Zapalenie jamy ustnej
-
Witam! Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi związane z tematem... Właśnie kończy się u mnie 4-ty miesiąc ciąży, a ja złapałam jakąś dziwną dolegliwość. Od miesiąca walczę z katarem, którego nie mogę "wydmuchać", przez co cała wydzielina spływa mi do gardła. Niestety poszło to najwyraźniej krok dalej, ponieważ od kilku dni mam problem z jamą ustną, chodzi o dziwne uczucie "włosków" na języku i delikatnym białym nalotem. Na razie stosuję czosnek (wcinam po 1 ząbku lub też kładę na 15 minut cienki plasterek czosnku na języku zamiast pastylki na gardło). Niestety nie ma dość info w necie jak sobie poradzić z tą dolegliwością w ciąży, lekarze normalnie zapisują antybiotyki, ale ja bardzo chciałabym tego uniknąć. Nawet nie jestem pewna czy taką dolegliwość zgłosić ginekologowi, rodzinnemu czy najlepiej podejść do laryngologa.... Wiem jednak, że czosnku nie powinno się za dużo i za często w ciąży stosować, więc już nie wiem co robić... Czy któraś z Was dziewczyny miała może podobnie? Znacie może jakieś skuteczne, domowe, ale co najważniejsze bezpieczne środki na delikatną grzybicę jamy ustanej w ciąży? Z góry dziękuję za pomoc!
-
Hej Sharin. Ja mam podobna dolegliwość. Na początku myślałam, że to są zatoki. Z katarem u mnie to jest jakaś masakra. Jestem w 3 miesiącu ciąży. Od miesiąca mam zatkany nos, ale samym powietrzem. Jak się odetka to wszystko spływa do gardła przez co robi mi się taka gula w gardle, którą próbuję połknąć, ale się nie da. W dzień jest jako tako, przychodzi noc to jest masakra. Spływa mi to wszystko z góry nosa i zatyka gardło. Używam kropli Xylometazolin, bo tylko on mi przetyka ten nos, ale nie można go stosować długo. Mój ginekolog powiedział, że mogę je przyjmować. Byłam u laryngologa ze trzy razy, powypisywał mi coś do płukania nosa, krople robione w aptece. Żadnego rezultatu i tak się męczę co dzień. W nocy budzę się kilka razy z zatkanym nosem, nie wysypiam się w dzień chodzę jak duch. Nie wiem co to z tym zrobić, czy czekać aż samo przejdzie. Jak znajdziesz jakąś metodę na ten wstrętny noc daj znać proszę
-
No mam dokładnie to samo, tyle że mi niezależnie czy rano czy wieczorem ten dziwny katar nie przechodzi, a w gardle ciągle plucha przez spływającą wydzieliną wieczorem dodatkowo nasila mi się uczucie "włosów" na języku. Już się bałam, że to grzybica, ale wyszłam właśnie od lekarza rodzinnego i na szczęście to wykluczył. Stwierdził jednak, że to infekcja wirusowa i zapisał Nasivin do nosa i Tantum Verde do płukania gardła, ale ciągle mam obawy czy stosować czy nie. Ostatecznie kupiłam szałwię do płukania gardła, ale dopiero teraz w internecie czytam, że nawet płukanie gardła szałwią jest niewskazane kobietom w ciąży... Pozostaje mi chyba tylko ten czosnek... Może Ewelcia183 spróbuj tak jak ja: wieczorem połóż cieniutki plaster czosnku na język przez kilka minut, żeby go possać. Może odblokuje Ci gardło Lekarz mi powiedział, że czosnek jest całkowicie bezpieczny. A ja dzisiaj jeszcze wypróbuję Tantum Verde, mam nadzieję, że pomoże. Zastanawiam się jeszcze nad kupnem cukierków z szałwią, ale trochę się boję, czy są całkowicie bezpieczne, bo są różne opinie...
-
Mam zapisany Nasivin soft 0,05%, lekarz stwierdził, że to najdelikatniejszy lek jaki może mi polecić, a 3 razy pytałam czy nie zaszkodzi. Chociaż jak zapytałam farmaceutki to się zdziwiła, że lekarz mi to przypisał, po czym sama przyznała, że ten Nasivin nawet małym dzieciom jest podawany, więc spokojnie można. Ja jednak się zastanawiam czy wody morskiej nie kupić, podobno jest najbezpieczniejsza, chociaż mój gin powiedział mi , że żaden tego typu lek miejscowy nie jest szkodliwy
-
Kochane z tym katarem to raczej nic nie zrobicie Ja w 5 tyg brałam lek na zatoki z ibuprofenem (!) i po kilku przeszło a zaraz wróciło. aha i nie wiedziałam wtedy że to pierwsze objawy ciąży... bo nie wiedziałam że jestem w ciąży. I tak znosiłam ten katar ale głównie zatkany nos do ok 14 tc. Dodam że próbowałam wodę morską, i inne na katar i nic... potem dałam spokój i samo po czasie przeszło. Naszczescie pomimo brania tych leków na zatoki nic maluchowi nie jest...Oskarek 15.02.2008 g 22.55 cc 3460/55cm
Maja 24.06.2015 g 12.06 cc 3570/52cm
Aniołki : 06.2004 (7tc), 10.2012 (5tc), 07.2013 (5tc), 11.2013 (5tc), 09.2014 (5tc) -
Nie mam jeszcze owego kataru o ktorym piszecie,ale jak bylam przeziebiona i mialam zatkany nos to wlewalam wrzatek do miski, dodawalam sol, recznik na glowe i wdychalam.Bylo to dosyc skuteczne tylko wiadomo trzeba bylo robic sobie przerwy zeby nie zaslabnac od goraca;)W efekcie nosek sie odtykal stopniowo i spokoj na pare h;)wentualnie uzywalam tez kropli do nosa dla ciezarnych prenalen katar.Jestes juz z nami
-