Jestem w 24 tygodniu, podczas badań prenatalnych USG i testu Pappa stwierdzono, że wszystko jest OK bo wyniki były super. Synuś był zdrowy. W 19 tygodniu na badaniu połówkowym lekarz zaniepokoił się wyglądem serduszka ale stwierdził, że jest jeszcze za wcześnie, żeby cos stwierdzić bo serduszko jest za małe. W 22 tygodniu zrobiliśmy powtórne badanie i niby było już wszytko OK ale lekarz w razie czego skierował nas do specjalisty od echo serca aby upewnić się, że jest OK. I niestety.... Specjalista wykrył poważną wadę serca: wspólny kanał przedsionkowo-komorowy. A do tego dodał, że ta wada w 70%- 80% występuje razem z Zespołem Downa. Dostaliśmy skierowanie na amniopunkcje. Idziemy we wtorek. Czekamy. Nagle z czystej radości cieszenia się ciążą został tylko strach....
Czy, któraś miała podobną sytuację? A może któraś z Was również ma zdiagnozowaną wadę serduszka u swojego skarba ?