Hej dziewczyny , nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagłada ale u nas podobnie mój M ma mutacje genu cftr oraz 0 plemników . Czy ktoś jeszcze był w podobnej sytuacji ? Dopiero co się dowiedzieliśmy i sprawa jest na " świeżo " azoospermia stwierdzona w lutym tego roku a genetyka wyszła dosłownie parę dni temu . Sami się zastanawiamy co dalej ? Jakie jest dalsze postępowanie ? Najgorsza jest taka niepewność przed nieznanym .. staram się nie zwariować ale czasami jest naprawdę ciężko . Mam nadzieję że znajdzie się jeszcze ktoś z was w podobnej sytuacji i opiszę swoje doświadczenia / przemyślenia