X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie ciąża w pierwszym cyklu po poronieniu i łyżeczkowaniu
Odpowiedz

ciąża w pierwszym cyklu po poronieniu i łyżeczkowaniu

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Dominika08qq Znajoma
    Postów: 29 4

    Wysłany: 26 lipca, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny
    14 czerwca trafiłam do szpitala z krwotokiem ze skrzepami, lało się ze mnie, krew była wszędzie😣
    Jednak po badaniu stwierdzono, że z dzieckiem wszystko okej- żyje, rusza się, serduszko bije.
    Stwierdzono nieprawidłowości z łożyskiem- bezwzględnie leżenie, zostałam oczywiście w szpitalu.
    Następnego dnia nie wykonano mi badania USG - był to 10t4d a więc wykonywano mi tylko USG dopochwowo. Nie chcieli nic „naruszać” przez tak intensywne krwawienie. Podawano leki na potrzymanie ciąży i na krzepliwość krwi. 16 czerwca po badaniu USG stwierdzono że serduszko kruszynki już nie bije😔💔
    Tego samego dnia wykonano zabieg łyżeczkowania.


    Do dziś nie dostałam okresu. Zauważyłam jedynie około 2 tygodnie temu zwiększone upławy. Poza tym wykonałam może 5 testów owulacyjnych (wiem że powinno się nawet i robić 2 dziennie ale robiłam je tak z ciekawości czy coś dzieje że w kierunku owulacji pod kątem tego kiedy okres będzie)
    Dwa tygodnie temu testy na owulację dwa wyszły pozytywne, 2 dni temu już negatywne. Nigdy tak niecierpliwie nie czekałam na okres, bo chciałabym zacząć starania o kolejną ciążę już w następnym cyklu. Czy to dobry pomysł? Jak było u was? Kiedy próbowałyście i kiedy się udało?
    Cały czas przyjmuje kwas foliowy, zestawy witamin i od tygodnia pregna start.
    Jakie są wasze doświadczenia?
    Czy w ogóle polecacie starać się już po pierwszej miesiączce?
    Podobno nie ma jednoznacznych badań że trzeba odczekać te 3,6 czy więcej miesięcy, co lekarz to opinia a mnie chyba tylko starania o dzidziusia jakoś utrzymają przy życiu🥺
    chętnie poczytam jak było u Was

  • Faelwen90 Ekspertka
    Postów: 162 215

    Wysłany: 27 lipca, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    U mnie miesiączka nie przychodziła przez 8 tygodni, ale zawsze miałam z tym problem, bo choruję na PCOS.

    Po tych 8 tygodniach poszłam na wizytę kontrolną do mojego ginekologa. Powiedział, że wszystko jest ok i możemy się starać, ale najpierw mam przyjmować leki stymulujące owulację, bo bez leków w ogóle nie miałam owulacji. Była też druga opcja. Duphaston na wywołanie okresu a potem leki na stymulację owulacji. Wybrałam drugą opcję i w tym cyklu zaszłam w ciążę. Teraz jestem w 13tyg 4dz.

    Wybierz się na wizytę do swojego lekarza i zobaczysz co dalej.

    preg.png
  • kropeleczka Przyjaciółka
    Postów: 68 24

    Wysłany: 27 lipca, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Mi lekarz powiedział,że po samoistnym można starać się w pierwszym cyklu po stracie,a po łyżeczkowaniu trzeba odczekać 3 miesiące ...

    preg.png
  • Dominika08qq Znajoma
    Postów: 29 4

    Wysłany: 27 lipca, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faelwen90 wrote:
    Hej,
    U mnie miesiączka nie przychodziła przez 8 tygodni, ale zawsze miałam z tym problem, bo choruję na PCOS.

    Po tych 8 tygodniach poszłam na wizytę kontrolną do mojego ginekologa. Powiedział, że wszystko jest ok i możemy się starać, ale najpierw mam przyjmować leki stymulujące owulację, bo bez leków w ogóle nie miałam owulacji. Była też druga opcja. Duphaston na wywołanie okresu a potem leki na stymulację owulacji. Wybrałam drugą opcję i w tym cyklu zaszłam w ciążę. Teraz jestem w 13tyg 4dz.

    Wybierz się na wizytę do swojego lekarza i zobaczysz co dalej.

    Gratulacje dużo zdrówka dla was❤️
    Odczekam jeszcze 2 tygodnie, jak minie 8 tygodni od zabiegu i nadal będzie cisza to idę na wizytę i pewnie zaproponuje jakieś rozwiązanie.

  • Dominika08qq Znajoma
    Postów: 29 4

    Wysłany: 27 lipca, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropeleczka wrote:
    Hej. Mi lekarz powiedział,że po samoistnym można starać się w pierwszym cyklu po stracie,a po łyżeczkowaniu trzeba odczekać 3 miesiące ...


    Właśnie mi jeden lekarz, który przeprowadzał zabieg i pracuje w szpitalu w Niemczech powiedział że po pierwszej miesiączce można zacząć się starać.
    Lekarz u którego byłam na wizycie kontrolnej 2 tyg po zabiegu kazał odczekać te „ustawowe” 3 miesiące, mimo że powiedział że wszystko ładnie się goi i wyniki krwi dobre.
    Co lekarz to opinia tak naprawdę
    Mój lekarz prowadzący ciążę powiedział że to zależy ode mnie i większość lekarzy każe odczekać te 3 miesiące aby organizm doszedł do siebie
    A więc sama nie wiem😣

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 lipca, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam na kontroli w ten poniedziałek, poronienie i łyżeczkowanie pod koniec czerwca i lekarz kazał poczekać 3 cykle, biorąc pod uwagę że nie dostalam jeszcze okresu to w sumie nawet nie będzie 3 miesiące tylko pewnie z 5 zanim zaczniemy starania.

    Jeśli chodzi o okres to powiedział że jeśli nie pojawi się do 8 tygodni od zabiegu to mam się zgłosić i bedziemy sprawdzać co się dzieje, bo na ten moment wszystko wygląda okej i jakby okres miał na dniach przyjść.

  • Lus1a Przyjaciółka
    Postów: 67 42

    Wysłany: 1 sierpnia, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poronilam w 8 tygodniu, bez łyżeczkowania, okres przyszedł jakoś 5/6 tygodni po. Niestety przeczekałam zbyt krótko, bo chyba 2 cykle i zaszłam w kolejną ciążę którą poroniłam w 5 tygodniu, po tym poronieniu dostałam okresu szybko bo chyba po 3 tygodniach, poczekałam 4 cykle i zaszłam w szczęśliwą ciążę. Wydaje mi się że pomogła mi bardzo luteina, którą przyjmowałam od początku ciąży. Lekarz mi też mówił, że to ile powinno się poczekać cykli zależy od tego ile trwała ciąża poroniona, bo jest różnica w 8 a 5 tygodniu. Życzę powodzenia❤️

    preg.png
    Staś💙28+3 1370gram💙
  • Dominika08qq Znajoma
    Postów: 29 4

    Wysłany: 2 sierpnia, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie parę godzin temu dostałam miesiączkę
    Po 6 tygodniach od zabiegu łyżeczkowania
    Chyba taki najbardziej wyczekany okres bo aż płakałam ze szczęścia😂
    Ale faktycznie tak czekałam do okresu i mówiłam że będziemy się starać a teraz tak trochę ochłonęłam, okres jest ale jest też strach przed tym że faktycznie teraz jeśli uda się zajść odrazu to ta ciąża będzie miała gorszy start
    Także będziemy korzystać jeszcze z lata i wakacji i damy sobie czas aż mój organizm dojdzie do siebie
    Faktycznie bardzo chciałabym już zajść ale strach ogromny jest przed powtórką z tych strasznych zdarzeń💔

  • Malwinka14 Przyjaciółka
    Postów: 199 38

    Wysłany: 2 sierpnia, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie ma żadnych badań na to by czekać ileś cykli z ciąża więc ja nie czekam.
    Lyzeczkowanie 13.6 okres 9.7 czyli książkowo
    Ciaza trwała 10 tyg.
    Dzis 25 dc na teście bladzioch. Czekam do 29 dnia cyklu bo może być pozostałość bo starej ciazy w hormonach.

    Dominika08qq lubi tę wiadomość

    event.png
    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
  • Dominika08qq Znajoma
    Postów: 29 4

    Wysłany: 2 sierpnia, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwinka14 wrote:
    Nie ma żadnych badań na to by czekać ileś cykli z ciąża więc ja nie czekam.
    Lyzeczkowanie 13.6 okres 9.7 czyli książkowo
    Ciaza trwała 10 tyg.
    Dzis 25 dc na teście bladzioch. Czekam do 29 dnia cyklu bo może być pozostałość bo starej ciazy w hormonach.

    Wszystko bardzo podobnie jak u mnie
    Trzymam kciuki może to być nowa ciąża!!
    Ja wczoraj robiłam właśnie test żeby zobaczyć czy jakieś pozostałości po ciąży są i nie było nawet bladziutkiej kreski i parę godzin później okres (chyba sama go sobie wyprosiłam😂)
    Także trzymam kciuki!!!! Dawaj koniecznie znać!!

  • Jolantaa Debiutantka
    Postów: 14 0

    Wysłany: 11 sierpnia, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ja byłam.w ciąży i poroniłam w 9/10 tygodni bo zaczęłam plamić I trafiłam do szpitala tam na drugi dzień poroniłam i zrobiono mi USG I lekarz powiedział mi że tam nic już nie ma najpierw miałam dostać 2 tabletki potem że jedna druga za 6 godzin ale lekarz szybko zmienił.zdanie i powiedzia że na blok tam miałam lyzeczkowanie po 4 tygodniach dostałam miesiączki i chce iść do lekarza 21 sieprnia na kontrolę po lyzeczkowaniu i już jest wynik histopatologiczny ciekawa jestem vmco lekarz na to powie miesiączka była bardzo skapa tak jak.bym jej nie miałam od kilku dni jest mi nie dobrze rano mam takie mdlosci nie wiem co to może być zobqcze co lekarz powie ale też chyba zrobię sobie test ciążowy a jak nie to pójdę na pobranie krwi

  • Malina352 Znajoma
    Postów: 22 2

    Wysłany: 15 sierpnia, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolantaa wrote:
    Hej ja byłam.w ciąży i poroniłam w 9/10 tygodni bo zaczęłam plamić I trafiłam do szpitala tam na drugi dzień poroniłam i zrobiono mi USG I lekarz powiedział mi że tam nic już nie ma najpierw miałam dostać 2 tabletki potem że jedna druga za 6 godzin ale lekarz szybko zmienił.zdanie i powiedzia że na blok tam miałam lyzeczkowanie po 4 tygodniach dostałam miesiączki i chce iść do lekarza 21 sieprnia na kontrolę po lyzeczkowaniu i już jest wynik histopatologiczny ciekawa jestem vmco lekarz na to powie miesiączka była bardzo skapa tak jak.bym jej nie miałam od kilku dni jest mi nie dobrze rano mam takie mdlosci nie wiem co to może być zobqcze co lekarz powie ale też chyba zrobię sobie test ciążowy a jak nie to pójdę na pobranie krwi
    Witaj. Współczuję straty maluszka.
    A który to dc?

    Malina352
  • Malwinka14 Przyjaciółka
    Postów: 199 38

    Wysłany: 16 sierpnia, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolantaa wrote:
    Hej ja byłam.w ciąży i poroniłam w 9/10 tygodni bo zaczęłam plamić I trafiłam do szpitala tam na drugi dzień poroniłam i zrobiono mi USG I lekarz powiedział mi że tam nic już nie ma najpierw miałam dostać 2 tabletki potem że jedna druga za 6 godzin ale lekarz szybko zmienił.zdanie i powiedzia że na blok tam miałam lyzeczkowanie po 4 tygodniach dostałam miesiączki i chce iść do lekarza 21 sieprnia na kontrolę po lyzeczkowaniu i już jest wynik histopatologiczny ciekawa jestem vmco lekarz na to powie miesiączka była bardzo skapa tak jak.bym jej nie miałam od kilku dni jest mi nie dobrze rano mam takie mdlosci nie wiem co to może być zobqcze co lekarz powie ale też chyba zrobię sobie test ciążowy a jak nie to pójdę na pobranie krwi
    Raczej testu bym nie robila bo logiczne ze zaraz po lyzeczkowaniu bedzie pozytywny.
    U mnie utrzymywal sie 7 tyg pomimo ze mialam @ 27 dni po krwawieniu z lyzeczkowania.

    Mdlosci moga swiadczyc o jakis stanach zapalnych.
    Raczej zrobilam bym crp i morfologie oraz ewent. wziela antybiotyk.

    event.png
    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
  • Malwinka14 Przyjaciółka
    Postów: 199 38

    Wysłany: 16 sierpnia, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bylam wczoraj na kontroli . Jestem 67 dni po poronieniu i lyzeczkowaniu. Miedzyczasie mialam juz 2x @ cykle po 27,29 dni sa ok.

    Mialam cyste na jajniku w 1 cyklu. Wczesniej nigdy nic nie mialam.
    Wczoraj na kontroli okazalo sie ze cysta sie wchlonela.
    Wiec info dla dziewczyn ktore tez maja po poronieniu cysty i sie stresuja. Wiekszosc z nich sie wchlania sama i jak mowila ginka to pecherzyk z owulacji ktory zostal przyblokowany przez hormony i sie nie wydostal -( tak w skrocie)

    Mamy zielone swiatlo owulacja bedzie za jakies 3 dni wg USG pecherzyk dominujacy w prawym jajniku.


    W lewym nic .

    I to mnie troche martwi . Bo jak zaszlam w ciaze tez owulka byla w prawym. Niby sa naprzemiennie i od kwietnia pada faktycznie teraz na prawy.
    Ale czy tak faktycznie jest ? Czy ten lewy juz wygasl ze wzgledu na wiek ??

    JAk sie nie uda to bede miala monitoring cyklu po @. hormony plus usg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia, 08:29

    event.png
    Synek 22.06.2010
    AMH : 3,67
    13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc

    Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
    Zelazo 76 (50-170)
    PT 10,2 (10,4-13)
    INR 0,91 (0,85-1.15)
    W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
    APTT 27,2 (25,9-36.6)
    Wit. B12 567 (187-883)
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ