za niska hemoglobina
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja ostatnio spotkałam dziewczyne w szpitalu która ma hemoglobine 3,6 szok normalnie. Jej historia jest taka ze dopiero w 13 tc dowiedziała sie o ciazy, chodziła do pani ginekolog ale ona twierdziła ze ma torbiel itp, poszła zas do innego a on ze jest w 23 tc. Mówiła ze była w szoku. Zawozili ja z szpitala do innego na pobranie szpiku kostnego do badan..Normalnie co za historia a jakie jej wyszły te wyniki to juz nie wiem.[/url]
[/url] -
Magda2013 wrote:Hej ja mam tez niska hemoglobine 10,6. Narazie biore Prenatal Duo. A do tego pije sok z burakow. Ja lubie sok. Narazie gin nie kazal mi robic morfologi. Mam sie "podleczyc" i pozniej sprawdzic.
Co do herbaty z pokrzywy tez ja pilam ale nie bedac jeszcze w ciazy. Teraz nie pije juz bo czytalam ze ma wlasciwosci poronne !
Po pierwsze pokrzywa działa poronnie jakbyś pila w duzej ilosci, wyraźnie jest informacja, ze należy ja pic 2-3 razy w tyg nie wiecej...
Sok z burakow tez bardzo dobry, ale niestety ja po 3 tygodniach codziennego picia nie mogłam na niego patrzeć...bardzo dobra jest natka pietruszki...trzeba tez zlokalizować jakiego pochodzenia jest anemia, czyli czy z braku zelaza, wit B12 czy kwasu foliowego...jesli po miesiacu kuracji badania nie poprawia sie zazwyczaj daje sie srodek dodatkowy w postaci odpowiedniego leku, witaminy najlepiej brac od 2 trymestru...hmmm, ja od dwoch lekarzy mam zalecenie badac krew i mocz co miesiac, przy wyniku 11,7 hemoglobiny. Teraz dostałam zelazo ferrum do ssania, zobaczymy jak sobie poradzi. -
Ja na początku ciąży miałam hemoglobinę 12,7 a teraz 11. Lekarz zapisał mi Tardyferon- mam nadzieję, że pomoże. Zamierzam też zacząć regularnie pić sok z buraków tak jak piszecie. A powiedzcie mi czy to, że spadła mi hemoglobina oznacza to samo co spadek poziomu żelaza? Bo poziomu żelaza teraz nie miałam badanego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 11:54
-
ja mam 9 hmg w szpitalu dostawalam do tylka zelazo i tabletke masakra zatwardzenie bylo murowane w domu biore w tabletkach zelazo z kwasem foliowym i jak narazie sie dobrze czuje ale do szpitala w 15 tyg trafilam z podejrzeniem poronienia zagrazajacego przez anemie wysoka juz
-
Camilia wrote:Ja na początku ciąży miałam hemoglobinę 12,7 a teraz 11. Lekarz zapisał mi Tardyferon- mam nadzieję, że pomoże. Zamierzam też zacząć regularnie pić sok z buraków tak jak piszecie. A powiedzcie mi czy to, że spadła mi hemoglobina oznacza to samo co spadek poziomu żelaza? Bo poziomu żelaza teraz nie miałam badanego.
Kotek, moj gin prowadzacy przy 11,7 przepisał mi Tardyferon,od razy zalozyl, ze problem z zelazem. Jednak ja nie za bardzo moge lykac prochy, gryze je Druga ginia do ktorej chodze raz na jakis czas dla porownania, jest tansza, ma lepszy sprzet, ale nie pracuje w szpitalu, powiedziala, ze te wyniki dla ciezarnych nie sa zle, ale zlecila badania kwasu foliowego, zelaza oraz wit B12. Bo są wlasnie 3 rodzaje tej anemii. Zamienila mi zelazo, na inne do ssania Ferrum i po nim czuje się bardzio dobrze, nie mam zupelnie zatwardzen. Zaczelam pic sok z burakow, bo bardzo lubie buraki, ale po 2 tygodniach mialam juz go mega dosc... jem tez pietruszke, bo ona ma duzo zelaza...Wyniki wyszly kwasu foliowego bardzo dobre, zelazo tez w srodkowej czesci normy, ale okazalo się, ze Wit B12, jest w dolnej granicy normy...wiec chyba tu ta przyczyna...dostalam wiec ja do uzupelnienia w postaci kapsulek vegevit...co jest dziwne zdarza sie to zazwyczaj u ludzi ktorzy nie jedza miesa, a ja jestem typowo miesozerna...ponoc jest jakis problem z wchalnianiem tej witaminy...niektorzy przyjmuja ja w postaci zastrzykow...takze nie zawsze jest tak, ze to wina zelaza, ja biore teraz leki na to i na to i zobaczymy w tym miesiacu jakie beda wyniki...moze jednakl warto zrobic dodatkowo te badania, aby nie faszerowac sie bezsensu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2014, 17:15
-
lolka83 wrote:Kotek, moj gin prowadzacy przy 11,7 przepisał mi Tardyferon,od razy zalozyl, ze problem z zelazem. Jednak ja nie za bardzo moge lykac prochy, gryze je Druga ginia do ktorej chodze raz na jakis czas dla porownania, jest tansza, ma lepszy sprzet, ale nie pracuje w szpitalu, powiedziala, ze te wyniki dla ciezarnych nie sa zle, ale zlecila badania kwasu foliowego, zelaza oraz wit B12. Bo są wlasnie 3 rodzaje tej anemii. Zamienila mi zelazo, na inne do ssania Ferrum i po nim czuje się bardzio dobrze, nie mam zupelnie zatwardzen. Zaczelam pic sok z burakow, bo bardzo lubie buraki, ale po 2 tygodniach mialam juz go mega dosc... jem tez pietruszke, bo ona ma duzo zelaza...Wyniki wyszly kwasu foliowego bardzo dobre, zelazo tez w srodkowej czesci normy, ale okazalo się, ze Wit B12, jest w dolnej granicy normy...wiec chyba tu ta przyczyna...dostalam wiec ja do uzupelnienia w postaci kapsulek vegevit...co jest dziwne zdarza sie to zazwyczaj u ludzi ktorzy nie jedza miesa, a ja jestem typowo miesozerna...ponoc jest jakis problem z wchalnianiem tej witaminy...niektorzy przyjmuja ja w postaci zastrzykow...takze nie zawsze jest tak, ze to wina zelaza, ja biore teraz leki na to i na to i zobaczymy w tym miesiacu jakie beda wyniki...moze jednakl warto zrobic dodatkowo te badania, aby nie faszerowac sie bezsensu.
Dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź. Teraz jak pójdę do lekarza to poproszę o skierowanie na badanie krwi pod tym kątem o którym piszesz. A póki co łykam Tardyferon i od dzisiaj zaczynam codziennie pić sok z buraków- zobaczymy ile wytrzymam ten smak haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2014, 09:39
lolka83 lubi tę wiadomość
-