Czy udało się komuś zajść w ciążę pomimo złych wyników nasienia?

U mnie wszystko jest idealnie, wszystkie hormony, cykl, jest owulacja, natomiast u męża wyniki nasienia są kiepskie. Jestem trochę załamana. Mąż bierze suplementy, zmieniliśmy dietę, więcej ruchu. Za tydzień idzie na usg jąder.
Jego wyniki:
1. Seminogram (09.01.2025):
* Objętość: 2,2 ml (norma: ≥1,4 ml).
* pH: 7,8 (norma: >7,2).
* Koncentracja plemników: 57,99 mln/ml (norma: ≥16 mln/ml).
* Całkowita liczba plemników: 127,58 mln (norma: ≥39 mln).
* Żywotność plemników: 70% (norma: ≥54%).
* Całkowita ruchliwość plemników (a+b+c): 59,44% (norma: ≥42%).
* Ruchliwość postępowa (a+b): 36,45% (norma: ≥30%).
* Plemniki prawidłowe: 0% (norma: ≥4%).
2. Dodatkowe testy andrologiczne:
* Test HBA – wiązanie z kwasem hialuronowym: 63% (norma: ≥80%).
* Test MAR IgG: 30% (norma: ≤9%, podejrzenie niepłodności immunologicznej: 10–39%).
* Test MAR IgA: 16% (norma: ≤9%, podejrzenie niepłodności immunologicznej: 10–39%).
* Test ROS (stres oksydacyjny): 0,64 mV/10^6/ml (norma: <1,34 mV/10^6/ml).

Mamy również bardzo kiepskie wyniki, pierwsze z 8.01.2025 - morfologia 0%. Urolog 10.02....dodatkowe testy andrologiczne przed nami...Jeanette27 a czy to są wyniki już po zmianie nawyków żywieniowych?? Czy pierwsze?

A co jest takiego kiepskiego w tych wynikach? Twój mąż ma ponad 45 mln bardzo ruchliwych plemników przy 2.2 mln ejakulatu.

To są pierwsze wyniki, kolejne mąż będzie powtarzać w marcu lub na początku kwietnia. Po konsultacji z lekarzem dowiedzieliśmy się również, że na wyniki mogła mieć wpływ też choroba, ponieważ kolejnego dnia po wykonaniu badań mąż miał gorączkę, która trwała kilka dni. Plus też zobaczymy co pokaże USG jąder, które będzie na początku lutego.

Najbardziej nieprawidłowym parametrem jest procent plemników prawidłowych (0%), podczas gdy norma wynosi ≥4%. Oznacza to brak plemników o prawidłowej budowie, co znacznie obniża szanse na zapłodnienie, gdyż ich struktura jest kluczowa dla przebicia osłonek komórki jajowej.

Dodatkowo, niski wynik testu HBA (63%, norma ≥80%) wskazuje na niedojrzałość plemników, a podwyższone wartości testów MAR IgG (30%) i IgA (16%) sugerują podejrzenie niepłodności immunologicznej. Mimo że inne parametry (objętość, ruchliwość, liczba plemników) są w normie, konieczna jest dalsza diagnostyka i leczenie.
Po rozmowie z urologiem, andrologiem i ginekologiem dowiedzieliśmy, że z takimi wynikami są minimalne szanse na zajście w ciążę. Zobaczmy czy na USG jąder coś wyjdzie oraz czy zmiana diety, aktywność fizyczna i nie przegrzewanie jąder coś zmienią w wynikach.

Morfologia jest parametrem, na który wielu andrologów patrzy z przymrużeniem oka. Morofologia określa kształt plemnika. Nawet "brzydki" plemnik może mieć prawidłowy akrosom i się poruszać. Analizator bierze próbkę i patrzy ile plemników w polu widzenia jest "ładnych". Biorąc pod uwagę, że parametry nasienia zmieniają się dość często i długo (proces spermatogenezy trwa 74 dni), to nie ma tragedii. Fakt jest taki, że Twoj mąż ma 126 mln plemników przy małej objętości i z super koncentrację. W tych 126 mln masz 74 mln plemników, które dotrze do komórki. Test HBA pokazał, że macie 63% plemników które reagują na kwas hialuronowy, więc potencjalnie 79 mln plemników jest wstanie dotrzeć do otoczenia komórki jajowej. Przeciwciała na poziomie 30% to też nie jest dramat.
Zadaj sobie pytanie czy walczycie o posiadanie dziecka czy o dobre wyniki nasienia. Obniżone parametry nasienia o niczym nie świadczą.

Hmm, ale jednak przy braku innych powodów z ciąży nici, więc chyba jednak winowajcą pozostaje morfologia? Liczę na to,że faktycznie może się zmienić, ale czy jakoś diametralnie na lepiej?? Może wiesz, wiecie czy konkretną wada glowki (wady główki 100% u nas)- przeważające 70% plemników o kształcie pedzelkowatym - świadczy o zaburzeniach genetycznych, czy to porostu nie sugeruje żadnego konkretnego powodu takiej sytuacji?

Prawidłowość plemników jest badana w całej objętości materiału czy w "próbce" z probki? Nie wiem, czy dobrze rozumiem?

U nas również 100% ma wadę główki, więc wątpię, że z takim wynikiem są jakieś szanse na naturalne poczęcie. Czekamy jeszcze na wynik chromatyny. Ciekawa jestem czy po zmianie diety, suplementach, aktywności itp. wyniki się poprawią.

Jedynym testem mówiącym o materiale genetycznym w plemniku jest fragmentacja DNA (SCD). Morfologia ocenia kształt plemnika. Plemnik o złej budowie może mieć zdrowy materiał DNA.

Nie wiem jakie masz oczekiwania, ale... jeżeli szukasz kogoś, kto miał gorsze wyniki i ma dziecko metodą naturalną to ja jestem takim przypadkiem. Miałem dużo gorsze wyniki i zerowa morfologia to był najmniejszy z problemów. I z całego serca rekomenduje nie świrować na punkcie seminogramu. To jeden z wielu elementów układanki., który jest zmienny i można go poprawić.

Jeżeli szukasz kogoś, kto "miał podobnie" i Ci fachowo wytłumaczy dlaczego HBA jest 63% a nie 83% lub jaka jest przyczyna słabej morfologii odpowiedź brzmi - nikt tego nie wie łącznie z najlepszymi andrologami na czele. Sama spermatogeneza i proces zapłodnienia jest bardzo skomplikowany. Większość przypadków słabych wyników ma podłoże idiopatyczne, czyli nie wiadomo skąd takie wyniki są. Trzeba się przebadać od stóp do głów i zaufać lekarzowi. Androlog na 100% zaproponuje leczenie na poprawę procesu spermatogenezy (zdrowy tryb życia, suplementacja, a nawet terapia hormonalna). I szczególnie mogę polecić zdrowy tryb życia i to tak na maksa.

Co do samego testu komputerowego i morfologii to moim zdaniem brany jest fragment/próbka nasienia i analizowane są plemniki w polu widzenia.

Polecam obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=BeFdJDOrwWE