Poród naturalny po cesarce
-
Witam,
jestem już po jednej cesarce. Teraz mam termin na czerwiec i moja gin planuje poród naturalny. Super byłoby dzielić się swoimi wątpliwościami z innymi w podobnej sytuacji
Do dziewczyn, które są już po cesarce. Czy teraz, będąc po raz kolejny w ciąży, czujecie jakieś niepokojące kłucia, bóle, ciągnięcie szwu?? Mi ostatnio coś tam kłuje jakby właśnie szew na macicy. Ale czy to to?? nie wiem
Wizytę mam po świętach i moja gin będzie oceniać stan szwu i decydować czy próbujemy naturalnieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 09:41
sunset lubi tę wiadomość
-
Witam, ja również miałam pierwszą cesarkę z powodu położenia miednicowego. Teraz jestem w 27 tc i czekam aż moje maleństwo się odwróci. Póki co nie ma przeciwwskazań do porodu sn, ale to zależy tylko od maluszka - czy zdecyduje się odwrócić?! Co do odczuć, bardzo ale to bardzo dokucza mi ból pachwin, wręcz nie mogę wstać, np z łóżka czy krzesła. Nie odczuwam jednak żadnego bólu w okolicach cięcia.
-
Ja też jestem po cc i planuję teraz sn. Mam i ból w pachwinie lewej i ciągnięcia szwu. Pachwina mnie boli jak trochę pochodzę i usiądę, to potem wstać nie mogę - jest dobrze dopóki chodzę. A bliznę czuję zwłaszcza przy kichaniu, kaszlnięciu i innych tego typu gwałtowniejszych ruchach. Długo się zastanawiałam czy w ogóle próbować sn - miałam jakieś takie obawy, zresztą mam do teraz. Tak jak przy pierwszym porodzie w ogóle się go nie bałam to teraz trochę się boję, ale nie bardzo wiem czego, jakoś nie umiem sobie wyobrazić tego parcia i tych skurczy i jednoczesnego narywania tej blizny, jak przy samym kichaniu to cholernie boli.
Lekarka mnie uspokoiła, że od strony medycznej nie ma zagrożenia, a nawet jeżeli zdarzają się przypadki, że coś się z tą blizną dzieje to są to stopniowe rozchodzenia blizny a nie nagłe pęknięcia i że kontrolują stan blizny w trakcie porodu.
Macie podobne informacje od swoich lekarzy bądź położnych? A może to zależy od polityki szpitala?
W każdym razie stracha mam - mam tylko nadzieję, że będzie on motywujący a nie paraliżujący. -
ja też jakiegoś stracha mam delikatnego. Mam nadzieję, że tą bliznę aktycznie monitorują na bieżąco podczas porodu. U mnie jeszcze 23 maja ma sprawdzić stan blizny czy się za mocno nie rozeszła. Ostatnio jak sprawdzała - 25 kwietnia to jej szerokość wyn. prawie 3 mm. Nie znam się czy to dużo czy mało ale teraz jak zmierzy to będę miała jakieś porównanie
mi ostatnio blizna przestała ciągnąć albo już się przyzwyczaiłam i nie odróżniam. ostatnio ciężko chodzić bo mały głową mocno mi tam w dole ciśnie... -
Dziewczyny, ja też jestem po pierwszej cc, i teraz będę próbować sn.
Tak, moja gin też mówiła, że stan po cięciu jest bardziej kontrolowany - czyli w porodzie będą sprawdzać, jak wygląda blizna no i po cięciu przy porodzie sn szybciej decydują się na drugą cc, gdyby się coś działo. Ja bardzo chcę spróbować, ale jak widzicie na suwaczku, mój uparciuszek nie spieszy się na ten świat
Jak już będę po, zdam Wam relację czy się udałoMonikaS lubi tę wiadomość
-
Ja pierwsze dzieciątko rodziłam przez cesarkę, ułożenie twarzyczkowe odgięciowe, lekarz stwierdził, że nie do urodzenia naturalnie, cieszę się, że szybko zareagował i podjął decyzję o cięciu. Po 3,5 latach urodziłam drugie dziecko sn, chociaż lekarz stwierdził, że jak będzie powyżej 3,5kg to cesarka, ostatecznie stwierdził, że sam przypilnuje porodu i jak będzie coś nie tak to zakończy cesarką, na szczęście urodziłam naturalnie dużego chłopaka 3900g.
A teraz czekamy z mężem na trzeciego Muszkietera:-)Martynika, MonikaS, Nalka, kark lubią tę wiadomość
-
Elle urodziła, pewnie się ogarnac musi. Rozmawiałam z ta moja znajoma położną wczoraj i mówiła ze jest dużo łatwiej i w zasadzie bezproblemowo urodzić sn po cc jeżeli ta cesarka nie była nagla, tzn. jeżeli porod sie zaczal byly regularne skurcze, ale cos stanelo i musieli jednak ciac, bo macica to pamięta i to będzie dla niej drugi poród, natomiast jesli cc bylo nagle to już może być gorzej bo to będzie tak jakby pierwszy poród. Mam nadzieje ze mnie zrozumialyscie jak coś to pytajcie
-
Dziewczyny, jestem - urodziłam! Rodziłam sn i poród wspominam wspaniale Moja cesarka przy pierwszym porodzie była niestety nagła, tak więc nie miałam żadnych skurczy, itd., więc teraz czułam się i byłam traktowana jak pierworódka. Powiem Wam, że wszystko poszło tak, jak sobie wymarzyłam:) Oczywiście, poród boli - ale to chyba wszystkie wiemy - natomiast sekundę po tym, jak Wam kładą malucha na brzuchu zapomina się o nim i jest tylko jedno wielkie SZCZĘŚCIE. Ja godzinę po porodzie byłam pod prysznicem, a dwie godziny po normalnie chodziłam i ogarniałam maluszka. Jak dla mnie - zupełnie nie ma porównania cc a sn. Po cc ledwo żyłam, tutaj chwilę po byłam "na chodzie" a teraz (10 dni po) w ogóle nie czuję, że rodziłam.
Spróbujcie, kochane, bo naprawdę warto. Trzymam za Was kciuki!MonikaS, sunset, ania83, kataloza, kark lubią tę wiadomość
-
Ja pierwszego syna urodziłam poprzez CC. Teraz moja lekarz też nalegała abym miala cesarke, srednio mi to odpowiadalo wiec zmienilam lekarza.
Inna doktor powiedziala ze nie widzi przeciwskazan do porodu drogami natury. Wiec już byłam nastawiona na naturalny porod. Z powodu słabnacego tetna dzidziusia trafiłam do szpitala na.ktg, tam lekarz mi powiedział ze jest duze prawdopodobienstwo ze zrobia mi cesarke bo od poprzedniego porodu nie mineły dwa lata. Ale wszystko zalezy od.lekarza ktory akurat bedzie na zmianie.
8 czerwca dostałam krwotoku, moja szyjka zaczela sie skracać. Pojechałam do szpitala i trafiłam na super położną i lekarza. Lekarz mi zrobił usg aby sprawdzić czy to aby nie z łożyska krwawie. Wyszlo że szyjka. Więc leżałam, chodziłam i czekalam na poród
I nad ranem 9 czerwca urodziłam drogami natury mojego drugiego synka. Więc porod naturalny po cc jest możliwy, nawet jesli nie mina te dwa lata od zabieguNataliaK, ap1526, Wiolcia1405, kark lubią tę wiadomość
-
dziewczyny widzę że będę wyjątkiem tutaj. 9 lat temu urodziłam córkę przez cc, której nawet nie brałam pod uwagę, a teraz nie wyobrażam sobie sn i zastanawiam się jakimi argumentami przekonać mojego doktorka
-