X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Fertilman
Odpowiedz

Fertilman

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • aneta1989 Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 16 maja 2015, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej proszę powiedzcie jak wyglądają te tabletki bo ja dziś dostałam je dla Męża i są koloru niebieskiego i maja jakieś dziwne plamki jakby zaczynały pleśnieć. Czy ktoś się już z tym spotkał czy tak ma być bo już sama nie wiem....

  • Oda Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 17 maja 2015, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Aneta, mój M też bierze Fertilman i ma niebieskie tabletki, wcześniej jak je zamawiałam kolor był inny. Ale porównywałam skład na obu opakowaniach i wszystko jest tak samo, więc chyba ok.

    333ae7ec40fe3aa6909afe50de8c77c4.png
  • aneta1989 Debiutantka
    Postów: 11 0

    Wysłany: 17 maja 2015, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziękuję za odpowiedz :) a co z tymi plamkami? u Ciebie na tych tabletkach tez są takie male kremowe plamki? na jednych jest ich więcej a na niektórych mniej

  • Oda Znajoma
    Postów: 18 1

    Wysłany: 18 maja 2015, 07:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak, widzę jakieś niewielkie plamki też

    333ae7ec40fe3aa6909afe50de8c77c4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej

    Czy jest tutaj osoba której (mężowi/partnerowi) te tabsy pomogły?

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 20 października 2018, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rose87 wrote:
    Hej hej

    Czy jest tutaj osoba której (mężowi/partnerowi) te tabsy pomogły?
    Mój mąż to brał i z niecałego 1% morfologia podniosła się do 4%. Oprócz tego ćwiczył, mniej palił i zdrowiej jadł więc w sumie nie wiadomo co pomogło

    Rose87 lubi tę wiadomość

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2018, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka6 wrote:
    Mój mąż to brał i z niecałego 1% morfologia podniosła się do 4%. Oprócz tego ćwiczył, mniej palił i zdrowiej jadł więc w sumie nie wiadomo co pomogło


    A jak długo Twój mąż brał te tabsy? Po jakim czasie brania się poprawiło (uznajmy że to dzięki tabsom właśnie ;)) Mój mąż nie pali i zdrowo się odżywia od zawsze ale u nas jest problem z żylakami powrózka i to jest główny powód słabego nasienia. Dziś kupiłam dla niego właśnie te tabletki Fertilman plus i ciekawa jestem czy coś pomogą. Oczywiście czeka go zabieg ale jeszcze chcemy się wspomagać.

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 20 października 2018, 18:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rose87 wrote:
    A jak długo Twój mąż brał te tabsy? Po jakim czasie brania się poprawiło (uznajmy że to dzięki tabsom właśnie ;)) Mój mąż nie pali i zdrowo się odżywia od zawsze ale u nas jest problem z żylakami powrózka i to jest główny powód słabego nasienia. Dziś kupiłam dla niego właśnie te tabletki Fertilman plus i ciekawa jestem czy coś pomogą. Oczywiście czeka go zabieg ale jeszcze chcemy się wspomagać.
    U nas ponowne padanie było po pół roku brania tabletek (chcieliśmy wcześniej zrobić badania, ale mąż brał antybiotyk i trzeba było odczekać 3 miesiące)

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję że i u nas coś pomogą :)

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 20 października 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rose87 wrote:
    Mam nadzieję że i u nas coś pomogą :)
    Jednym pomagają, a innym nie. Po prostu loteria. Ale na pocieszenie napiszę, że większości na ovufriend udaje się. To tylko kwestia czasu, który czasem jest długi

    Rose87 lubi tę wiadomość

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 października 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę w stopce że jesteś po usunięciu mięśniaka, wiem że nie na temat ale jak dużego go miałaś i czy lekarz mówił że mógł utrudniać zajście?

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 21 października 2018, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mięśniak był duży, miał 6 na 6 cm. Tylko 1 na chyba 10 lekarzy powiedział, że być może to wina mięśniaka, że nie mogę zajść w ciąże. Pozostali mówili, że mięśniak był w takim miejscu, że nie miał na to wpływu. I w sumie rok temu był o połowę mniejszy, a wtedy staraliśmy się już 1,5 roku.

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 21 października 2018, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mąż teraz łyka Fertilmen Plus, ale gdy skończy opakowanie to kupię mu Profertil. Dr Wolski powiedział, że obecnie jest to najlepszy dostępny na rynku środek. Jest on droższy więc może będę kupować raz jedno, a raz drugie opakowanie. Mąż dodatkowo łyka jeszcze macę i je orzechy brazylijskie.

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie lekarze mówią że mięśniak może ale nie musi utrudniać zajścia w ciążę. Jednak gdy inseminacja się nie powiedzie trzeba będzie coś myśleć o usunięciu, chociaż się bardzo boję to wiem że to będzie konieczne. Póki o mamy przerwę w staraniach na czas operacji mojego męża i później zobaczymy co będzie. Może chociaż głowa mi odpocznie od myślenia ;)

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 21 października 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak duży jest Twój mięśniak? Ja żałuję, że nie usunęłam go rok wcześniej, bo wtedy był mały i nie byłaby potrzebna operacja. Jeśli znowu mi urośnie mięśniak to będę chciała go usunąć jak najwcześniej jakąś nieinwazyjną metodą.

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 21 października 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz też mam przerwe. Liczyłam, że odpicznę trochę od myślenia, ale w moim przypadku to tak nie działa. Nie ma dnia w którym bym nie pomyślała o tym, że to niesprawiedliwe, że padło na nas. Takw sumie to nawet nie wiem czy za 3 miesiące odważe się znowu próbować, bo za bardzo boję się, że znowu nie uda się.

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój ma 4cm i uciska lewy jajowód dlatego mam go tylko w 10% drożny, ale mimo to boję się go usunąć bo lekarze mówią że jest ryzyko utraty całej macicy. Wiem też że mięśniaki po usunięciu i tak lubią odrastać więc póki co kupiłam zioła na te dziadostwo i bd się wspomagać w tym czasie gdy mój mąż będzie miał zabieg i tak nie będziemy się starać więc co mi szkodzi spróbować. Są niby te drogie leki na mięśniaki ale miesięczna kuracja kosztuje około 700zł a trzeba ją prowadzić 3 miesiące a i tak nie wiadomo czy zadziała więc to trochę taka niewiadoma a kasa jednak nie mała.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak samo jak Ty się czuję :( ciągle w głowie siedzą pytania dlaczego my, dlaczego inni maja tak łatwo a my musimy przez to wszystko przechodzić itp. życie jest niesprawiedliwe

  • Poziomka6 Autorytet
    Postów: 738 354

    Wysłany: 21 października 2018, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciekawe czy faktycznie jest w Twoim przypadku więjsze ryzyko utraty macicy niż u innych. Mnie też przed operacją informowali, że jest taka możliwość, ale món lekarz powiedział, że on robił mnóstwo takich operacji i wszystko pójdzie dobrze.podobno jak jest jeden mięśniak to mało kiedy rośnie kolejny. O tych drogich lekach lekarze mają różne opinie. Mi jeden zalecał, a drugi odradzał. Ja w sumie miałam łatwą decyzje, bo albo operacja od razu laparaskopowo, a jak nie to za kilka miesięcy gdy mięśniak byłby większy to rozcinanie macicy, więc nie było nad czym się zastanawiać. Ja po trzech latach starań powoli godzę się z tym, że będziemy sami z mężem. Raz jest łatwiej raz gorzej. Nie potrafię się z tym pogodzić, ale z czasem jest łatwiej to wszystko znosić

    Starania od 2015.
    Morfologia 07.2017 - 0,9%
    Morfologia 03.2018 - 4%
    Morfologia 04.2019 - 5%
    Laparaskopowe usunięcie mięśniaka 07.2018
    Hsg -ok
    IUI 24.04.2019
    Histeroskopia 11.2019
    Kariotypy - ok
    IVF start 03.2020
    ICSI - beta w 7 dpt 34
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2018, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam pojęcia, wiem tylko tyle co mi lekarze mówili. Ten u którego teraz jestem powiedział że w najgorszym wypadku gdyby coś się nie powiodło musieliby mi nadbudować trzon macicy bo mięśniak kieruje się w tą stronę. Dlatego boję się cokolwiek z tym robić a jedynie postanowiłam działać ziołami. Wiem że to nie ''magia'' i że nie pomogą na tyle żeby stał się cud ale jednak warto spróbować. Tak czy siak starania wstrzymane więc nie mam nic do stracenia. Co do tych tabsów bd musiała jeszcze zagadać z lekarzem na ten temat chociaż taka kasa za jeden miesiąc leczenia pokrywa się równie dobrze z jednym podejściem do inseminacji więc nie wiem czy warto. Ja też już tracę nadzieję że kiedykolwiek zostaniemy rodzicami i oswajam się a raczej próbuję oswajać się z myślą że będziemy tylko we dwoje :( Strasznie to boli tym bardziej gdy w rodzinie poszerza się grono w dzieciach i każdy tylko ocha nad nimi a my co, patrzymy z boku, ja beczę jak nikt nie widzi w poduchę...

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ