Nie chce zabrzmiec jak jakas madrala ale przechodze temat i dlugo badam, sporo czytam. Brak ochoty moze miec podloze emocjonalne przy jakims wyczerpaniu psychicznym faktycznie ale i byc spowodawanw rowniez masa innych rzeczy. Sporo z partnerem rozmawiamy i oboje problem zauwazylismy u niego. Po zrobieniu badan z krwi (staramy sie o dziecko wiec dal sie przekonanc) okazalo sie, ze ma strasznie niski testosteron. Nie wiemy jeszcze jaka przyczyna bo jest mlody, zdrowy i sprawny a dwa lata temu tez balal i byl duzo duzo wyzszy.
Skonsultowalismy z lekarzem i polecil stymen. Poki co na temat efektów nie moge sie wypowiedziec bo zaczal suplementację dopiero co. Mam jednak wielka nadzieje ze i sily i ochota wroca 😅