Ból i plamienie 3tyg po poronieniu
-
Witam . Dziewczyny jestem zdezorientowana i nie wiem czy to normalny stan . 30 maja miałam w szpitalu podane tabletki dwa dni pod rząd czyli indukcja poronienia martwego płodu w 8t5d . Streszczając opróżniona na tyle że wypuścili mnie do domu i za tydzień miałam kontrolę . Wszystko pięknie ładnie lekarz powiedział że się oczyszczam i już jakieś tam maleńkie pozostałości które dalej się same oczyszcza. Kolejną wizytę mam na początek lipca po drodze dostałam multum badań przed staraniem się o kolejne dziecko .Nie było potrzebne łyżeczkowanie . Dziś mamy 21 czerwca a ja nadal plamie . Raz mniej raz więcej. Czasem są to brązowe brudy gęste .. a czasem podetre sie i jest duża ilość wydzieliny krwistej . Od wczoraj zaczęła mnie przeokrutnie boleć tak jakby macica w środku .. ten sam ból czułam w dzień podania tabletek . Czyli jakby ścisk i ból menstruacyjny ?? Jakby mi ktoś pomarańcze włożył do środka i nie mogła jej wysikać . Ból jest usytuowany na tyle że zależy jak się poruszam . Jak się dobrze uloże to jest ok . Ale jak tylko się nagne albo gwałtowny ruch od razu jakby ktoś szpile wciskał . Nie wiem czy to zwiastuje nadejście okresu? Ale ja bez ustanku nadal plamie .. dopiero wczoraj na wieczór mnie złapał ten ból ( jakby mnie ktoś skopał po macicy i pulsuje w zależności od ruchu ) i obudziłam się i nadal czuję dyskomfort .. lekarz mój jest na urlopie do 26.06 a ja wizytę mam 2 lipca . Nie wiem co robić ? Panikować ? Czy po prostu wziąć silniejsza tabletkę przeciwbólowa ? Bo no spa nie radzi sobie z tym w ogóle .. proszę o jakąś opinie . Jest problem z dostaniem się do ginekologa na dziś a mamy piątek .. co robić ? . Czy tak może być ?
-
Cześć, ja po poronieniu w 9tc bez łyżeczkowania bardzo krwawiłam przez 1 m-c, na początku to był wręcz krwotok, potem silne krwawienie, panikowałam, chodziłam na kontrole, ale wszyscy mówili, że to normalne, a na usg nie było widać żadnych pozostałości. Po 3 tyg. dostałam tak jakby znowu krwotoku, wylatywały ze mnie ogromne skrzepy, okazało się, że porobiły mi się torbiele krwotoczne. Dostałam tabletki hormonalne i po 2 dniach przestało, zupełnie nic. Więc myślę, że nie warto czekać, znajdź innego lekarza i idź na kontrolę. Być może to po prostu miesiączka. Ale warto skontrolować.
Aha... i mi mówili w szpitalu, że po poronieniu nie wolno brać leków rozkurczowych, przeciwbólowe tak, rozkurczowe nie. -
glodia wrote:Cześć, ja po poronieniu w 9tc bez łyżeczkowania bardzo krwawiłam przez 1 m-c, na początku to był wręcz krwotok, potem silne krwawienie, panikowałam, chodziłam na kontrole, ale wszyscy mówili, że to normalne, a na usg nie było widać żadnych pozostałości. Po 3 tyg. dostałam tak jakby znowu krwotoku, wylatywały ze mnie ogromne skrzepy, okazało się, że porobiły mi się torbiele krwotoczne. Dostałam tabletki hormonalne i po 2 dniach przestało, zupełnie nic. Więc myślę, że nie warto czekać, znajdź innego lekarza i idź na kontrolę. Być może to po prostu miesiączka. Ale warto skontrolować.
Aha... i mi mówili w szpitalu, że po poronieniu nie wolno brać leków rozkurczowych, przeciwbólowe tak, rozkurczowe nie.
U mnie silnego krwawienia nie było w ogole od samego początku. Ja cały czas mam pełno brudów , brązowe z wydzielina krwista już tak od tygodnia ponad, wcześniej była zwykła krew nie za dużo nie za mało jak na okres . Nie mam do jakiego lekarza się udać jeszcze przy piątku 😰 obdzwoniłam dwóch porządnych odmówili bo nie mają miejsc . Na NFZ zapomnieć można zostaje tylko Sor . Ale daje radę funckjonowac .. najgorzej jest jak siadam i wstaje . Wtedy czuję jakby jakaś kulka mi się obijała i tak boli dziwne uczucie .. dyskomfort i ból ale daje radę .. -
Miałam podane tabletki, ale moje krwawienie trwało 7 dni. Nie mialam krwawienia pomiędzy jedynie przed i po owulacji trafiło się jednodniowe plamienie.
Poszukaj lekarza, który sprawdzi, czy jest okej. Według mnie lepiej to skontrolować.
Ten ból... może organizm szykuje się do owulacji albo ją masz? Jak beta spadła to taka jakby kolej rzeczy. Moja owulacja w cyklu poronieniowym była bolesna i kolesna też, aż mnie zginało. -
Nineq wrote:Miałam podane tabletki, ale moje krwawienie trwało 7 dni. Nie mialam krwawienia pomiędzy jedynie przed i po owulacji trafiło się jednodniowe plamienie.
Poszukaj lekarza, który sprawdzi, czy jest okej. Według mnie lepiej to skontrolować.
Ten ból... może organizm szykuje się do owulacji albo ją masz? Jak beta spadła to taka jakby kolej rzeczy. Moja owulacja w cyklu poronieniowym była bolesna i kolesna też, aż mnie zginało.
Ciężko powiedzieć czy to już miesiączka czy nie.. non stop plamie od 30 maja 🤷ostatni raz byłam u lekarza 10.06 no i niestety poszedł na urlop dopiero 26 mam wizytę z szeregiem badań które będę robić w poniedziałek z krwi . Na wizycie mówił że ledwie co zostało i że to już samo się oczyści . Nic mnie nie bolało aż do wczoraj a plamie tak jak plamilam tydzień temu i dwa tygodnie temu ... Raz mniej raz więcej . Chyba nic się nie stanie brałam Ketonal zadziałał na ból przeszło na pare godzin i znowu zaczyna rwać ... Jestem wzdeta jak balon czuje takie symptomy jakbym miała dostać miesiaczki ale te bóle nigdy taki nie były. Boje się tego bólu jedynie bo to jakby obita macica .. nie krwawię nie mam wylewów póki co , ani nie mam gorączki nie chce panikować . Bo moje szczęście to jak zwykle na weekend coś się dzieje 😭 cały miesiąc przelezalam w ciąży w szpitalu dość już mam nie chce tam wracać.. -