jak go namówić na witaminy?
-
WIADOMOŚĆ
-
Próbowałam namówić męża na witaminy, chciałam kupić mu salfazin, ponieważ bardzo dużo dziewczyn pisało, że po tych witaminach była poprawa nasienia. Niestety mój mąż odmawia łykania jakikolwiek tabletek. Uważa, że one nie pomogą tylko zaszkodzą. zazwyczaj rozmowa na ten temat kończy się kłótnią. Nasienia też nie chce zbadać, uważa że to, to będzie ostateczność. Nie wiem jak mam go do tego przekonać. Może coś mi poradzicie.
-
powiem tak jak niechce łykac to łykac nie będzie...
może niech Ci wyjaśni dlaczego uważa że witaminy szkodzą to tak jakby jedzenie owoców i warzyw szkodziło...
czasami mam wrażenie że mężczyźni zachowują się jak dzieci...
mój maż łyka salfazin i nie tylko już od dłuższego czasu nie dość że wyniki mu się poprawiły to i nie choruje tyle co kiedyś już go nie łapią przeziębienia i lepiej się czuje...
więc gdzie tu szkodliwość witamin...
a jeśli chodzi o badanie nasienia no cóż zawsze mozesz mu powiedzieć ze albo się staracie oboje albo tylko Ty na mojego podziałał tekst niechcesz się przebadać to znaczy ze nie zalezy Ci na tym by zostać Ojcem podziałałoNatash88 lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dzięki Fedra za radę naprawdę podniosłaś nie na duchu.
Byłam w aptece i kupiłam salfazin. Porozmawiam dziś z nim po raz kolejny i może go przekonam do witamin. Zastosuję też Twój tekst odnośnie badania nasienia, chociaż już mówiłam coś podobnego, może tym razem się uda.
Czy badanie nasienia w laboratorium wystarczy, czy lepiej w jakieś klinice niepłodności? -
staraczka8 wrote:Dzięki Fedra za radę naprawdę podniosłaś nie na duchu.
Byłam w aptece i kupiłam salfazin. Porozmawiam dziś z nim po raz kolejny i może go przekonam do witamin. Zastosuję też Twój tekst odnośnie badania nasienia, chociaż już mówiłam coś podobnego, może tym razem się uda.
Czy badanie nasienia w laboratorium wystarczy, czy lepiej w jakieś klinice niepłodności?
co do badania nasienia jeśli robią pełne badanie najlepiej wspomagane komputerowo to wystrczy w laboratorium
badanie komputerowe jest dokładniejsze koszt od 100 do 130 zł17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Ferda nie wiem jakie robią u nas w laboratorium? Sprawdziłam tylko na stronie internetowej laboratorium, w którym ja robiłam sobie różne badania i jest ujęte w cenniku ale kosztuje tylko 33 zł pewnie to tylko jakieś podstawowe badanie? Czy jest sens je robić?
Czy może lepiej na początek zrobić takie a jak będą złe wyniki to zrobić te komputerowe? Chyba będziemy musieli jechać do innego miasta na to badanie komputerowe, bo u nas w każdym laboratorium (sprawdziłam 3) badanie nasienia kosztuje od 13-38 zł -
Najlepiej zadzwoń tam i się zapytaj co badanie obejmuje czy to jest kompletne badanie nasienia czy też cena jest jednego parametru np. okreslenie morfologi plemników, z tego co Dziewczyny pisały najtaniej jest za 60 zł...
ale najlepiej zadzwonić i się zapytać17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Ja bym Wam radziła od razu wziąć zrobić badanie, które opisuje wszystkie ważne parametry. Lepiej raz wydać więcej, a namówienie później męża na powtórne badania też jest trudne. My nie mamy morfologii, a to b. ważny parametr i będzie trzeba powtórzyć badanie (jak coś źle, to i tak trzeba powtórzyć). Ja męża próbowałam namawiać na badania to się lekko wymigiwał i odkładał, ale jak przekazałam mu konkretną wiadomość od mojej ginekolog, że potrzebuje jego wyniku badań, to badanie grzecznie zrobił. Polecenie lekarskie jest skuteczne To sama tyczy się łykania witamin - jak już widać po wyniku, że przyda się suplement, to łatwiej namówić. Kupiłam mężowi Androvit, lekarka powiedziała, że kwas foliowy i karnityna pomagają też (i to bierze). Potem może wymienimy Androvit na PRO MEN (przez nią polecany). Polecone przez lekarza (nawet tylko gina) witaminy mąż łatwiej łyka
Nie chciał iść na drugie badanie powtórne, bo uznał, że nie musi, że jego nienajlepszy wynik jest dobry. A mówię: lekarka powiedziała "należy po 3 tygodniach zrobić powtórne badanie, warto przyjmować takie suplementy, jak drugi wynik dobry, to ok, jak zły, to należy się udać do androloga". I mąż to przyjmuje Jak pisałam na wątku o badaniach nasienia: lepiej na mojego męża działają polecenie lekarzy niż kobiece prośby.
Co to miejsca badań: lekarka mi powiedziała, że najlepiej je zrobić w klinice leczenia niepłodności.
Powodzenia StaraczkoEstera lubi tę wiadomość
-
kasjja czytam co napisałaś i aż się uśmiecham, bo zastosowałam wczoraj Twoją metodę. Troszeczkę go okłamałam ale wsparłam się tym, że rozmawiałam z moim lekarzem o witaminach dla mężczyzn na poprawę nasienia i się bardzo zdziwił, że mój mąż nic nie bierze, że to podstawa przy staraniach. Taką sobie historyjkę wymyśliłam + to co mi doradziła Ferda i podziałało:)
Co do badania nasienia to będzie trudniej, bo na takie badanie komputerowe musimy jechać ponad 70km, więc ciężko go będzie namówić. Napewno łatwiej będzie go namówić na to badanie w laboratorium,bo mamy je bardzo blisko domu. Nawet ja mogę sama zanieść nasienie do badania. W następnym tygodniu idę na monitoring i podpytam się mojego gina o to badanie nasienia. -
staraczka8 wrote:Zadzwoniłam tam no i jest to ogólne badanie obejmujące wszystkie parametry z wyłączeniem badania genetyki plemnika. Chyba muszę się ginki podpytać, bo sama nie wiem.
to badanie jest ok17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Dzięki Fedra za info. To chyba zacznę małymi krokami namawiać mężulka na to badanie, a po wizycie u ginki powiem że lekarz uznał, te badania są konieczne, bo nie będzie wiedziała jak mnie dalej leczyć chyba to podziała
Fedra, kasjja lubią tę wiadomość
-
Staraczko te badania są wymagane przez lekarzy przy leczeniu problemów z zajściem w ciążę, więc nawet nic nie będziesz musiała wymyślać. Moi lekarze już nalegali na te badania. Są konieczne. Powodzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2013, 20:45
-
Kochana mój z początku też miał tęgą minę jak mu powiedziałam o witaminach i badaniu nasienia. Ale przekonałam go ( co okazało się niestety strzałem ;/) Badanie nasienia robił już 2 razy, 26.08 idzie (tym razem sam!!) powtórzyć. Bronił się przed tym strasznie; bo krepujące, stresujące.. Powiedziałam tylko tyle.. "a myślisz, że ja chętnie nogi rozkładam przed 60 latkiem?? (pan doktor oczywiście;p ) myślisz, że mnie to nie krępuje jak jakiś stary facet grzebie mi tam....? Jak mamy się starać to chyba razem i skoro ja się tak poświęcam to Ty chyba możesz zanieść kubeczek z płynem do laboratorium" Nic nie powiedział, tylko przytulił i grzecznie poszedł A witaminki jak widział swoje wyniki to sam zaczął brać. Widzę, że mu zależy i że się przejmuje.
Fedra, Dżola, Estera, dojrzała, Tamalka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Betti, w tym przedziale cenowym bardziej poleciłabym fertilman, też dostępny w aptekach a skład o niebo lepszy. Z fertimen'em jest o tyle zagadka, że ok 2 miesiąca temu firma je produkująca wywaliła ze swoich stron wszystkie informacje na jego temat a i strona fertimen.pl przestała działać. Nikt w aptece nie był w stanie mi powiedzieć dlaczego jak szukałam o nim informacji.
-
nick nieaktualnymi lekarz powiedział, że od kilkunastu lat standardem jest obecność pary u lekarza i zajmowanie się parą, niestety, nawet lekarze nie przestrzegają tego wymogu i latami męczą zdrową kobietę zapominając, że do zapłodnienia potrzebne są plemniki o dobrych parametrach,