Różowy śluz na początku ciąży
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie szukaj odpowiedzi na forum,bo u jednej różowy śluz oznaczał otarcie po stosunku,u drugiej nie oznaczał niczego,a u trzeciej zwiastował poronienie i co Ci da to zestawienie?Kompletnie nic..Ja bym Ci radziła zadzwonić do swojego lekarza,albo pojechać na izbę przyjęć.
Trzymam kciuki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 20:15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnytroszkę rano i w południe brzuch mnie nie boli tylko wymiotuje od czwartku cokolwiek zjem nie wiem czy to jakieś znaczenie ma puki co staram się nie panikować i odpoczywać ale boje się tym bardziej że tydzień temu jeszcze na usg nie było widać zarodka..
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja miałam/mam różowy, brązowy, brunatny i chyba wszystkie inne odcienie podchodzące pod czerwony... Oczywiście za każdym razem panika i albo IP albo gin ( nawet wczoraj poleciałam na dodatkowa wizytę bo byłam wystraszona ), diagnoza każdego lekarza jest taka, że nie wiadomo skąd to się bierze bo ciąża rozwija się prawidłowo a na usg nic niepokojącego nie widać mam brać dupka 3xdziennie i się oszczędzać, tyle. Chyba moje dziecię lubi mnie trochę postraszyć ;/.
btw. dziewczyny maja rację, bez względu na opisane tu przypadki powinnaś sama udać się do lekarza żeby to skonsultować poza tym jak zobaczysz co tam się dzieje to będziesz dużo spokojniejsza .Nalia lubi tę wiadomość
-
A czy któraś z Was miała na samym początku dosłownie minimalne plamienie? Mi zdarzyło się to wczoraj. Bardziej było to brudzenie niż plamienie. Dosłownie parę nitek brązowego śluzu. Na chwilę obecną nie dzieje się nic, nic nie boli. Dziś idę do lekarza i aż boję się co powie. Dodam, że poprzednim razem miałam podobnie z tym, że bolał mnie niemiłosiernie prawy jajnik, dostałam Duphaston ale plamienie nie ustało i nie udało się z dzieckiem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-