Tragiczny wynik HBA

Cześć Wszystkim . Mamy 32 lata , z Mężem staramy się o dziecko od 1,5 roku . Leczymy się w klinice od początku tego roku . Moje badania wzorowe , Amh 4.75 . Mąż początkowo lekko obniżone wyniki nasienia ale przy dużej liczebności , więc lekarz stwierdził ,że jest wporządku . Jestem po drożności jajowodów.
Nie dawało mi to spokoju ,że wciąż się nie udaje jeśli wszystko jest wporządku .
Wczoraj Mąż powtarzał badania , ogólne wyniki znacznie się poprawiły , morfologia 4%, poprawa budowy i ruchliwości plemników . Od pół roku nie pali , alko ograniczone do minimum , zdrowsza dieta. Uparłam się ,żeby zbadał dodatkowo HBA i wynik ściął nas z nóg ... 80% jako poprawny wynik a u nas wynik 15%...
Zastanawiam się czy ten parametr wgl da się poprawić ? I czy kwalifikujemy się do in vitro metodą PCISI przy tak słabym wyniku ? Bo wiadomo ,że natura lubi zaskakiwać, ale jednak chyba starania naturalne w takim przypadku są dość mało rokujące . Wczesniej sceptycznie podchodziliśmy do in vitro , choć nie wykluczaliśmy to uważaliśmy je za ostateczność ,bo dawano nam szanse na zapłodnienie naturalne ,a tu się okazuje ,że nawet do klasycznego nie mamy co podchodzić . Czy któraś z Was miała może podobną sytuację ? Może znacie kogoś z happyendem ?

Badanie usg, hormony były u męża? Może tam coś psuje to nasienie..?

Był u urologa . Miał USG robione , czy hormony to nie przypominam sobie . Ale poczytam na ten temat , może rzeczywiście coś w tym przypadku nie tak ...

U nas był happy end. Masz opis w stopce. U mnie było wszystko ok, u męża wyniki nasienia w normie, jedynie HBA 30%. Lekarz kierował nas prosto na invitro, ale wprowadziłam mężowi bardzo solidną suplementację i HBA stopniowo podnosiło się, aż w końcu zaszłam w naturalną ciążę 💙

Rzadko zaglądam teraz na forum, ale tutaj opisałam nasze zmagania
https://ovufriend.pl/forum/meskie-sprawy/ku-pokrzepieniu-niskie-hba-morfologia-ruchliwosc,24071.html