2 poronienie
-
Cześć dziewczyny,
Jestem nowa na forum. Obserwowałam je wcześniej kiedy byłam w trakcie swojego pierwszego poronienia. Teraz postanowiłam do Was dołączyć gdyż jestem w trakcie 2...
Chyba potrzebuje pokrzepienia i podniesienia na duchu. Jakichś dobrych historii, happy endów...
Ale od początku...
Starania (chociaż może nie jakieś mocne i zdeterminowane) zaczęliśmy w ubiegłym roku - lipiec/sierpień. W październiku mój mąż,, profilaktycznie,, zrobił sobie badanie nasienia i o zgrozo morfologia 0%. Szybko udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności gdzie lekarz stwierdził, że mąż ma wyniki niemal wzorowe, a morfologię można poprawić i zalecił suplementacje Fertiduo. Zbadał też mnie i powiedział, że wszystko w porządku. Możemy się starać i jest przekonany, że niedługo będę w ciąży. I tak też się stało. W listopadzie zaszłam w ciążę. Byłam bardzo szczęśliwa. Ale do czasu. Okazało się, ciąża nie rozwija się prawidłowo i musiałam mieć indukcję poronienia. Inny lekarz kazał się tym nie przejmować i próbować dalej. W międzyczasie dla właśniej wiedzy zrobiliśmy badanie fragmentacji DNA - 20%. Czyli nie dobrze i nie źle. W drugim cyklu po poronieniu zaszłam w kolejna ciąże - poronienie samoistnie...
Czy ktoś miał podobnie i udało się naturalnie czy zostaje już tylko i vitro?
Claudie_28 lubi tę wiadomość
-
Jagoda5 wrote:Cześć dziewczyny,
Jestem nowa na forum. Obserwowałam je wcześniej kiedy byłam w trakcie swojego pierwszego poronienia. Teraz postanowiłam do Was dołączyć gdyż jestem w trakcie 2...
Chyba potrzebuje pokrzepienia i podniesienia na duchu. Jakichś dobrych historii, happy endów...
Ale od początku...
Starania (chociaż może nie jakieś mocne i zdeterminowane) zaczęliśmy w ubiegłym roku - lipiec/sierpień. W październiku mój mąż,, profilaktycznie,, zrobił sobie badanie nasienia i o zgrozo morfologia 0%. Szybko udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności gdzie lekarz stwierdził, że mąż ma wyniki niemal wzorowe, a morfologię można poprawić i zalecił suplementacje Fertiduo. Zbadał też mnie i powiedział, że wszystko w porządku. Możemy się starać i jest przekonany, że niedługo będę w ciąży. I tak też się stało. W listopadzie zaszłam w ciążę. Byłam bardzo szczęśliwa. Ale do czasu. Okazało się, ciąża nie rozwija się prawidłowo i musiałam mieć indukcję poronienia. Inny lekarz kazał się tym nie przejmować i próbować dalej. W międzyczasie dla właśniej wiedzy zrobiliśmy badanie fragmentacji DNA - 20%. Czyli nie dobrze i nie źle. W drugim cyklu po poronieniu zaszłam w kolejna ciąże - poronienie samoistnie...
Czy ktoś miał podobnie i udało się naturalnie czy zostaje już tylko i vitro?
A Ty? Robiłaś jakiekolwiek badania?
Tarczyca, hormony, cukry?
Invitro pomaga w niepłodności. A Wy nie macie problemów z płodnością póki co.
Tylko bardziej z utrzymaniem ciąży.
Trzeba szukać.
Gdybyście np byli nosicielami wady genetycznej to wtedy invitro pomogłoby bo można zbadać zarodki. Póki co to leczenie nie jest Wam potrzebne teraz ale warto poszukać przyczyny poronień.03-05.2025 8 FET 4AB 💔 9+2/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
12.2024 IV IMSI 18 komórek, 10 MII, 9 zapłodnień, 8a,10a, 3AA, 4AB
08.2024 FET 8a❌
06.2024 FET 8a❌
04.2024 FET 4BA ❌
12.2023 FET 3BB ❌
12.22- 01.23 FET 4AB 💔 9/10 tc [*] ♂️ 😔 (krwiaki)
01.2022 III IMSI InviMed Wro, długi: 29 kom./19 MII/12 zapłodnień/2x8a, 3bb,4ab,4ba.
25.07.2020 FET 8b: 9dpt bhcg 12, niskie bhcg, krwotoki (krwiaki), niewydolność szyjki 23tc, pessar, hipotrofia - - >ciężki start ale jest na świecie! ♀️💜
12.19 II IMSI AP Kato, długi prot.: 17 komórek/ 8MII/ 4 zapłodnienia/1x8b
06.2019 IMSI AP Kato, krótki 12 komórek/7 MII/5 zapłodnień/ 1 zarodek 2BB ETcb 😥 💔
IUI 03.04.19
Ja: AMH ok 3; mix G-B/Hashi, łuszczyca, RZS, zrosty i zwapnienia macicy, PAI homo, KIR AA, przegroda macicy usunięta, Endo i adenomioza, po cholecystektomii (10.2023). Cd138✔️ NK 6/1 , cross 54%
Mąż: MSOME 0%
Walka od 2016 -
Ja jestem właśnie po trzecim poronieniu - mam problemy z utrzymaniem ciąży.
Z mężem staramy się od listopada i udało się, że tak powiem za „pierwszym” razem. 7 tygodniu stwierdzono poronienie chybione i miałam zabieg łyżeczkowania w sylwestra, więc musieliśmy trochę odczekać. W kwietniu była ciąża biochemiczna - miałam gorączkę i wysokie crp i beta zaczęła spadać wtedy. Udaliśmy się do kliniki niepłodności i miałam zrobione badania w kierunku trombofili - wszystko wyszło w porządku. Z racji, że już mamy jedno dziecko(6lat) lekarz powiedział, że możemy próbować dalej. W maju brałam Etruzil od 3 do 7 dnia cyklu, potem zastrzyk na wywołanie owulacji i udało się i tu się sytuacja powtarza, ponieważ znowu miałam gorączkę przez dwa dni i znowu poroniłam.
Ogólnie to biorę od dwóch lat formetic 2x850mg mam też problemy z niskim żelazem i biorę też Taryferon 2x80mg oraz kwas foliowy.
Zobaczymy co lekarz stwierdzi na wizycie kontrolnej, czy skieruje jeszcze na jakieś badania więcej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca, 18:30
👧🏻 2019
Listopad 2024 rozpoczęcie starań o drugie dziecko
07.12.24 ⏸️
31.12 7 tydzień 💔 poronienie chybione, łyżeczkowanie
29.03 ⏸️
07.04 💔ciąża biochemiczna
07.05/09.05/12.05 testy negatywne 14.05🩸
10.06 i 11.06 ⏸️
21.06 poronienie w 5+3 tyg -