Mała ruchliwość plemników a czas współżycia

Dziewczyny jesli jest mala ruchliwość plemników to z jaką częstotliwością starać się o dziecko? Macie może taką wiedze? mąż ma dużą ilość ale mało ruchliwych, a te które ruszają się są wolne... czy w takim wypadku lepiej je "ćwiczyć" i np codziennie lub co 2 dni? czy moze lepiej zrobic przerwe kilkudniową przed dniami plodnymi? czy wlasnie lepiej bez takich przerw?

plemniczka lubi tę wiadomość

O, super pytanie! Podpisuję się pod nim rękami i nogami. W ogóle w internetach często spotykam się z opinią, że lepiej co drugi dzień, niż codziennie. Ktoś, coś?

plemniczka lubi tę wiadomość

Też się zastanawiam nad tym , zdania sa bardzo podzielone ehhh...

teverde lubi tę wiadomość

moja ginekolog wczoraj mi powiedziała że oni zalecają codziennie

teverde lubi tę wiadomość

teverde lubi tę wiadomość

A mój ginekolog powiedział, że co drugi dzień od 12 do 18 dc i się udało za pierwszym razem.

teverde lubi tę wiadomość

Ech no i mam dylemat. Dzisiaj wieczorem test owu pozytywny. Mamy slaba ruchliwosc plemnikow, wczoraj bylo ❤, mąż sie upiera wiec by jutro powtorzyc, ze moze codziennie to oslabi i tak wolne plemniki. Ja znowu boje sie ze przez odpuszczanie dni w tym czasie plodnym zmniejszamy szanse. I niewiadomo teraz jak najlepiej byloby.

Selina lubi tę wiadomość

[QUOTE=plemniczka]Ech no i mam dylemat. Dzisiaj wieczorem test owu pozytywny. Mamy slaba ruchliwosc plemnikow, wczoraj bylo ❤, mąż sie upiera wiec by jutro powtorzyc, ze moze codziennie to oslabi i tak wolne plemniki. Ja znowu boje sie ze przez odpuszczanie dni w tym czasie plodnym zmniejszamy szanse. I niewiadomo teraz jak najlepiej byloby.[/QUOTE] od takiego myślenia z tym seksem na zawołanie..to lipa..nie niszcz małżenstwa kochana:) bawcie sie kiedy chcecie:)

Selina lubi tę wiadomość

Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2018, 09:46

Mój ginekolog zaleca każdego dnia. Ale u mnie teraz nie ma sensu - zero owulacji od miesięcy :( to i ochota na sex mi umiera .. przykre :(

[QUOTE=ciasteczko82]Mój ginekolog zaleca każdego dnia. Ale u mnie teraz nie ma sensu - zero owulacji od miesięcy :( to i ochota na sex mi umiera .. przykre :([/QUOTE] To działaj kochana zanim dojdzie do momentu, w którym będziecie tak rzadko serduszkować, że przestanie Ci tego w ogóle brakować. Sex jest strasznie ważny, wg mnie i moich doświadczeń bez niego związek umiera. Głowa i cycki do góry ;)

:) długo nie czekałam ;) wystarczyło się przytulić ;) ale powtórka must be dziś- troszkę nie wcelował :D o losie W tygodniu cieżko czasem - padamy jak muchy o 23 po całym dniu stresującej pracy ... Przyznam, że dużo fajniej było jak nie zaczęła się ta jazda z ciąża; w takich chwilach mam ochotę olać i niech będzie jak kiedyś :) tylko bez tabletek :)

Haha, no i prawidłowo :D To prawda, spontany są fajniejsze. Ale mój się cieszy na płodne, bo wie, że zawsze coś będzie ;) Trzeba się skupić na pozytywach :)

:) No mój nie narzeka :) choć czasem widzę / szczególnie maratony 14 dni każdego dnia/ że aż wymiękka :) ale w tygodniu to fakt że cieżko bywa - po 10-12 godzinach pracy marzysz tylko o spaniu ;) próbuje go nauczyć szybkich numerków ale to idzie opornie bo u nas sex to min godzina ;) jeżeli chodzi o popęd to mój znacznie po 30 się poprawił tzn mam czasem taką chcicę, że aż siebie nie poznaję! Aczkolwiek jak nie miałam na bani „misja dzidzia” było lepiej ..

Minimum godzina, o wow, to faktycznie musi być ciężko z czasem i z kondycją tyle dni pod rząd :)

[QUOTE=teverde]Minimum godzina, o wow, to faktycznie musi być ciężko z czasem i z kondycją tyle dni pod rząd :)[/QUOTE] Lekko nie jest ;) tylko szkoda że efektów nie ma ...

Ja też się nad tym zastanawiałam, dlatego narzeczony zrobił badanie nasienia po różnych okresach abstynencji ;) po 5,4,3, i 2 dniach. Nie było różnicy w ruchliwości, nadal lipa z ruchliwością. Jedynie w ilości można było zauważyć jakąś różnice.

Znalazłam coś niekoniecznie związanego z kontekstem małej ruchliwości, ale dotyczy tego czy serduszkować codziennie, czy co drugi dzień. Artykuł w aplikacji Glow mówi, że: * codzienne współżycie w okresie płodnym daje [color=blue][b]37%[/b][color=black] szans na ciążę * zbliżenia co drugi dzień w tym okresie dają [color=blue][b]33%[/b][color=black] szans * współżycie raz na tydzień w tym okresie daje [color=blue][b]15%[/b][color=black] szans. * 5-dniowa abstynencja wpływa negatywnie na liczebność plemników. Tyle statystyk znalazłam ;)

[QUOTE=Maja21]Ja też się nad tym zastanawiałam, dlatego narzeczony zrobił badanie nasienia po różnych okresach abstynencji ;) po 5,4,3, i 2 dniach. Nie było różnicy w ruchliwości, nadal lipa z ruchliwością. Jedynie w ilości można było zauważyć jakąś różnice.[/QUOTE] Maja21,a jaką różnicę wychwyciliście?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 19:12

Jeszcze jedną rzecz znalazłam na stronie [url]https://ovufriend.pl/wywiad/gdy-nielatwo-zajsc-w-ciaze-rozmowa-z-dr-n-med-piotrem-pierzynskim,2.html[/url] [color=purple]Największą skutecznością – w sensie szans na ciążę – cechuje się regularne współżycie (około 3 razy w tygodniu) przez cały cykl [b]oraz codzienne w okresie bezpośrednio poprzedzającym owulację.[/b][color=black] I na stronie [url]https://mamotoja.pl/jak-czesto-wspolzyc-w-dni-plodne-czestotliwosc-seksu,seks-artykul,15174,r1p1.html[/url] [color=purple]Ze względu na ograniczoną zdolność dziennej produkcji plemników przez męskie jądra (6,6 mln/dziennie) do niedawna uważano, że najbardziej optymalne jest współżycie w dni płodne raz na dwa dni. W ostatnich latach pojawiło się kilka prac naukowych obalających ten pogląd. Według nich [b]codzienne współżycie[/b] zmniejsza ilość defektów genetycznych w plemnikach, a nawet zwiększa ilość plemników w nasieniu. [color=black]

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz