Skurcze przepowiadajace??????
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja po prostu mam właśnie daleko dosyć do szpitala dlatego tak podpytuję, bo wolałabym trafić wcześniej niż później, szczególnie, że mam GBS+. Więc tak myślałam, że jak bym miała co 10 min od godziny czy coś to mogę jechać, ale widzę, że u Ciebie to bardzo długo trwało
-
wiesz co, ja nie mieszkam w Polsce i u mnie dopiero przy takich skurczach co 3-4 min przyjmują. wcześniej odesłaliby mnie do domu choć uważam że to ma sens. tak naprawdę skurcze co 10 minut to ja miałam gdzieś w nocy, ale to takie lekkie było że olałam je i spałam dalej. gdybym miała jechać do szpitala przy skurczach co 10 min to chyba codziennie bym była w szpitalu
a tak? pojechałam gdy byłam pewna, ze wyjdę z dzieckiem. moim zdaniem jechać do szpitala gdy będą co 10 min to bezsens. po prostu jedź, gdy będzie już porządnie bolało, ale nie na ostatnią chwilę. wyczujesz sama -
nick nieaktualny
-
Pianistka, na szkole rodzenia mówiła nam położna, żeby do szpitala też ze skurczami tak co 5 min jechać, z drugiej strony niektóre dziewczyny pisały, że jakby tak pojechały to by urodziły w aucie więc sprawa indywidualna jak ze wszystkim niestety. Mam nadzieję, że ja zdołam rozpoznać, że to TO zanim będzie już daleko posunięty poród i się wyrobię tak, żeby dostać antybiotyk.
vayn, no z wodami to chyba jest inaczej, bo położna nam mówiła, że jak odejdą wody to, żeby w przeciągu ok. 2h być w szpitalu, więc chyba trzeba szybciej niż jakby się miało same skurcze to też bym jechała dosyć szybko. Trudniej właśnie z tymi skurczami wyczućWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 21:44
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny.
Ja natomiast jestem pełna obaw. To mój 28 TC i co wieczór odczuwam skurcze macicy, bezbolesne, ale brzuch staje się twardy jak kamień. Boję się bardzo, bo jestem w gronie osób o podwyższonym ryzyku przedwczesnego porodu (choruję na Hashimoto). Te co wieczorne skurcze tak bardzo mnie niepokoją, że spac ie mogę pojawiają się także i w nocy. Czy Wy także je miałyście? -
Być może to tylko z przemeczenia. Jeśli po zmianie pozycji skurcz przechdzi to raczej nie ma sie czym martwić. Jesli nie przechodzi, koniecznie zgłos to lekarzowi. Pewnie przepisze jakieś leki rozkurczowe. Trzeba też kontrolować czy szyjka sie nie skraca.
-
Witam Podpatruję wątek bo zaczęłam 37 tydzień i już sama wypatruję oznak porodu jak narazie czasem pobolewa mnie mocniej podbrzusze jak na okres i plecy. Dziewczyny czy skurcze przepowiadające to musowo twardnienie ? czy pobolewanie jakby się miało zaraz dostać okres? I czy skurcze porodowe to twardnienie macicy?
Ryba1985 - nie martw się na zapas, ja bóle brzucha, dolnej części kręgosłupa mam od 10 tygodnia ciązy w 15 tygodniu doszły twardnienia czasem regularne co godzinę i bardzo bolesne... co ja się namartwiłam przedwczesnym porodem to szkoda gadać... ale szyjka ani drgnęła.. przez całą ciążę była twarda i długa... a skurcze sobie były... przechodziły.. a teraz jak trzeba to nic nie twardnieje -
michalinka87 wrote:Witam Podpatruję wątek bo zaczęłam 37 tydzień i już sama wypatruję oznak porodu jak narazie czasem pobolewa mnie mocniej podbrzusze jak na okres i plecy. Dziewczyny czy skurcze przepowiadające to musowo twardnienie ? czy pobolewanie jakby się miało zaraz dostać okres? I czy skurcze porodowe to twardnienie macicy?
Ryba1985 - nie martw się na zapas, ja bóle brzucha, dolnej części kręgosłupa mam od 10 tygodnia ciązy w 15 tygodniu doszły twardnienia czasem regularne co godzinę i bardzo bolesne... co ja się namartwiłam przedwczesnym porodem to szkoda gadać... ale szyjka ani drgnęła.. przez całą ciążę była twarda i długa... a skurcze sobie były... przechodziły.. a teraz jak trzeba to nic nie twardnieje -
Ja od 14 tygodnia mam twardnienie brzucha są dni lepsze i gorsze a nawet takie gdzie twardnienie nie występuje. Od początku ciąży biore magnez a od tego tygodnia już 6 tabletek dziennie. Czy to pomaga? Nie wiem chyba takie są uroki ciąży macica sie przygotowuje i tyle
-
Od tygodnia czuje bóle jak na miesiaczke trwaja kilka min i za jakis czas nastepny bol ale po godz przestaje natomiast co mnie niepokoi to ból w kroczu czuje jakby mi się skracała szyjka macicy. To moja druga ciąża w pierwszej nie miałam ani bóli przepowiadających ani tych w kroczu (bardzo nieprzyjemne)i wylądowałam na porodówce z rozwarciem 5 cm bez jakichkolwiek bóli i skurczów - poród wywoływany. Wszystko szybko i sprawnie poszło.
NIKA1982 lubi tę wiadomość
-
paulin wrote:Od tygodnia czuje bóle jak na miesiaczke trwaja kilka min i za jakis czas nastepny bol ale po godz przestaje natomiast co mnie niepokoi to ból w kroczu czuje jakby mi się skracała szyjka macicy. To moja druga ciąża w pierwszej nie miałam ani bóli przepowiadających ani tych w kroczu (bardzo nieprzyjemne)i wylądowałam na porodówce z rozwarciem 5 cm bez jakichkolwiek bóli i skurczów - poród wywoływany. Wszystko szybko i sprawnie poszło.
mam tak samo tyle że ja jestem dopiero w 34 tygodniu ciąży (dokładnie 33t2d).. .także jest to dla mnie druga ciąża. w pierwszej nie miałam żadnych bóli miesiączkowych przed porodem ... zdarzały mi się tylko czasami bóle kręgosłupa lędźwiowego ale te miałam również przed ciążą i nie zwracałam na nie uwagi. do szpitala trafiłam wtedy w 36/37 tyg ciąży z nadciśnieniem i okazało się że co najmniej od półtora tyg do dwóch tygodni chodziłam z rozwarciem na 2 cm (haahaa!) i położna mnie pytała jak mogłam tego nie zauważyć ze szyjka najpierw się skróciła a potem rozwarła - a ja nie czułam nic...
teraz są i bóle miesiączkowe i bóle w kroczu - jakby mnie ktoś rozrywał od środka !
Paulin, Ty to możesz już spokojnie rodzić to już 38 tydzień - ja w tym terminie urodziłam pierwsze dziecko
w tej ciąży chciałabym jeszcze pociągnąć ze 2 tygodnie przynajmniej - bo boję się o córę ... teraz to byłoby zdecydowanie za wcześnie
niedoczynność tarczycy - euthyrox 100mg 3x w tyg i 125 mg 4 x w tyg
moje pierwsze szczęście ma już ponad 4 latka i jest wesołym łobuziakiem -
Gdzieś czytałam że w pierwszej ciąży nie odczuwa się boli w kroczu natomiast w następnych to jest bardzo częste. Ja też gdzieś około 33 tyg zaczęłam odczuwać te bóle. Tak wiem że mogę rodzic ale trochę się obawiam jak to wygląda bo tak jak mówię miałam wywolywany poród i teraz też bym tak chciała bo nie zaskoczyło mnie to tak po prostu tylko szpitalu i nie musiałam się martwić. A od dziś mam wrażenie że na dniach skurcze momentami są bolesne może nie jak porodowe ale już dziś 3 raz mnie zlapalo i oprócz tego mnóstwo żółto zielonej wydzieliny.
-
No i moje skurcze okazaly sie byc sprawca skrocenia i rozwarcia szyjki na ok 2 cm. Leze teraz w szpitalu i poddaje sie obserwacji KTG na nim skurczy nie ma nospa i magnez 3×dziennie i lezec jak najwiecej. Wg usg mala ma wielkosc na 36 tyg (a jestem w 33t4d ciazy) i wazy juz ok 2700g. Sporawa zdaniem lekarzy urodze przed terminem przez Cc Bo polozenie miednicowe bez szans na obrot (za duza juz jest)
niedoczynność tarczycy - euthyrox 100mg 3x w tyg i 125 mg 4 x w tyg
moje pierwsze szczęście ma już ponad 4 latka i jest wesołym łobuziakiem -
Ja natomiast rozwarcie do 3 cm lekarz pytał czy chce się z nim umówić na rodzenie ale na razie odradza bo może akcja sama się rozkręci. Pytał gdzie mieszkam żebym zdarzyła jeśli do pt nie urodze mam się zgłosić do szpitala na badania podejrzewam że będę miała wywolywany poród bo lekarzowi kończy się umowa i chyba już nie wraca do tej przychodni i szpitala więc będzie chciał żebym urodziła. Mała ma 3400 i szczerze to wolę urodzić już niż żeby była jeszcze większa. Ja już miałam oxy i nie wspominam tego tragicznie więc wzbraniac się nie będę
NIKA1982 lubi tę wiadomość
-
Paulin
Hej... no widzę że kolejny tydzień poleciał a ty nadal w pojedynkę jesteś już w 39 tygodniu więc pewnie zaraz będą myśleć o wywoływaniu... ja niestety oksytocynę też miałam przy poprzednim porodzie ale niestety na mnie nie działała :p i poród zakończyłam CC.... cieszę się że maleństwo dobrze się miewa... waga w sam raz do porodu SN trzymam zatem kciuki
niedoczynność tarczycy - euthyrox 100mg 3x w tyg i 125 mg 4 x w tyg
moje pierwsze szczęście ma już ponad 4 latka i jest wesołym łobuziakiem -
NIKA1982 wrote:Paulin
Hej... no widzę że kolejny tydzień poleciał a ty nadal w pojedynkę jesteś już w 39 tygodniu więc pewnie zaraz będą myśleć o wywoływaniu... ja niestety oksytocynę też miałam przy poprzednim porodzie ale niestety na mnie nie działała :p i poród zakończyłam CC.... cieszę się że maleństwo dobrze się miewa... waga w sam raz do porodu SN trzymam zatem kciuki
Codziennie zastanawiam się czy to już. Jestem zmęczona tym czekaniem dziś psychicznie nie wytrzymałam i się rozryczalam jeszcze synek wstał w fatalnym humorze i cały czas ryczy. Fatalny dzień... Także nerwowo. Mąż mi powtarza że w pt mi będą na bank wywoływać w sumie wolałabym żeby samo przyszło podobno mniejszy ból. A ty jak tam wszystko ok?