ból w kroczu
-
Ooo... Ja tak mam. Podobno należy się masować tylko jeszcze nie do czytałam jak. Wiem tylko że miednica się ustawia do porodu i stąd te bóle. Uczucie mam takie jakby mnie tam ktoś dosłownie skopał...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 12:06
-
nick nieaktualny
-
U mnie też takie bóle są aż chodzić ciężko. Diagnoza- rozejście spojenia łonowego. Mam chodzić w pasie ortopedycznym a jeśli baardzo boli to w domu chodzić.. do tyłu Inaczej kości się układają i tak nie boli.
aneczka1983 lubi tę wiadomość
-
Lila, a potrafisz opisac, gdzie to dokladnie boli? Od kilku dni mam bol tak jakby od dolu pachwiny w strone posladka i juz sobie wkrecilam rozchodzenie spojenia. Najbardziej przy duzych krokach i zmianie pozycji (wstawanie, przekrecanie sie na bok). Bol jak przy siniaku.
-
Pati78 wrote:Lila, a potrafisz opisac, gdzie to dokladnie boli? Od kilku dni mam bol tak jakby od dolu pachwiny w strone posladka i juz sobie wkrecilam rozchodzenie spojenia. Najbardziej przy duzych krokach i zmianie pozycji (wstawanie, przekrecanie sie na bok). Bol jak przy siniaku.
Najlepiej od razu to skonsultować i zaopatrzyć się w pas ortopedyczny lub bandaż elastyczny.
U mnie po tygodniu ból zdecydowanie mniejszy ale wizyta u ortopedy konieczna aby określić czy poród SN czy CC -
Mapciunia wrote:mnie boli od 2 miesięcy po lewej stronie jakby głęboko w pachwinie. zmiana pozycji, wstawanie z fotela czy z łóżka, obrócenie się z boku na bok, masakra ...
-
Ja właśnie nie wiem czy to spojenie łonowe czy wiązadła podtrzymujące powiększająca sie macice. Tak czy siak nic nie skutkuje boli coraz mocniej a jeszcze ponad 2 miesiące do porodu.... Mogę sobie tylko pochlipac przecież leków przeciwbólowych nie wezmę ...
-
Mapciunia wrote:Ja właśnie nie wiem czy to spojenie łonowe czy wiązadła podtrzymujące powiększająca sie macice. Tak czy siak nic nie skutkuje boli coraz mocniej a jeszcze ponad 2 miesiące do porodu.... Mogę sobie tylko pochlipac przecież leków przeciwbólowych nie wezmę ...
Ja kilka razy brałam nospe, według zaleceń lekarza ale w ogóle nie pomagała więc kazał odstawić? A co twój ginekolog powiedział na ten temat? miałaś jakieś problemy po za tymi bólami? Sorki że tak pytam, ale próbuje znaleźć podobny przypadek do mojego
-
jeśli chodzi o więzadła to będę je pamiętała dłuuuugo...sierpień/wrzesień i trochę października to miesiące kiedy nawet dobrze nogi nie mogłam podnieść...ból w pachwinie ciągnący się do góry...teraz pobolewa mnie krocze, tak jak piszecie, uczucie jakby ktoś je pokopał, szczególnie przy przekręcaniu w nocy i wieczorem już po całym dniu. Trzeba to przeboleć ,nie ma innej rady wspominałam o tym ginkowi za każdym razem i niestety tak może być...
-