Umowa na pierwsze 3 miesiące a ciąża.
-
Hej dziewczyny!
Piszę tutaj bo pewnie któraś z Was, a pewnie i nie jedna orientuje się w temacie. Mianowicie staramy się z mężem od paru miesięcy o dziecko, na razie z marnym skutkiem. Ale zmieniłam ostatnio pracę bo poprzednia była dla mnie zbyt stresująca i pochłaniająca za dużo moich nerwów. Podjęłam teraz nową pracę i właśnie dostałam umowę na 3 miesiące. I tu moje pytanie , co jeśli teraz udałoby mi się zajść w ciążę? Czy już teraz z automatu ta umowa zostanie przedłużona? Dodam że nie jest to praca, na której mi jakoś specjalnie zależy. Nie ukrywam że chciałam mieć tylko umowę. Zajście w ciążę i jej przebieg jest teraz naszym priorytem. Pierwszą ciążę poroniłam rok temu w 12 tygodniu. -
Dokładnie tak jak koleżanka pisze. Pisząc jeszcze prościej - na ostatni dzień trwania umowy musisz być w więcej niż skończonym 12 tygodniu ciąży. Wtedy umowa przedłuża się do dnia porodu.
-
Czyli jeśli się starałaś przed okresem próbnym i już pracując dowiesz się o ciąży to ok. Ale starań na okresie próbnym nie polecam. Umowa się nie przedłuży bo nie będziesz w stanie być w więcej niż 12 tygodniu ciąży. Ja miałam taką sytuację, że krótko po podpisaniu umowy zaszłam w ciążę, udało mi się to ukrywać do 10 tc, dostałam nową umowę i... straciłam ciążę. Miałam fuksa, bo dali mi umowę 2 tygodnie szybciej. W piątek o 14:00 dostałam nową umowę, a następnego dnia miałam o 17:00 łyżeczkowanie w szpitalu. Potem przez 2 miesiące korzystałam z urlopu macierzyńskiego i "tylko" 1,5 miesiąca ciągnęłam l4 od psychiatry (to moja druga utrata ciąży, organizowaliśmy pochówek itp.) i mój pracodawca tak się wkurzył, że przez te 1,5 miesiąca miałam jedną kontrolę i dwie komisje lekarskie. Na drugiej lekarz orzecznik uznał, że jestem zdrowa i mogę wracać do pracy (podważył zasadne zwolnienie od psychiatry!), więc musiałam się zwolnić z pracy, bo nie wyobrażałam sobie tam wracać po czymś takim...
-
Serena to co piszesz jest dla mnie wprost nie do uwierzenia... Ten pracodawca to w ogóle człowiek? Nie wiem jak można się tak zachowac.
Ja starałam się przed rozpoczęciem pracy. A po 2 tygodniach pracy dowiedziałam się że jestem w ciąży. Jestem na zwolnieniu, bo miałam plamienia itp, ale to dopiero koniec 4 tygodnia. Więc zrobię wszystko żeby tą ciążę utrzymać, nie chcę mieć sobie nic do zarzucenia. Nawet jeśli bede się musiała borykać z wstrzymywaniem przez ZUS zasiłku itp, bo takie rzeczy już też słyszałam. -