Historia i wyniki naszego leczenia - post ku pokrzepieniu :-)
-
Witajcie,
Ponieważ to forum, wasze rady i historie były dla nas bardzo ważnym wsparciem i źródłem wiedzy w trudnych czasach, w podziękowaniu postanowiłam opisać Wam naszą historię i wyniki leczenia, które mam nadzieję też komuś pomogą tak jak nam.
Słowem wstępu:
Ona: l.32, bez wywiadów chorób przewlekłym.
On: l.35, przebyta operacja przepukliny pachwinowej lewostronnej w 2 roku życia.
Pierwsze starania o ciążę luty 2019 i od razu "złoty strzał".
Prawidłowe USG w 6 i 8 Hbd a następnie poronienie samoistne w 12 Hgb (maj 2019) z łyżeczkowaniem z powodu krwawienia (przyczyna nieznana, ale resztki nie wskazywały na prawidłowo rozwinięty płód w 12 Hgb tylko zatrzymany w rozwoju na wcześniejszym etapie gdzieś między 9-10 Hbd wg ginekolog). Badanie histopatologiczne bez istotnych nieprawidłowości.
Od czerwca 2019 pierwsza miesiączka i kontrola ginekologiczna - zielone światło do dalszych starań. Nadzieja, że szybko uda się znowu zajść w ciążę.
Czerwiec - grudzień 2019 nieustanne uczciwe próby zajścia (stosunek od końca miesiączki do początku następnej co 2-3 dni, testy owulacyjne, zdrowy tryb życia, itd.) zakończone niepowodzeniem.
Coraz większe frustracje skłoniły nas do pójścia do Kliniki Niepłodności (przypadkowej, która była najbliżej miejsca zamieszkania) i zrobienia badań celem wykluczenia tzw. "grubych rzeczy".
W trakcie pierwszej wizyty mieliśmy zrobione bardzo dużo badań, część wyników mieliśmy po 1,5h i omówiono je z nami tego samego dnia, na pozostałe musieliśmy czekać.
Doktor po zobaczeniu wyniku badania nasienia powiedział, że jest bardzo źle i inseminacja odpada, jedyną szansą na dziecko jest IVF z docytoplazmatycznym wstrzyknięciem plemnika (PICSI).
Poszliśmy wykluczyć "grube rzeczy" a tu diagnoza jak grom z nieba i załamanie. W oczekiwaniu na wyniki pozostałych badań trafiłam na to forum oraz szukałam w internecie informacji. Dorobiliśmy szereg innych badań.
Skonsultowaliśmy się z jeszcze innym lekarzem, andrologiem i urologiem.
Poniżej szczegółowo opiszę Wam nasze wyniki, zwłaszcza te nieprawidłowe:
Ona: heterozygota MTHFR - zalecono przejście z suplementacji zwykłego kwasu foliowego na foliany.
Kariotyp, hormony płciowe i tarczycowe, badanie ginekologiczne w normie, wykluczono zespół antyfosfolipidowy. AMH 3,31.
On:
Badanie nasienia:
prawidłowa ilość plemników i koncentracja (301 mln (norma >39); 58mln/ml (norma >15).
upośledzona ruchliwość:
ruch a+b 13% (norma >32%),
ruch a+b+c 35% (norma >40%)
morfologia 0,0% (norma >4%);
w tym 96% nieprawidłowe główki i 92% wstawki; 88% z nieprawidłową główką + wstawką.
Test HBA 23% (norma>80%) - na ten wynik lekarz szczególnie zwrócił uwagę jako tragiczny.
Fragmentacja chromatyny DNA plemników: 12% nieprawidłowych (norma <15%) czyli wynik w normie.
MSOME: plemniki klasy I - 1%, klasy II - 3%; klasy III - 6%, klasy IV - 90%. Ten wynik oznaczał, że 4% plemników (klasa I i II) nadawałoby się do zrobienia IVF.
Posiew tlenowy, beztlenowy i na grzyby - ujemne.
Hormony: TSH, estradiol, FSH, LH, prolaktyna i testosteron w normie.
Kariotyp prawidłowy.
USG jąder: żylaki powrózka nasiennego lewostr. 2 stopnia, jądro lewe 2 razy mniejsze niż prawe.
Tak jak wcześniej napisałam byliśmy jeszcze u innego lekarza, androloga i urologa (luty 2020) i każdorazowo trafiliśmy na wspaniałe osoby, które dały nam nadzieję i motywację do walki. (Nie wiem czy mogę tu pisać ich nazwiska, ale jeśli ktoś będzie chciał to podam).
Potwierdziły one, że ten wynik nasienia jest zły (zwracano uwagę zwłaszcza na HBA) i jeśli nie ulegnie poprawie to PICSI jest jedyną opcją. Zachęcono nas do próby leczenia farmakologicznego i ponownej oceny za 3 miesiące.
Ginekolog powiedziała nam, że skoro jakimś cudem udało nam się zajść ten jeden raz w ciążę to daje to nadzieję, że może ten wynik jest przejściowo zły i uda się go jeszcze poprawić. Wyjaśniła nam też, że przy takich nieprawidłowościach budowy plemnika jest ryzyko, że rozwój zarodka może pójść źle i to mogło być przyczyną poronienia, czyli jakaś poważna wada płodu.
Androlog zalecił leczenie farmakologiczne, zdiagnozował żylaki powrózka i zalecił kontrolę badania nasienia po 3 mies. terapii a zwłaszcza ponowny test HBA, jako najważniejszy wskaźnik poprawy. Wyjaśnił nam, że choć plemników jest dużo to słabo się ruszają i nie mogą wniknąć do wnętrza komórki jajowej (o tym świadczy wynik HBA), ale bardzo dobrze, że zawarte w nich DNA jest nieuszkodzone.
Urolog zrobił dokładne USG jąder, w naszym przypadku wstrzymał się z decyzją o operacji żylaków do czasu zobaczenia jak zadziała farmakologia. Jednocześnie mówił, że jeśli to nie pomoże to warto zrobić operację przed IVF, bo to ma szansę poprawić jakość nasienia przed procedurą ale na efekt trzeba czekać nawet 6-12 miesięcy. Zachęcał do brania antyoksydantów, bo w żylakach to wolne rodniki uszkadzają plemniki a także do redukcji wagi męża.
Oto nasze leczenie:
od stycznia 2012 (1 wizyta w Klinice Niepłodności) włączyliśmy Profertil 2x1 tabl. na 2 miesiące, ale zachęceni informacjami znalezionymi tutaj rozbiliśmy składowe tego leku na pojedyncze substancje w większych dawkach (wyszło korzystniej cenowo) i dorzuciliśmy inne.
od lutego 2020 wg zaleceń androloga Clostibegyt 1xpół tabl.
Suplementy (od lutego):
Omega 3 1000mg + wit E 12mg 1x2 tabl.
Selen 100ug 1x1 tabl.
Cynk 30mg 1x1 tabl.
Maca 500mg 1x1 tabl.
Koenzym Q 200mg 1x1 tabl.
L-karnityna 500mg 1x1 tabl.
L-arginina 500mg 1x1 tabl.
Glutation 100mg 1x1 tabl.
Astaksantyna 4mg 1x1 tabl.
Likopen 10mg 1x1 tabl.
Wit. D 2000j. 1x1 tabl.
Do tego oczywiście zdrowy tryb życia, mąż już wcześniej w zasadzie nie pił alkoholu i nigdy nie palił, teraz całkowita abstynencja. Sport 5x w tygodniu, głównie bieganie, brzuszki, pompki i redukcja masy ciała o 15 kg w ciągu około pół roku (z otyłości do nadwagi). Luźna bielizna, unikanie plastiku (np. szklane pojemniki z obiadem do pracy), zero kąpieli w wannie tylko prysznic. Dieta w zasadzie była zdrowa, więc tylko redukcja porcji i spożywanych kalorii.
Kontrolne badania zrobiliśmy pod koniec maja 2020:
liczba plemników: 301->224 mln
koncentracja: 58->65 mln/ml
ruch a+b: 13->24%
ruch a+b+c: 35->52%
HBA 23->78% !!!
testosteron 497->1005 ng/dl (norma 241-827)
estradiol 31->49 pg/ml (norma 11,8-39,
Wiem, że ten post jest bardzo długi i gratuluję dotarcia do końca wytrwałym.
W zasadzie jednocześnie z wynikami badań pojawiły się 2 kreseczki na teście ciążowym
Póki co to początek ciąży ale jesteśmy dobrej myśli, że może dzięki lepszej jakości nasienia zarodek będzie miał szansę prawidłowo się rozwijać i ciąża zakończy się urodzeniem zdrowego dziecka. Niezależnie czy tym razem się uda to już samo zajście w ciążę jest dla nas cudem
Serdecznie Wam wszystkim dziękujemy, bo to tutaj znajdowaliśmy wsparcie, informacje o badaniach, lekach i siłę do walki.
Pozdrawiamy i trzymamy za Was wszystkich kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2020, 16:56
Martina123, Reikja, Parachute90, Magdalena29, Natka95, Virginia lubią tę wiadomość
-
"Maca 500mg 1x1 tabl.
L-arginina 500mg 1x1 tabl.
Glutation 100mg 1x1 tabl.
Astaksantyna 4mg 1x1 tabl.
Likopen 10mg 1x1 tabl."
te suplementy ciężko dostać w aptece, próbowałam w kilku stacjonarnie i w końcu zdecydowałam się na zamówienie na naturawit.pl - tam jest wszystko i równych firm ja akurat zamawiałam swansona wszystko. -
wertebra wrote:Witajcie,
Ponieważ to forum, wasze rady i historie były dla nas bardzo ważnym wsparciem i źródłem wiedzy w trudnych czasach, w podziękowaniu postanowiłam opisać Wam naszą historię i wyniki leczenia, które mam nadzieję też komuś pomogą tak jak nam.
Słowem wstępu:
Ona: l.32, bez wywiadów chorób przewlekłym.
On: l.35, przebyta operacja przepukliny pachwinowej lewostronnej w 2 roku życia.
Pierwsze starania o ciążę luty 2019 i od razu "złoty strzał".
Prawidłowe USG w 6 i 8 Hbd a następnie poronienie samoistne w 12 Hgb (maj 2019) z łyżeczkowaniem z powodu krwawienia (przyczyna nieznana, ale resztki nie wskazywały na prawidłowo rozwinięty płód w 12 Hgb tylko zatrzymany w rozwoju na wcześniejszym etapie gdzieś między 9-10 Hbd wg ginekolog). Badanie histopatologiczne bez istotnych nieprawidłowości.
Od czerwca 2019 pierwsza miesiączka i kontrola ginekologiczna - zielone światło do dalszych starań. Nadzieja, że szybko uda się znowu zajść w ciążę.
Czerwiec - grudzień 2019 nieustanne uczciwe próby zajścia (stosunek od końca miesiączki do początku następnej co 2-3 dni, testy owulacyjne, zdrowy tryb życia, itd.) zakończone niepowodzeniem.
Coraz większe frustracje skłoniły nas do pójścia do Kliniki Niepłodności (przypadkowej, która była najbliżej miejsca zamieszkania) i zrobienia badań celem wykluczenia tzw. "grubych rzeczy".
W trakcie pierwszej wizyty mieliśmy zrobione bardzo dużo badań, część wyników mieliśmy po 1,5h i omówiono je z nami tego samego dnia, na pozostałe musieliśmy czekać.
Doktor po zobaczeniu wyniku badania nasienia powiedział, że jest bardzo źle i inseminacja odpada, jedyną szansą na dziecko jest IVF z docytoplazmatycznym wstrzyknięciem plemnika (PICSI).
Poszliśmy wykluczyć "grube rzeczy" a tu diagnoza jak grom z nieba i załamanie. W oczekiwaniu na wyniki pozostałych badań trafiłam na to forum oraz szukałam w internecie informacji. Dorobiliśmy szereg innych badań.
Skonsultowaliśmy się z jeszcze innym lekarzem, andrologiem i urologiem.
Poniżej szczegółowo opiszę Wam nasze wyniki, zwłaszcza te nieprawidłowe:
Ona: heterozygota MTHFR - zalecono przejście z suplementacji zwykłego kwasu foliowego na foliany.
Kariotyp, hormony płciowe i tarczycowe, badanie ginekologiczne w normie, wykluczono zespół antyfosfolipidowy. AMH 3,31.
On:
Badanie nasienia:
prawidłowa ilość plemników i koncentracja (301 mln (norma >39); 58mln/ml (norma >15).
upośledzona ruchliwość:
ruch a+b 13% (norma >32%),
ruch a+b+c 35% (norma >40%)
morfologia 0,0% (norma >4%);
w tym 96% nieprawidłowe główki i 92% wstawki; 88% z nieprawidłową główką + wstawką.
Test HBA 23% (norma>80%) - na ten wynik lekarz szczególnie zwrócił uwagę jako tragiczny.
Fragmentacja chromatyny DNA plemników: 12% nieprawidłowych (norma <15%) czyli wynik w normie.
MSOME: plemniki klasy I - 1%, klasy II - 3%; klasy III - 6%, klasy IV - 90%. Ten wynik oznaczał, że 4% plemników (klasa I i II) nadawałoby się do zrobienia IVF.
Posiew tlenowy, beztlenowy i na grzyby - ujemne.
Hormony: TSH, estradiol, FSH, LH, prolaktyna i testosteron w normie.
Kariotyp prawidłowy.
USG jąder: żylaki powrózka nasiennego lewostr. 2 stopnia, jądro lewe 2 razy mniejsze niż prawe.
Tak jak wcześniej napisałam byliśmy jeszcze u innego lekarza, androloga i urologa (luty 2020) i każdorazowo trafiliśmy na wspaniałe osoby, które dały nam nadzieję i motywację do walki. (Nie wiem czy mogę tu pisać ich nazwiska, ale jeśli ktoś będzie chciał to podam).
Potwierdziły one, że ten wynik nasienia jest zły (zwracano uwagę zwłaszcza na HBA) i jeśli nie ulegnie poprawie to PICSI jest jedyną opcją. Zachęcono nas do próby leczenia farmakologicznego i ponownej oceny za 3 miesiące.
Ginekolog powiedziała nam, że skoro jakimś cudem udało nam się zajść ten jeden raz w ciążę to daje to nadzieję, że może ten wynik jest przejściowo zły i uda się go jeszcze poprawić. Wyjaśniła nam też, że przy takich nieprawidłowościach budowy plemnika jest ryzyko, że rozwój zarodka może pójść źle i to mogło być przyczyną poronienia, czyli jakaś poważna wada płodu.
Androlog zalecił leczenie farmakologiczne, zdiagnozował żylaki powrózka i zalecił kontrolę badania nasienia po 3 mies. terapii a zwłaszcza ponowny test HBA, jako najważniejszy wskaźnik poprawy. Wyjaśnił nam, że choć plemników jest dużo to słabo się ruszają i nie mogą wniknąć do wnętrza komórki jajowej (o tym świadczy wynik HBA), ale bardzo dobrze, że zawarte w nich DNA jest nieuszkodzone.
Urolog zrobił dokładne USG jąder, w naszym przypadku wstrzymał się z decyzją o operacji żylaków do czasu zobaczenia jak zadziała farmakologia. Jednocześnie mówił, że jeśli to nie pomoże to warto zrobić operację przed IVF, bo to ma szansę poprawić jakość nasienia przed procedurą ale na efekt trzeba czekać nawet 6-12 miesięcy. Zachęcał do brania antyoksydantów, bo w żylakach to wolne rodniki uszkadzają plemniki a także do redukcji wagi męża.
Oto nasze leczenie:
od stycznia 2012 (1 wizyta w Klinice Niepłodności) włączyliśmy Profertil 2x1 tabl. na 2 miesiące, ale zachęceni informacjami znalezionymi tutaj rozbiliśmy składowe tego leku na pojedyncze substancje w większych dawkach (wyszło korzystniej cenowo) i dorzuciliśmy inne.
od lutego 2020 wg zaleceń androloga Clostibegyt 1xpół tabl.
Suplementy (od lutego):
Omega 3 1000mg + wit E 12mg 1x2 tabl.
Selen 100ug 1x1 tabl.
Cynk 30mg 1x1 tabl.
Maca 500mg 1x1 tabl.
Koenzym Q 200mg 1x1 tabl.
L-karnityna 500mg 1x1 tabl.
L-arginina 500mg 1x1 tabl.
Glutation 100mg 1x1 tabl.
Astaksantyna 4mg 1x1 tabl.
Likopen 10mg 1x1 tabl.
Wit. D 2000j. 1x1 tabl.
Do tego oczywiście zdrowy tryb życia, mąż już wcześniej w zasadzie nie pił alkoholu i nigdy nie palił, teraz całkowita abstynencja. Sport 5x w tygodniu, głównie bieganie, brzuszki, pompki i redukcja masy ciała o 15 kg w ciągu około pół roku (z otyłości do nadwagi). Luźna bielizna, unikanie plastiku (np. szklane pojemniki z obiadem do pracy), zero kąpieli w wannie tylko prysznic. Dieta w zasadzie była zdrowa, więc tylko redukcja porcji i spożywanych kalorii.
Kontrolne badania zrobiliśmy pod koniec maja 2020:
liczba plemników: 301->224 mln
koncentracja: 58->65 mln/ml
ruch a+b: 13->24%
ruch a+b+c: 35->52%
HBA 23->78% !!!
testosteron 497->1005 ng/dl (norma 241-827)
estradiol 31->49 pg/ml (norma 11,8-39,
Wiem, że ten post jest bardzo długi i gratuluję dotarcia do końca wytrwałym.
W zasadzie jednocześnie z wynikami badań pojawiły się 2 kreseczki na teście ciążowym
Póki co to początek ciąży ale jesteśmy dobrej myśli, że może dzięki lepszej jakości nasienia zarodek będzie miał szansę prawidłowo się rozwijać i ciąża zakończy się urodzeniem zdrowego dziecka. Niezależnie czy tym razem się uda to już samo zajście w ciążę jest dla nas cudem
Serdecznie Wam wszystkim dziękujemy, bo to tutaj znajdowaliśmy wsparcie, informacje o badaniach, lekach i siłę do walki.
Pozdrawiamy i trzymamy za Was wszystkich kciuki💔 Aniołek - 05.11.2018 - 7tyg
👩🏼
✅ TSH 1,170 μIU/ml,
✅ FT3 3,40 pg/ml,
✅ FT4 1,18 ng/dl,
✅ Toxoplazma gondi IgM 0.2 COI,
✅ Toxoplazma gondi IgG <0.1IU/ml,
✅ OB 4.0 mm/h,
✅ Glukoza 4,81 mmol/l,
✅ Morfologia -> leukocyty 4,90.
✅Progesteron,
✅Cytologia (grupa II),
✅Prolaktyna 10,00
✅FHS 9,63
✅LH 7,54
✅Estradiol 75,10,
✅Testosteron 30,50.
🧔🏼:
✅FSH 5,05
✅ LH 7,59
✅Testosteron 570
✅TSH 1,569
✅Prolaktyna 11,86.
❌Morfologia 1%
💊kwas foliowy
,,Ciężko jest czekać na coś, co może się nigdy nie przydarzyć. Ale jeszcze ciężej jest z tego zrezygnować, kiedy wiesz, że to jedyna rzecz, której pragniesz" -