Poród w Tychach Megres
-
Dziewczyny czy któraś z was rodziła tam pod koniec 2015 albo już w 2016 zależy mi na jak najbardziej aktualnych opiniach na temat tego szpitala ponieważ nigdzie nie mogę znalesc nic aktualnego a z przed kilku lat nie są niestety najlepsze a ja mam tam mieć cesarkeAnielska cierpliwość wymaga diabelskiej siły...
-
W megrezie rodziłam w kwietniu. Jestem bardzo zadowolona i jeśli przyjdzie mi rodzić jeszcze raz, to też na pewno tam Położna prowadząca poród wspaniała. Mobilizowała mnie i czuję, że dzięki niej urodziłam szybko i bez żadnej traumy Lekarka też bardzo dobrze mnie zszyła i dzisiaj nie mam śladu. Ogólnie koleżanki z sali bardzo chwaliły swoje położne prowadzące poród.
Warunki są jakie są (sale 4 osobowe), ale to nie hotel. Ważne, żeby opieka była odpowiednia.
Jedyne do czego można się przyczepić to mały nacisk na naukę karmienia piersią i dokarmianie noworodków sztucznym mlekiem, ale zawsze można było pójść po położną, żeby poinstruowała co i jak. -
Ja rodziłam w tychacha ponad 3 lata temu i teraz również tam będę rodzić. Leżałam też długo na patologii w tym szpitalu w pierwszej ciąży. Jak dla mnie warunki nie są najważniejsze (chociaż nie najgorsze) ale bezpieczeństwo mamy i dziecka
Kilka moich koleżanek w ostatnim czasie też tam rodziło i są zadowolone -
Również szukam informacji na temat tego szpitala Czytam na stronie, że umożliwiają poród na kole i w basenie, czy to wszystko na NFZ czy za odpłatą? Czy któraśk z Was orientuje się czy doktor Anna Belowska tam jeszcze pracuję? Byłam U Niej w Orbimedzie na prenatalnych i wybieram się na połówkowe, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Oczywiście na połówkowych dopytam czy pracuje tam nadal i jaka jest jej opinia, ale może któraś z Was wie coś więcej?Najbliższa wizyta 15.03
-
3 tygodnie temu ponownie rodziłam w Tychach. Poród szybki więc nie skorzystałam z żadnych udogodnień Trafiłam na cudowną położną i lekarza. Wszystko co jest oferowane czyli basen czy koło jest w ramach NFZ. Również poród rodzinny .
To mój drugi poród i po raz drugi jestem zadowolona.
Nie wiem czy dr Belowska nadal pracuje. Też byłam u niej na prenatalnych i zrobiłą na mnie bardzo dobre wrażenie. Ja mam swojego lekarza w tym szpitalu dlatego nawet się nie zastanawiałam gdzie rodzic
-
Ja polecam oddział patologi ciązy. Nie tylko warunki bardzo dobre, ale sama opieka wzorowa. Na patologii leżałam 4 tygodnie i wszystko dokładnie kontrolowali, zanim podjęli decyzję o wypisie. Jak tlyko mieli jakieś wątpliwości przedłużali pobyt. Mnie uratowali dziecko. Nawet jeśli uważali, że stan pacjentki umowżliwa jej pobyt w domu to na zwyczajną prośbą podyktowaną obwawą pacjentki, pozostawiali ciężarną w szpitalu. Z powodu głupiego bólu głowy kilka położnych pottafiło skakać koło pacjentki. Bardzo szybka rekacja na utratę tętna dzieckba i cc na cito w 35 tyg.
Nie polecam z kolei opieki poporodowej. Nie chce mi się nawet opisywać szczegółów w każdym razie pacjentka pozostawiona sama sobie, nawet jeśli z powodu koszmarnych wyników morfologii kobieta traci przytomnoc to nie ma żadnego zainteresowania, żadnej pomocy. Położne na noworodkach to wiedźmy. Cały czas gadają, a dzieci ryczą, robią cokolwiek przy dzieciach dopiero jak jakaś mama zbliża się na oddział. Porady laktacyjne albo żadne albo na odwal. Fochy jak pacjentka prosi o pokazanie czegoś przy dziecku i traktowanie z góry.
Mogę tylko pochwalić ordynatora oddziału neonatologii.
-
Różowy_Kordonek wrote:Również szukam informacji na temat tego szpitala Czytam na stronie, że umożliwiają poród na kole i w basenie, czy to wszystko na NFZ czy za odpłatą? Czy któraśk z Was orientuje się czy doktor Anna Belowska tam jeszcze pracuję? Byłam U Niej w Orbimedzie na prenatalnych i wybieram się na połówkowe, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Oczywiście na połówkowych dopytam czy pracuje tam nadal i jaka jest jej opinia, ale może któraś z Was wie coś więcej?
Różowy kordonku rodzisz w Tychach? -
Belowska nadal pracuje w Megrezie, chodzę do niej już drugą ciążę, proponowała mi drugie cięcie ale że na pierwsze zdecydowałam się csk to i tam jadę z drugim na dniach. Największy minus jaki mnie skłonił do nie wybrania Tyskiej porodówki, to fakt że mąż nie może być po cc w sali pooperacyjnej a przez co maluch na dzień dobry dostaje mm bo nie może "wisieć na piersi". No i u mnie wiem z perspektywy czasu że gdyby właśnie nie mąż to nie kp bo w pierwszych trzech dobach non stop spałam przez szalejące ciśnienie, i tylko mąż mnie budził żebym synkowi dała pierśAniaK.
-