krem do pupy
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny mam pytanko do was
Jestem w 30 tyg (termin 18 grudzień wg usg), lecz ze względu na niską szyjkę i występujące już skurcze lekarz i położna kazali mi powoli pakować torbę do porodu dla siebie i dzieciątka.
I chce się zapytać czy stosowałyście/kupowałyście krem do pupy dla noworodka?
Czy taki krem nie jest potrzebny??
Mam nadzieję, że jednak wytrzymam minimum do 36 tyg bo jeszcze jest dużo za wcześnie, ale torbę wole juz spakować.
Napiszcie jakie kosmetyki bierzecie dla noworodka -
Taki krem dobrze mieć na godzinę W, ale na co dzień nie stosować. My użyliśmy kremu tylko raz, WELEDA krem rumiankowy (składniki pochodzenia naturalnego), kiedy młodemu odparzyło całą dupkę od pampersów (nie polecam ). Potem zmieniliśmy pieluchy i po problemie. Generalnie ja myje dziecko tylko wodą, nie używam absolutnie nic, wycieram i niczym nie smaruję tylko ubieram. Jak zmieniam pieluchę to każdorazowo podmywam młodego wacikiem nasączonym wodą przegotowaną i wycieram drugim wacikiem do sucha. Poza przygodą z pampersem nie mieliśmy żadnych problemów z odparzeniami, suchą skórą czy czymkolwiek innym.
M.Żż lubi tę wiadomość
-
Leira wrote:Taki krem dobrze mieć na godzinę W, ale na co dzień nie stosować. My użyliśmy kremu tylko raz, WELEDA krem rumiankowy (składniki pochodzenia naturalnego), kiedy młodemu odparzyło całą dupkę od pampersów (nie polecam ). Potem zmieniliśmy pieluchy i po problemie. Generalnie ja myje dziecko tylko wodą, nie używam absolutnie nic, wycieram i niczym nie smaruję tylko ubieram. Jak zmieniam pieluchę to każdorazowo podmywam młodego wacikiem nasączonym wodą przegotowaną i wycieram drugim wacikiem do sucha. Poza przygodą z pampersem nie mieliśmy żadnych problemów z odparzeniami, suchą skórą czy czymkolwiek innym.
dziękuję za odpowiedź a jakieś balsamy/oliwki z jakiej firmy polecasz? -
M.Żż wrote:dziękuję za odpowiedź a jakieś balsamy/oliwki z jakiej firmy polecasz?
Używamy tylko oleju ze słodkich migdałów 100% naturalny i to tylko do ciemieniuchy, żeby ją wyczesać.
Nie ma absolutnie żadnej potrzeby stosowania oliwek dla niemowlaków. Tzn. Jeśli myjesz dziecko detergentem to zmywasz całą jego naturalną warstwę sebum z ciała i po kąpieli skóra jest sucha, więc nacierasz oliwką. Pytanie tylko po co? Po co zmywać warstwę naturalną i zastępować ją warstwą oliwki, skoro można umyć malucha samą wodą (woda bez mydła/detergentu nie zmywa naturalnej warstwy) i nie smarować malucha niczym?M.Żż lubi tę wiadomość
-
Zgadzam się, z przedmówczynią.
Wczoraj od położnej usłyszałam to samo.
Oliwka do ciała - paradoksalnie - wysusza. Jeśli już to polecona została oliwa z oliwek. Ale generalnie nie trzeba dziecka niczym smarować, bo jego własne sebum jest najlepsze.
M.Żż lubi tę wiadomość
-
M.Żż wrote:oo widzicie,mówicie co innego niż niektóre moje znajome które wręcz karzą mi kupić oliwki i smarować dziecko po każdej kąpieli. Ja osobiście myślałam o Oilatum Baby bo podobno od razu myje i nawilża
Możesz, ale po co ładować na delikatną skórę niemowlaka chemię, kiedy wystarczy zwykła woda? I taniej i zdrowiej..
-
M.Żż wrote:a w szpitalu nie robiono wam problemu ze nie korzystacie z chusteczek ? u mnie są "nawiedzone" położne i ma byc wszystko wg listy którą dają podczas wizyt u lekarza.
A to można z takiego powodu zrobić matce jakiś problem? Jeśli nawet trafiłaby się u mnie położna, która gadałaby mi, że mam używać chusteczek to dałabym jej się wygadać, a i tak myłabym dupkę małego wyłącznie wacikiem nasączonym wodą -
Leira wrote:A to można z takiego powodu zrobić matce jakiś problem? Jeśli nawet trafiłaby się u mnie położna, która gadałaby mi, że mam używać chusteczek to dałabym jej się wygadać, a i tak myłabym dupkę małego wyłącznie wacikiem nasączonym wodą
ja zazwyczaj położne słucham jednym uchem, zauważyłam że jedna mówi tak a druga co innego, więc nie do wszystkiego się dostosuję
Dziękuję dziewczyny za pomoc -
Do szpitala można zaopatrzyć się w WaterWipes, a dopiero w domu używać przegotowanej wody z wacikiem.
A co do kremu do pupy to mam 3- Linomag zielony, Bepanten Baby Extra i Sudocrem. W szpitalu używałam tylko tego pierwszego. Ciężko powiedzieć, czy jest konieczny, bo moja córka i tak wyszła z odparzeniem ze szpitala (pielęgniarki przy zmianie pampersa nie rozsmarowywały maści na ciele tylko robiły kleksa do pieluchy). Teraz wprowadziliśmy sudocrem, bo pojawiły się krostki i sama przegotowana woda + wietrzenie nie przynosiły efektu. -
Karo_Wi wrote:Do szpitala można zaopatrzyć się w WaterWipes, a dopiero w domu używać przegotowanej wody z wacikiem.
A co do kremu do pupy to mam 3- Linomag zielony, Bepanten Baby Extra i Sudocrem. W szpitalu używałam tylko tego pierwszego. Ciężko powiedzieć, czy jest konieczny, bo moja córka i tak wyszła z odparzeniem ze szpitala (pielęgniarki przy zmianie pampersa nie rozsmarowywały maści na ciele tylko robiły kleksa do pieluchy). Teraz wprowadziliśmy sudocrem, bo pojawiły się krostki i sama przegotowana woda + wietrzenie nie przynosiły efektu.
Próbowaliście pieluchy zmieniać? Bo to one są główną przyczyną odparzeń i uczuleń. U nas po pampersach mały miał wszystko tak czerwone, że wyglądały jakby spiekł się w największym hiszpańskim słońcu. W pieluchach z rossmana wszystko było OK i nigdy nie mieliśmy odparzenia.
EDIT: ten "kleks w pieluszcze" robiony przez pielęgniarki to naprawdę szczyt głupoty - i to robią kobiety z wieloletnim doświadczeniem, noż kuźwa, nóż się w kieszeni otwiera. Ciekawe czy taka mądra pani w ten sam sposób używa balsamu do ciała, że robi sobie kleksa do spodni i pod bluzkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 05:13
-
Karo_Wi wrote:Będziemy zmieniać pieluchy dziś mąż jedzie do Rossmanna i kupi inne.
Próbujcie, jak nie sprawdzą się z rossmana, to z LIDLA, jak nie to z TESCO, etc. my testowaliśmy pampersy, LIDLowe i udało nam się na rossmanie zatrzymać, ale gdyby nie to to szukałabym dalej i nie odpuściłabym
EDIT: w rossmanie są pieluchy Babydream fun&fit i Babydream zwykłe (mniejsza objętościowo paczka) to weźcie te zwykłe. Do fun&fit mam zastrzeżenia.Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
niektóre położne mają takie pomysly, że w życiu bym nie powiedzal ze mają kilkanaście lat doświadczenia.
od 26tyg ciazy przychodzi do mnie polozna i sprawdza tetno dziecka i jak ja sie czuje.
Wyobraźcie sobie ze zabroniła mi jeść owoce cytrusowe, pic herbaty, soków (własnej roboty tylko pije), ubranie moje nie takie bo widac piersi i przeziebie, legginsy są dobre ale tylko takie ktore zakrywają cały brzuch. Mowie wam tyle co sie nasłuchałam to masakra, ale pogada pogada i pojedzie. Dlatego nie bardzo stosuje sie do jej zaleceń, tak jak z tymi kremami itp. Pampersy kazała mi kupic PAMPERS newborn i o innych slyszec nawet nie chciała.... -
M.Żż wrote:niektóre położne mają takie pomysly, że w życiu bym nie powiedzal ze mają kilkanaście lat doświadczenia.
od 26tyg ciazy przychodzi do mnie polozna i sprawdza tetno dziecka i jak ja sie czuje.
Wyobraźcie sobie ze zabroniła mi jeść owoce cytrusowe, pic herbaty, soków (własnej roboty tylko pije), ubranie moje nie takie bo widac piersi i przeziebie, legginsy są dobre ale tylko takie ktore zakrywają cały brzuch. Mowie wam tyle co sie nasłuchałam to masakra, ale pogada pogada i pojedzie. Dlatego nie bardzo stosuje sie do jej zaleceń, tak jak z tymi kremami itp. Pampersy kazała mi kupic PAMPERS newborn i o innych slyszec nawet nie chciała....
niestety czasami brak wiedzy jest przerażający
-
nick nieaktualny