Styczniowe mamy jesteście?
-
Hej
Jesteście tutaj mamy na styczeń?
Po krótce moja historia staraliśmy się od jakieś 2/3 lat w wrześniu 2017 zobaczyłam 2 kreski wielka radość, niestety około 8 tygodnia po usg stwierdzona ciąża obumarła 2 tygodnie później zaczęło się poronienie przeszłam zabieg i przestałam myśleć o drugiej ciąży. Zaczęłam żyć, schudłam i zajęłam się sobą.
Bez starań i w totalnym szoku zobaczyłam 2 kreski pod koniec kwietnia tego roku. Nikomu nie mówiłam do 6 tygodnia potem powiedziałam mężowi. Na usg tylko pęcherzyk, dostałam duphaston. Od 7 tygodnia dopadły mnie mdłości koszmarne zmęczenie i lekko bolące piersi. Na koniec 8 tygodnia wszystko ustąpiło jak ręką odjął i nożem obciął. Wpadłam w panikę chodziłam jak struta przez kilka dni (nadal bez objawów) przeczytałam cały internet wszędzie poronienia więc i ja już zaczęłam się żegnać z ciążą.
9 tydzień duphaston się skończył poszłam po receptę lekarz wysłał mnie na usg. I zobaczyłam. Małego bąbelka z bijącym serduszkiem i machającymi mini rączkami.
Termin mam na 8 stycznia.
Mamusie opowiedzcie coś o sobie podzielcie się przeżyciamiWiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 20:03
11.2017 - aniołek 8tc
-