Mój partner nie chce badań
-
Witajcie. Jak wyżej. Mój partner twierdzi że jest zdrowy i na zadne badania nie idzie. Wczoraj zrobił mi awanturę że to ja jestem chora a nie on. Boja mam tabletki (clostilbegyt i luteine) na uregulowanie cyklu. I od 2 mc wszystko wróciło do normy.....a dzidzia nie ma
-
nick nieaktualnyA na monitoringu chodzisz żeby sprawdzać?Bertoshka wrote:Witajcie. Jak wyżej. Mój partner twierdzi że jest zdrowy i na zadne badania nie idzie. Wczoraj zrobił mi awanturę że to ja jestem chora a nie on. Boja mam tabletki (clostilbegyt i luteine) na uregulowanie cyklu. I od 2 mc wszystko wróciło do normy.....a dzidzia nie ma
-
A długo się już staracie? Dwa cykle od uregilowania owulacji u Ciebie, to stosunkowo krótko. Ale fakt nasienie mąż powinien zbadać.Bertoshka wrote:Witajcie. Jak wyżej. Mój partner twierdzi że jest zdrowy i na zadne badania nie idzie. Wczoraj zrobił mi awanturę że to ja jestem chora a nie on. Boja mam tabletki (clostilbegyt i luteine) na uregulowanie cyklu. I od 2 mc wszystko wróciło do normy.....a dzidzia nie ma
-
Nikola wrote:A długo się już staracie? Dwa cykle od uregilowania owulacji u Ciebie, to stosunkowo krótko. Ale fakt nasienie mąż powinien zbadać.
Staramy się od października...mnie męczy cały czas to że mój partner wmawia mi że to moja wina bo on już ma córkę ( żona mu zmarła ).... Ale co ja jestem temu winna. Przed dwa cykle wszystko było książkowo. W tym mc okres powinnam mieć 3 a jeszcze go nie ma. Test negatywny. -
Jeżeli u Ciebie jest wszystko dobrze, to musicie dać sobie więcej czasu, bo to zaledwie dwa cykle, a skoro mąż uważa, że jest u niego wszystko dobrze, to niech potraktuje to jako czystą formalność. I nie powinien mówić, że to Twoja wina, ponieważ mówiąc o płodności lub nie mówimy zawsze o parze. -
To samo chciałam powiedzieć... generalnie po pół roku staran zawsze zaczynaja od badania nasienia.... mój Mąż nigdy nawet przeszedł operację żylaków powrozka. Niestety często Panowie przeceniaja swoje możliwości. Powodzenia!kokoszka31 wrote:Czytam i oczom nie wierzę.. takie teksty w stylu"twoja wina" w głowie mi się nie mieszczą.. czy tak powinien wyglądać związek? Odpowiedz sobie sama.. bardzo to przykre34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"

-
Typowe męskie wyparcie. Szczera rozmowa i wspólna decyzja co dalej. w niepłodności nie ma osób winnych. To choroba jak każda inna.Bertoshka wrote:Niestety takie mam ostatnie dni...wypominanie i ciągle wmawianie że mojsa wina. Mówię mu że skoro chcemy dziecka to obydwoje a nie ja sama. Unosi sie honorem....
-
nick nieaktualnywiem co przeżywasz mój też był bardzo oporny ale jakoś dał się namówić na badanie a potem na operację żylaków. U nas jest problem w tym, że mieliśmy poprzestać na jednym invitro (tak ja obiecywałam ale pragnienie dziecka jest silniejsze) a już jesteśmy po trzecim. chciałabym jeszcze raz spróbować ale on się tak upiera, że non stop są kłótnie i szczerze mówiąc nie wiem jak to z nami będzie. Jest słabo ogólnie i wiem , że muszę iść do psychoterapeuty żeby sobie jakoś to poukładać , może lepiej zrozumieć.Bertoshka wrote:No niestety. Przepraszam, ale mam dość...
-





