Tak, prywatny endokrynolog.
Jesteśmy po 2 wizycie u lekarza. Na razie partner ma brać Bromergon (2 a nawet może 3 tabletki dziennie), po 2 miesiącach ma zrobić znowu badanie prolaktyny i DHEA-S. Partner pytał się po raz kolejny o testosteron – miał 259,87 (norma 175 - 781). Lekarz powiedział, że jest dobry.
Napisałam, również na forum Nasz Bocian do doktora Wolskiego, podałam wszystkie wyniki. Doktor Wolski zwrócił uwagę na niski testosteron.
Zaczynam się martwić, co z tym testosteronem, skoro jeden lekarz mówi, że jest dobry, a drugi, że nie.
U nas w mieście mamy tylko jednego androloga, u którego mój partner był. Nie byliśmy zadowoleni z tej wizyty, żadnych konkretów nie podał. Na pierwszy rzut oka stwierdził, że partner ma małe jądra. Zrobił USG i powiedział, że jest wszystko dobrze i nie ma się czym martwić. Nie podał dokładnego rozmiaru jąder.
Doktor Wolski napisał, że jeśli jądra są małe i do tego testosteron jest niski, to jest to duży problem i zalecił szczegółowe badanie andrologiczne.
No i tu zaczyna się problem, bo nie wiemy, gdzie teraz się udać. Do Warszawy, do doktora Wolskiego trochę daleko. Wolelibyśmy zrobić badania w naszym mieście lub w Bydgoszczy. Z tego co się orientowałam, to w klinice Invicta w Bydgoszczy nie ma androloga (chociaż w cenniku jest konsultacja andrologiczna?). Ewentualnie są androlodzy w Bydgoszczy.
Zastanawiamy się, czy może iść na wizytę u nas w mieście do urologa? Czy może jednak skontaktować się z kliniką?
Jest jeszcze druga sprawa, badania nasienia partner robił tylko raz we wrześniu. Zastanawiamy się również, czy badania nasienia zrobić już teraz, żeby iść do urologa/androloga już z kolejnymi wynikami, czy lepiej trochę poczekać (w związku z tą prolaktyną) i najpierw wizyta u lekarza, a później badania nasienia.