zatrucie pokarmowe
-
Wczoraj zrobiłam spaghetti i się zaczeło nie wiem może z pomidorami było coś nie tak albo mięso nie świeże w nocy myślałam że oszaleje z bólu brzucha. Wstałam zrobić siusiu i zaczeły się wymioty. Mam wrażenie że po nich poczułam się lepiej. Ale dziś nadal boli brzusio tyle że w porównaniu do wczoraj to mniej. Dużo piję wody ale boję się czy nie zaszkodziło to maluszkowi. Miała któraś z was podobną syt? Co robić kupić jakieś witaminki w aptece?
-
nick nieaktualny
-
Ja na szczęście tylko wczoraj w nocy mam nadzieję że masz rację ale chyba już nigdy nie zjem spaghetti. A Tobie biedulko współczuję ale maluszek najważniejszy więc trzeba przetrwać
ja dzisiaj cały dzień pranie śpię
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2015, 13:48
-
Paulin nie bój się. Ja może nie o wymiotach, ale o biegunkach. Ja mam chore jelita i załatwiam się samą krwią i nieprzetrawionym jedzonkiem ok 10 razy dziennie. Biegam ze strasznymi skórczami jelit. Zaostrzenie dostałam własnie wraz z wiadomością o ciąży. Bałam się, bo takie zaostrzenia kończą się u mnie anemią i w ogóle dożywianiem w szpitalu, ale jestem dobrej myśli. Dziewczyny na forum o tej chorobie piszą,że przez pół ciąży biegały nawet 20 razy na dobę do kibelka i mają zdrowe dzidzie. Więc wszystko będzie dobrze
)))
-
nick nieaktualnyOdgrzebię. No i mnie dopadło. Wczoraj apogeum, wymioty całą noc, a dziś rano biegunka. Staram się dużo pić, ale czasem i to ląduje w klozecie. Boję się o dzidziusia strasznie, wczoraj płakałam ze strachu i bezsilności. Dziś telefon do mojego ginekologa i zalecenie - Smecta lub węgiel aktywny, jest to bezpieczne w ciąży. Na razie ciut lepiej, zjadłam bułkę i wypiłam kubek herbaty gorzkiej. Jak się pogorszy to szpital
Ja tak nie lubię szpitali
Wyjdę z tego?
-