Wypadanie włosów

Hej, już przed ciąża miałam ok. 2 miesiące problem z włosami po malowaniu... (farba cała mi się zmyła więc tylko umęczyłam się u fryzjera i wydałam kasę)... Włosy były suche, wypadały... Ale ostatnio wypadają mi garściami, bardzo dużo ich tracę przy myciu włosów, nakładam maseczkę na godzinę nawet by nie były takie suche i trudne do rozczesania. Czy mogę je jakoś wzmocnić? Jakieś ziółka bezpieczne w ciąży? Obawiam się, że lada moment zostanę łysa

Seli u mnie akurat to zawsze był jeden z wcześniejszych objawów ciąży. Zarówno w tej jak i w dwóch poprzednich włosy leciały mi garściami jeszcze przed testem. Ginka mi mowila, ze to przez progesteron. Teraz juz mi mniej wypadają, wcinam selen bo przyznam, ze przez jakiś czas zrobiłam sobie przerwę w jego jedzeniu. A teraz juz wzięłam 19 tabletek ciągiem codziennie po jednej i jest już w miarę A selen dobry i na włosy o na cerę i na tarczycę. Jednak najpierw skonsultuj to z ginekologiem, mi akurat to ginka zleciła

ooo dzięki za odpowiedź mi już wypadały przed ciążą... ale się nasiliło, myślałam, że to może wina glucophagu... ale teraz nie biorę... A jest masakra.

Mi tez garściami wypadały. Byłam przerażona, bałam się ze do porodu pójdę łysa! Uspokoiło się okolo 20 tygodnia. Tydzień temu byłam i mojej fryzjerki i zauważyła, ze włosów mam mniej

Niestety nic nie pomagało, kupiłam szampon z czarnej rzepy, nie myłam codsiennie żeby ich nie męczyć, nie suszyłam, nie prostowałam.

Nie pociesza mnie to

Seli, a masz problemy z tarczyca?

Tak, teraz przy ciazy biore eurhyrox.

Jaki masz problem, jeśli mogę zapytać? mi teraz FT4 wyszło za niskie, od razu w sobotę lecę do endokrynologa

mi tsh skoczyło do 3.7 a teraz mam 2,3 i ft4 1,39 mam też delikatnie anty tpo podwyższone, nie brałam euthyroxu bo przy staraniach tsh utrzymywało się tak 2,2-2,5.

Bo przez tarczyce też włoski lecą...
Ja największe TSH jakie odnotowałam (a problemy z tarczyca zaczęły mi się w kwietniu ubiegłego roku) wynosiło 2,057. Wcześniej walczylam z nadczynnoscis. Już wtedy ginekolog - endokrynolog zalecił mi najniższą dawkę Euthoryxu - 25mg, bo mówił, ze skoro się staramy to dobrze aby spadlo do 1-1,5. Po trzech miesiącach juz ładnie spadło i tez zaszłam w ciążę właśnie w styczniu tego roku. I mimo, ze już mi tak ładnie spadlo do 1 to caly czas bralam to 25mg aby się to utrzymalo. Ostatnie badania robilam 9 maja, TSH 1,525, ft4 cos na poziomie 55% i endo powiedziala ze teraz hormonu bede potrzebowała więcej, wiec biorę naprzemiennie 25mg i 37,5mg. No i teraz mikroskopijne.ognisko zapalne mi sie stworzyło (żeby od razu nie nazywac tego guzkiem) o wymiarach 2x3x2mm. Z przeciwciał juz od ubiegłego roku mam obecne tylko antyTG, antyTPO siedzi cicho na szczęście

Ale wydaje mi sie, ze to by wypadaly wczesniej... Jestem zla, ze farbowalam sie (po tygodniu sladu nie bylo) i fryzjerka szajsowe farby musiala miec czy cos... a teraz jest coraz gorzej.

No w sumie farbowanie tez mogło swoje zrobic.

Zrobiło... Ale dwa pierwsze tygodnie cyklu było coraz gorzej i teraz też jest jutro zapytam o ten selen.

Zapytaj, ja zażywam taki do ssania dodatkowo z witaminą E, która też dobrze wpływa na progesteron A, ze szału nie robił na poczatku ciąży to chętnie przyjmuję witaminę E razem z tym selenem

Nie pozwolił mi brać nic :p powiedział, że to mieszanka hormonów i raz będzie lepiej, raz gorzej... W sumie nawet poprawiło się i tak nie wypadają jak je odrobinę podcięłam

Teoretycznie w ciąży włosy w ogóle nie powinny wypadac (serio:) ale burza hormonalna, byc może dochodzące problemyvz tarczyca, albo niedobory powodują, że u nie których włosy lecą bardziej.
Możliwe, że się uspokoi albo będą już tak wypadac.

Podciecie nie powoduje zmniejszenia wypadania włosów

Tak czy siak się wzmocniły nieco, mi się wydaje, że to nie od ciąży bo przed miałam problem - jak pisałam od farbowania i możliwe, że od leków jakie brałam przed Teraz nie wypadają, wypadnie może 2-3 i tyle, a nie 3-4 garście

Seli, zatem ciąża zaczyna służyć mi też nie wypadają juz Po porodzie będziemy płakać