ból z dołu, prawej strony pleców
-
Hej Mamusie,
czy miała którakolwiek z Was straszny, pulsujący ból z prawej strony pleców ? Możliwe, że to nerki... ale wydaje mi się, że to za wysoko. Tak jakby promieniował z okolicy "boczka".
Jest to nagłe i całkowicie bezpodstawne. Trwa od 15min do 40min. Potem przestaje na dłuższy czas.
Próbowałam masowania i ciepłej kąpieli. Chciałabym uniknąć brania tabletek przeciwbólowych.
Liczę na pomoc którejkolwiek z Was. -
To może być kolka nerkowa. O dziwo nerki wcale nie są tak bardzo nisko położone jak się wydaje. Najlepiej dużo pić i chodzić (jeżeli jest taka możliwość). Gdy dłużej doskwiera albo bardzo boli można spróbować no-spę (raczej no-spa max). Kiedy i to nie pomaga to najlepiej udać się do lekarza. Ja miałam kamień w nerce jeszcze przed ciążą. Wtedy pomagały tylko czopki z diclofenakiem. W ciąży odstawiłam fitolizynę, którą brałam profilaktycznie i na początku drugiego trymestru pojawiła mi się lekka kolka. Lekarz pozwolił mi brać znowu fitolizynę i odpukać na razie tylko czasami delikatnie coś czuję. Piję około 4 litry codziennie (głównie woda i 2 razy dziennie sok z żurawiny).
Czytałam, że w ciąży może się też mocz zatrzymywać, więc warto to skonsultować ze swoim lekarzem albo nawet z lekarzem rodzinnym. -