Cześć 13/11 lekarz stwierdził odklejenie się łożyska i 3 cm krwiak w tym miejscu. Dziś na wizycie kontrolnej lakonicznie stwierdził, że jest lepiej. Nie zwrócił uwagi na zgłaszane przeze mnie plamienia i lekkie bóle a'la miesiączkowe, mówiąc że to normalne. No bo krwiak. Kazał powoli wprowadzać aktywność fizyczną większą niż wizyty w toalecie
i odstawiać Duphaston. Na pytanie o kontynuacje L4 się oburzył i sugerował prawdopodobny powrót do pracy od przyszłego poniedziałku. Nie wyobrażam sobie wrócić teraz do pracy (fizyczna) tym bardziej, że wcześniej mówił o ciąży zagrożonej, wymagającej szczególnej opieki już do końca. Teraz grzmiał o ZUSach, wyłudzaniu L4 itp... Jestem aktualnie w 16t3d ciąży. Czy taki epizod jak odklejanie się łożyska nie jest przesłanką do pozostawania na zwolnieniu już do końca ciąży? Staraliśmy się o tą ciąże 2 lata i nie wyobrażam sobie teraz jej stracić przez głupi powrót do pracy. Wolałabym dmuchać na zimne.