Wybor poloznej
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, czym sie kierujecie wybierajac polozna? Na co patrzycie i na co warto zwrocic uwage waszym zdaniem ?
Ja sie dzis przerazilam. Dostalam liste poloznych w calym Hamburgu i z tych, ktore sa przydzielone na moja dzielnice nie mam z czego wybrac
Jest jedna polka ( a one jednak wydaja mi sie najbardziej ludzkie ) ale pol roku do przodu ma wszystko zajete. Reszta to klika niemek- tez nie maja miejsc. No i zostaje mi jedna ruska i jedna turczynka
Jestem zalamana, bo nie chce brac pierwszej lepszej, czyli takiej co nikt nie chce
Musze popytac znajomych, mysle ze tak znajdzie sie najpredzej kogos do dobrego.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Anette ja mam swietna i widze ze mieszkamy niedaleko siebie
Jak chcesz moge sie mojej podpytac czy nie zna jkaies fajnej i dobrej z Hamburga
Ja mam niemke ale jast fajna i ma juz ponad 20 letnie doswiadczenie i jest dla mnie nawet jak psycholog.Czysty przypadek ze ja znalazlam
-
nick nieaktualnyPierwszą moją położną wybrałam ponieważ nikt inny nie miał wolnego terminu a zależało mi żeby mieć kogoś w szpitalu. Jeśli szpital jest dobry, wszystkie położne też są sprawne i w porządku aczkolwiek różnią się poziomem "ludzkości", doświadczeniem, wiedzą, nastawieniem do pacjentki etc.
Teraz mam położną, którą poznałam 5 lat temu na szkole rodzenia ale wtedy nie miała już miejsc. Rezerwowałam ją już jak byłam w 16 tygodniu bo do niej są kolejki a może przyjąć tylko 10 porodów w miesiącu. -
vivien wrote:Anette ja mam swietna i widze ze mieszkamy niedaleko siebie
Jak chcesz moge sie mojej podpytac czy nie zna jkaies fajnej i dobrej z Hamburga
Ja mam niemke ale jast fajna i ma juz ponad 20 letnie doswiadczenie i jest dla mnie nawet jak psycholog.Czysty przypadek ze ja znalazlam
Dzieki wielkie. Popytam jeszcze znajomych i zobaczymy czy kogos db znajde, jeli nie to napewno Cie poprosze o toTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Anette wrote:vivien wrote:Anette ja mam swietna i widze ze mieszkamy niedaleko siebie
Jak chcesz moge sie mojej podpytac czy nie zna jkaies fajnej i dobrej z Hamburga
Ja mam niemke ale jast fajna i ma juz ponad 20 letnie doswiadczenie i jest dla mnie nawet jak psycholog.Czysty przypadek ze ja znalazlam
Dzieki wielkie. Popytam jeszcze znajomych i zobaczymy czy kogos db znajde, jeli nie to napewno Cie poprosze o to
prosze -
yoku wrote:Pierwszą moją położną wybrałam ponieważ nikt inny nie miał wolnego terminu a zależało mi żeby mieć kogoś w szpitalu. Jeśli szpital jest dobry, wszystkie położne też są sprawne i w porządku aczkolwiek różnią się poziomem "ludzkości", doświadczeniem, wiedzą, nastawieniem do pacjentki etc.
Teraz mam położną, którą poznałam 5 lat temu na szkole rodzenia ale wtedy nie miała już miejsc. Rezerwowałam ją już jak byłam w 16 tygodniu bo do niej są kolejki a może przyjąć tylko 10 porodów w miesiącu.
No widzisz, ja sie zagapilam troche... Nie myslalam, ze z tym jest tak ciezko. Wlasnie o ten poziom " ludzkosci" mi chodzi
Matka Filipa przyjaciela jest lekarka tutaj juz od 40 lat, czekam wlasnie na info czy znalazla kogos dla nas.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Ja postanowilam wziac polazna z naszego szpitala. Ogolnie szpital, ktory mamy kolo domu na swietna opinie i ludzie, ktorzy sie troche informuja przyjezdzaja tu rodzic nawet jak mieszkaja stosunkowo daleko (50km).
Kolezanka z uczelni zna pracujaca tam polozna, ktora tez chwalila ten szpital. No i czytalam, ze nie ma sensu zamawiac sobie tam prywatnej poloznej, bo te co tam sa sa super.
Anette, a u Ciebie w szpitalu nie ma zadnych (zadnych dobrych)? -
W szpitalu mamy dopiero termin na koniec lutego- wszyscy sie bija zeby rodzic w tym szpitalu i sa taaakie kolejki zeby umowic sie na rozmowe w sprawie porodu. A ze ja mam problem z pepowina i wskazanie na cc w duzo wczesniejszym terminie niz bylby termin naturalnego porodu, nie chce ryzykowac porodu w innym szpitalu. Wiec czekam cierpliwie na koniec lutego. Chce miec jednak juz zarezerwowana polozna, no i bardziej przyda mi sie ona po powrocie do domu niz w szpitalu. Tak mi sie przynajmiej wydajeTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Aaaa... No to faktycznie niedaleko. Ja tam czesto bywalam przed ciaza w porcie. Statki z weglem z Polski i z USA przyplywaly dla moich klientow. Gdy byla reklamacja trzeba bylo rzucic okiem co to wogole przyplynelo
To prawda, 8 tygodni przyjezdza polozna do domu ale czy 16 wizyt to nie wiedzialam
Dostalam odpowiedz od jednej babki, jutro mam sie z nia zdzwonic - jest nadzieja na db polozna
Az mnie ten czas przeraza! Najprawdopodobniec cesarke bede miala w 36 tc ( kazdy lekarz rzuca inny tydzien), no to by bylo za 7 tygodniTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyW Polsce nie ma chyba możliwości wyboru położnej.. Chyba że zapłacisz.
Ja chcę rodzić z doulą, bo mój M nie chce być przy porodzie. No ale i tak myślę sobie, że taka doula to chyba bardziej spełnia rolę towarzyską i doradczą, bo mieszać się w działania personelu szpitala jej nie wolno.. tak czy inaczej, chcę żeby ktoś ze mną był.
Dziewczyny, macie jakieś doświadczenia z doulami, Wy lub Wasi znajomi? Chętnie bym poczytała.. -
vivien wrote:Aneta Jestes teraz na zwolnieniu czy jeszcze do pracy mykasz?
Kurcze no to czas kiedy zobaczysz twoje serduszko juz niedlugo
No to niecale dwa miechy,imie macie juz wybrane?
Jestem na zwolnieniu od jakiegos 5 miesiaca. Za duzo musialam podrozowac, a mialam zakaz od lekarza. Czasami tez po 10-13 godzin pracowalam....no i szef jest totalnie obdarty z uczuc. Kolejna rzecz, nie zgadzalam sie z przekazaniem moich klientow do odzialu w Gdanskim porcie i za duzo bylo stresu, a stres powodowal u mnie bole brzucha. Dla dobra Maluszka poszlam na zwolnienie. Naleze do pracoholikow i na poczatku dostawalam swira....ale z czasem sie przyzwyczailam
Z imieniem mielismy problem, koniec koncow zostalo Mike ( Majk, Majkus dla mnie), Philipp ( Filip- po tatusiu).
Trzymam kciuki za nuuuuudna ciaze u Ciebie, bo widze ze to poczatek. Jejku pamietam jak ja bylam w 6 tyg. A teraz prawie koncowka.....zobaczysz jak to szybko zleci))
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
m_f wrote:W Polsce nie ma chyba możliwości wyboru położnej.. Chyba że zapłacisz.
Ja chcę rodzić z doulą, bo mój M nie chce być przy porodzie. No ale i tak myślę sobie, że taka doula to chyba bardziej spełnia rolę towarzyską i doradczą, bo mieszać się w działania personelu szpitala jej nie wolno.. tak czy inaczej, chcę żeby ktoś ze mną był.
Dziewczyny, macie jakieś doświadczenia z doulami, Wy lub Wasi znajomi? Chętnie bym poczytała..
Ja bylam przy porodzie przyjaciolki. M_f...a moze masz jakas przyjacilke ktora by z Toba byla? To jest naprawde wazne jak jest ktos kogo znasz dluzszy czas. Nie wiem nic o doulach, zadna z moich znajomych nie rodzila z nia. Pewnie maja podejscie i doswiadczenie ale chyba by bylo lepiej miec przy sobie kogos znajpmego... Nie wiem kochana, ja przynajmiej mam takie podejscie. Chyba by mi bylo ciezko rodzic przy osobach ktore widze na oczy pierwszy raz.
Wiem tez ze miec db polozna w polsce to jest wazne, ona robi wiecej niz lekarz. Czasami lekarz nawet przy porodzie nie ma.... Widzialam co sie dzialo przy porodzie mojej przyjacilki, jej polozna to byl naprawde doswiadczony aniolTrzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
m_f moje znajome z Krakowa brały swoje położne do porodu, płaciły ok 1000 zł, ale dopiero po całym porodzie, jak położna spełniła swoją rolę. Koleżanka opowiadała mi, że towarzysząca jej położna okazała się bardzo pomocna, nie odstąpiła ją na krok, cały poród była przy niej, masowała, zmniejszała ból, pokazywała jakie ćwiczenia ma robić na szybsze rozwarcie szyjki, chroniła krocze przed nacięciem i po porodzie czekała jeszcze 2 godzinki aby mieć pewność, że łożysko wyszło całe i nie ma żadnych komplikacji. Ja też bym chciała mieć swoją położną do porodu, niestety nie wiadomo czy będę mieć cc czy sn ze względu na problemy z sercem. Trochę mnie wystraszyłyście, że dobre położne mają takie napięte harmonogramy.
-
nick nieaktualnyKancialupko, zarezerwować zawsze możesz bo tak jak sama piszesz, koszty pojawiają się dopiero po porodzie czyli jak będziesz miała CC to położna nie będzie Ci potrzebna i po prostu nie zapłacisz.
Ja rodzę z tą panią: http://dziendobry.tvn.pl/video/jak-nie-popasc-w-ciazowa-paranoje,1,newest,15642.html i nie dlatego (żeby była jasność) że lansuje się w programach TV tylko znam ją osobiście ze szkoły rodzenia sprzed 5 lat, jesteśmy po imieniu i jest to naprawdę fantastyczna kobieta. -
W sumie to masz racje yoku, umówić się z nią nie zaszkodzi, tym bardziej, że mnie to uspokoi trochę, bo jak mi przyjdzie rodzić w święta, bo taki mam mniej więcej termin to wiem jakie będą pustki na porodówce jeśli chodzi o personel... u nas w szpitalu i w weekendy i w święta jest dużo mniej położnych i lekarzy.
-
nick nieaktualny
-
m_f ja chodziłam do szkoły rodzenia w szpitalu, w którym będę rodzić czyli na Ujastek i podejrzewam, że stąd wezmę w razie potrzeby położną, albo koleżankę mojej mamy, bo moja mama jest po położnictwie, albo położną, którą mój lekarz prowadzący zawsze poleca.