Ciąża po poronieniu?
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWitam, w styczniu poroniłam w 5 tygodniu...
Pierwszy okres po tym dostałam po 33 dniach, drugi tak samo po 33 dniach, 18 marca.
Dzisiaj mija 35 dc, a ja nadal nie mam okresu. Nawet nie boli mnie brzuch jak na miesiączkę, jedynie momentami pobolewa mnie przez chwilę i przestaje. Poza tym od 2 dni mam zgage wieczorem, mdli mnie cały dzień, mam też strasznie dużo śluzu, dosłownie co chwilę mam wrażenie, że dostałam okres... Boli mnie też głowa... I dół pleców,czesto też chodzę sikać. A nie wiem co myśleć, bo takie objawy pojawiają się często też kiedy ma pojawić się okres przecież...
Test zrobiłam w 32 dc po 13:00 i wyszedł negatywny...
Nie wiem co myśleć... Kochaliśmy się w tym cyklu tylko 2 razy (tak wyszło) i oba stosunki były bez kończenia we mnie... (było to 1.04 i 3.04)...
Przyznam się, że w tym cyklu przestałam też liczyć kiedy mam owulacje itp.
Czy jeśli w 32 dc test był negatywny już nie mam co liczyć na ciąże? Czy po prostu może to być opóźnienie związane np przesileniem wiosennym? Chociaż nigdy czegoś takiego nie miałam..
Miałyście podobne doświadczenie i jak to u was wyglądało? Pomóżcie, bo zwariuje.. -
nick nieaktualnyZalamana_girl wrote:Witam, w styczniu poroniłam w 5 tygodniu...
Pierwszy okres po tym dostałam po 33 dniach, drugi tak samo po 33 dniach, 18 marca.
Dzisiaj mija 35 dc, a ja nadal nie mam okresu. Nawet nie boli mnie brzuch jak na miesiączkę, jedynie momentami pobolewa mnie przez chwilę i przestaje. Poza tym od 2 dni mam zgage wieczorem, mdli mnie cały dzień, mam też strasznie dużo śluzu, dosłownie co chwilę mam wrażenie, że dostałam okres... Boli mnie też głowa... I dół pleców,czesto też chodzę sikać. A nie wiem co myśleć, bo takie objawy pojawiają się często też kiedy ma pojawić się okres przecież...
Test zrobiłam w 32 dc po 13:00 i wyszedł negatywny...
Nie wiem co myśleć... Kochaliśmy się w tym cyklu tylko 2 razy (tak wyszło) i oba stosunki były bez kończenia we mnie... (było to 1.04 i 3.04)...
Przyznam się, że w tym cyklu przestałam też liczyć kiedy mam owulacje itp.
Czy jeśli w 32 dc test był negatywny już nie mam co liczyć na ciąże? Czy po prostu może to być opóźnienie związane np przesileniem wiosennym? Chociaż nigdy czegoś takiego nie miałam..
Miałyście podobne doświadczenie i jak to u was wyglądało? Pomóżcie, bo zwariuje..
Wiesz co, u mnie było podobnie. Poroniłam na początku marca, był to 35dc , czyli właściwie ciąża biochemiczna, bo nie zdążyłam pójść do lekarza. Następny okres dostałam po 25 dniach (mam cykle 27dniowe z reguły), bo i dziś mam 25 DC i wg testów jestem w ciąży. 😁
Także jak najbardziej wszystko jest możliwe. 😉
Ale jeśli partner nie skończył w środku, to raczej marne szanse na ciążę... Może owulacja była później -
nick nieaktualnyEdyciak wrote:Wiesz co, u mnie było podobnie. Poroniłam na początku marca, był to 35dc , czyli właściwie ciąża biochemiczna, bo nie zdążyłam pójść do lekarza. Następny okres dostałam po 25 dniach (mam cykle 27dniowe z reguły), bo i dziś mam 25 DC i wg testów jestem w ciąży. 😁
Także jak najbardziej wszystko jest możliwe. 😉
Ale jeśli partner nie skończył w środku, to raczej marne szanse na ciążę... Może owulacja była później
W takim razie gratuluję
Ja mimo wszystko poprosiłam mojego, aby kupił mi test jak będzie wracał z pracy.
Tylko nie wiem czy robić go wieczorem czy jutro rano dopiero. Wiem, że marne szanse, ale coś mi tu nie gra -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej. I jaki wynik testu ?
Jestem ciekawa bo mam podobną sytuację.
W tym że jeszcze nie dostałam pierwszej miesiączki po poronieniu.. kochalismy się z mężem kilkukrotnie, początkowo stosunek przegrywamy, dopiero około 6 dni temu zaczęliśmy normalnie.. I aktualnie zauważam u siebie na nowo objawy których już nie było.. nabrzmiale piersi, ból pleców itp
.. wszystko to co poprzednim razem w ciąży. Nie wiem czy jest sens iść już na betę z krwi.. bo do planowanej miesiączki jeszcze 5 dni, wiec z moczu zupełnie nie ma po co jeszcze robić.
Narazie jestem w szoku i świruj jednoczesnie, a nie chce sobie robić złudnych nadzieji .
-
Cześć dziewczyny. Ja poroniłam 4.04 i do wczoraj miałam plamienie. W czwartek byłam u gin i niby jest wszystko dobrze a @ powinna przyjść za tydzień wg USG. Zrobiłam też w czwartek test ciążowy i był pozytywny. Możliwe żeby mnie źle wyczyścili? Bo rok temu też poroniłam i tak samo jak teraz w 7tc a test wyszedł już po 8 dniach negatywny. Z tym że wtedy dostałam tylko tabletki a teraz i tabletki i na końcu miałam zabieg
-
Nuta myśle ze test może wyjść jeszcze pozytywny. Najlepiej gdybys zrobiła badanie poziomu beta hcg wtedy będziesz miała jasna sytuacje. Pozdrawiam serdecznie
Nuta lubi tę wiadomość
Mutacja Pai-1 -homozygota
Mutacja MTHFR C677T-homozygota
Niedoczynność tarczycy
Insulinooporność
3 poronienia
Problemy z zajściem w ciążę
Rozważam adopcję
💔💔💔
„ I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął” 🎈 -
Hej dziewczyny, w 13 tygodniu ciąży dowiedziałam się, ze serduszko przestalo bic, mieszkam w holandii, więc tutaj podali tabletki na poronienie, po 10 dniach na kontroli okazalo się,że tylko poronilam łożysko, wizytę na lyzeczkowanie mam na przyszły czwartek ale próbuje jeszcze raz oczyścić się za pomoca lekow (oczywiście już wiem,że to nic nie da) bardzo zależy nam na dziecku, dla mnie bylo to wiekie przeżycie ale pragnę szybko zajść w kolejną ciaze. Moje pytanie jak długo czekacie ze staraniami po lyzeczkowaniu? Wszędzie zalecają 3-6 miesięcy ale mnie lekarz powiedział,że wystarczy jeden cykl, oczywiście wiem,że indywidualna sprawa każdej kobiety ale nie chce przechodzić przez to jeszcze raz.Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
Byłam dziś na becie. Czekam już na wyniki. Mi w szpitalu kazali czekać jeden cykl ale jak byłam na kontroli to moja gin powiedziała że ładnie wszystko wygląda i nie musimy czekać. Być może też dlatego tak mówiła bo wie że za rok już nie mam co próbować bo za 2 lata mam operację i potem już nie mam co myśleć o dziecku...no więc nie czekaliśmy z mężem ze staraniami tylko że nawet nie miałam jeszcze owulacji więc lipa. No i tydzień temu jeszcze mi wyszedł test pozytywny a nic nie zostało po oczyszczaniu, także pewnie hormony się jeszcze nie unormowały. Gela093 może zapytaj swojego gin jak to u Ciebie wygląda i czy już możecie
-
Pewnie po kontroli też powie,że jeden cykl odczekać I możemy się starać🤔wiadomo im szybciej tym lepiej
Karina 027 lubi tę wiadomość
Starania od 10.2019
Nl🇳🇱
14.02 ⏸😍
15.03❤
16.04💔 usg 13 tc serduszko przestało bic 11+5 (poronienie zatrzymane)
Starania od nowa 13.06
04.02.21⏸ maly cud❤
18.10.21 przyjście na świat Laury👶
10.06.23 przyjście na świat Lilianny👶
Laura
Twoje małe stopy zrobiły największy odcisk w naszych sercach 💕
Lilianna
"Czasem najmniejsze rzeczy zajmują najwięcej miejsca w naszych sercach"
-
No i są moje wyniki bety 72,8.
Nic z tego tak nie rozumiem...muszę poczekać na interpretację wyniku przez lekarza. Powinien mnie chyba skierować na jeszcze jedną betę. Bo jeden wynik nic i tak nie powie. Trochę to dziwne. Martwię się bo już 27dc a ja dalej plamienie mam. Ale gdyby podczas zabiegu coś zrobili nie tak to na kontroli na USG powinno być widać tak myślę -
Witam
Ja z mężem staraliśmy się o dzidzię 3 lata, przeszłam zabieg drożności jajowodów 05.09.2019r. W sylwestra okazało się że jestem w ciąży 🥰 wielkie szczęście, niestety nie trwało długo 😢 08.01.2020r.
Poroniłam w 8tygodniu, miałam zabieg łyżeczkowania , w szpitalu dowiedziałam się że to przypadek u że dużo kobiet to przechodzi. Starania zaczęłam od marca i dalej nic 😔. Niestety psychicznie jestem już zmęczona 😢😢 -
Ja poszłam do lekarza w marcu z problemem że staraliśmy się o dziecko od sierpnia i nic i lekarka zrobiła mi skan i okazało się że jestem w ciąży (nic nie wiedziałam) szczęście nie trwało zbyt długo bo tydzień później poroniłam (5tc), i odrazu zaczęliśmy się starać i znowu zaszłam w ciążę bardzo się cieszyłam ale i bałam, w poniedziałek obudziłam się ze strasznym bólem i znowu poroniłam (6tc) jestem załamana 😭
-
Kuciaaaa wrote:Ja poszłam do lekarza w marcu z problemem że staraliśmy się o dziecko od sierpnia i nic i lekarka zrobiła mi skan i okazało się że jestem w ciąży (nic nie wiedziałam) szczęście nie trwało zbyt długo bo tydzień później poroniłam (5tc), i odrazu zaczęliśmy się starać i znowu zaszłam w ciążę bardzo się cieszyłam ale i bałam, w poniedziałek obudziłam się ze strasznym bólem i znowu poroniłam (6tc) jestem załamana 😭💔 Aniołek - 05.11.2018 - 7tyg
👩🏼
✅ TSH 1,170 μIU/ml,
✅ FT3 3,40 pg/ml,
✅ FT4 1,18 ng/dl,
✅ Toxoplazma gondi IgM 0.2 COI,
✅ Toxoplazma gondi IgG <0.1IU/ml,
✅ OB 4.0 mm/h,
✅ Glukoza 4,81 mmol/l,
✅ Morfologia -> leukocyty 4,90.
✅Progesteron,
✅Cytologia (grupa II),
✅Prolaktyna 10,00
✅FHS 9,63
✅LH 7,54
✅Estradiol 75,10,
✅Testosteron 30,50.
🧔🏼:
✅FSH 5,05
✅ LH 7,59
✅Testosteron 570
✅TSH 1,569
✅Prolaktyna 11,86.
❌Morfologia 1%
💊kwas foliowy
,,Ciężko jest czekać na coś, co może się nigdy nie przydarzyć. Ale jeszcze ciężej jest z tego zrezygnować, kiedy wiesz, że to jedyna rzecz, której pragniesz" -
witam 19 kwietnia przeszłam zabieg łyżeczkowania byłam na kontroli po 2 tygodniach była owulacja po 10 dniach od wizyty dostałam okresu który trwał 11 dni po zakonczeniu krwawienia dokładnie sie zakonczyło 22 robiłam testy owulacyjne 3 czerwca testy pokazały mocne kreski kochałam sie bez zabezpiecznia zreszto kilka dni wcześniej też czy mogło dojść do zapłodnienia z góry dziękuje za odpowiedzć
-
Cześć dziewczyny. Jestem nowa. Poroniłam 5 czerwca. To była moja pierwsza ciąża. Jeszcze do tej pory nie mogę się pozbierać...
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL -
bambusek93 wrote:Cześć dziewczyny. Jestem nowa. Poroniłam 5 czerwca. To była moja pierwsza ciąża. Jeszcze do tej pory nie mogę się pozbierać...
-
@Kala139 dziękuję. Wierzę, że jeszcze będzie dobrze, zarówno u mnie, jak i u Ciebie.
Ja zaczęłam plamić w 6tym tygodniu. Dostałam leki i leżałam, ale niestety to nie pomogło. Później było już gorzej. Pojawiła się krew. Po wyjściu z łazienki poczułam, że muszę do niej wrócić. I stało się... To chyba najgorszy dzień w moim dotychczasowym życiu...Nowa_Monika lubi tę wiadomość
10.2019 początek starań
05.06.2020 poronienie samoistne w 6tym tygodniu👼💔
14.02 ❣️⏸️❣️
15.02 Beta hCG 205,6 mIU/mL
17.02 Beta hCG 480,0 mIU/mL
22.02 Beta hCG 4320,0 mIU/mL