Czy Wy też tak macie?
-
Witaj w klubie, o rany napiłabym się martini białego z limonką, albo piwa. Dziękuję, że mi przypomniałaś jak bardzo mi się chce Raczej nie ma powodów do wyrzutów, bo przecież to, że mamy ochotę to nie znaczy, że od razu idziemy pić. Druga sprawa już trochę w tej ciąży jesteśmy, to nie dziwne, że po takiej przerwie (w tym całe lato bez alkoholu) mamy ochotę na trochę używek
-
Ja sobie kilka razy wypiłam małe piwko po 25 tygodniu. Teraz juz 35 tydzień i ostatnio miałam takiego smaka że nawet 3/4 wypiłam. Moja babcia powiedziała mi że jak się ma ochotę i to raz na jakiś czas, to wtedy nie zaszkodzi ja też jestem tego zdania
-
nick nieaktualnyJa największą ochotę mam jak przychodzą goście i wszyscy piją tylko nie ja. Ale w ciąży nie ruszylam nawet ciastka z alkoholem. Pracuje z dziećmi i ich matkami. Znam takie przypadki gdzue kieliszek wina wpłynął na zachowanie maluszka po urodzeniu. Niestety nie ma bezpiecznej dawki alkoholu.
tulipanna, Lila84 lubią tę wiadomość
-
DarkAngel666 wrote:Witaj w klubie, o rany napiłabym się martini białego z limonką, albo piwa. Dziękuję, że mi przypomniałaś jak bardzo mi się chce Raczej nie ma powodów do wyrzutów, bo przecież to, że mamy ochotę to nie znaczy, że od razu idziemy pić. Druga sprawa już trochę w tej ciąży jesteśmy, to nie dziwne, że po takiej przerwie (w tym całe lato bez alkoholu) mamy ochotę na trochę używek
Jak dobrze że jestem przy końcówce -
@ailatan - mam to samo, całe lato non stop grille i imprezki, wszyscy pili nawet osoby kilkanaście lat młodsze, a ja czułam się gorzej niż dzieciak, któremu nic nie wolno Podobnie jak Ty nie piję wcale, bo się zwyczajnie boję, nie wybaczyłabym sobie, gdyby przez trochę wina, lub piwo, moje dziecko miało urodzić się chore, trudno - ciąża nie trwa wiecznie, jeszcze się napijemy
@Aga23 - z ust mi to wyjęłaś, ja chyba też pierwsze co zrobię po powrocie ze szpitala to unieszkodliwię browarka -
nick nieaktualny
-