Emocje po poronieniu
-
Idź do psychologa, nie zwlekaj. Wiem co mówię bo sama zdecydowałam się na terapię i to była najlepsza decyzja jaką podjęłam po poronieniu.
boo123 lubi tę wiadomość
Szymon urodzony 08.04.2021 g. 12.15 waga 3950g wzrost 59cm
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Pierwsza ciąża- Aniołek 13 tc (10.04.2020)
-
Myślę, że to jest normalne.. Sama czasami wybucham niepohamowanym płaczem. To jest nasza indywidualna żałoba która trzeba przerobić albo samotnie albo z pomocą psychologa. Sama zastanawiam się nad terapią. O ile pierwsze łzy mój facet rozumiał, o tyle każde kolejne go dziwią. No bo jak to jak już płakałam z tego powodu to po co drążyć to dalej?.. Myślę, że mężczyźni nie do końca to rozumieją a dla nas kobiet to nie dość, że strata, hormony a i często pobyt w szpitalu..
boo123 lubi tę wiadomość
33l.
11.2016 💔 9tc
06.2020 cp - prawa strona. Laparoskopia (usunięcie jajowodu)
12.2020 cp lewa strona. Leczenie metotreksatem.
11.2021 cp - lewa strona. Usunięty jajowód.
PCOS, hashimoto.
Start procedura 04.2024 - protokół krótki 💉
16.04 - punkcja 🤞❤️ pobrano 15 🥚🙏
17.04 12 dojrzałych - zapłodnionych prawidłowo 9 komórek 😍
19.04 transfer zarodka z 3 doby 🤞
7dpt - beta 12, 10dpt beta 64.30, 13dpt beta 132.60,15dpt beta 185,34
17dpt beta 376,20 dpt beta 933.30
⛔ 05.2024 Ciąża pozamaciczna rogowa. Laparoskopia.
CD138 ✅ brak stanu zapalnego
Diagnostyka immuno ✅ OK. dr.S.
...
Na Zimowisku 4AB i 4BB ❄️❄️
Angelius Provita M.P. ❤️ -
Psychika ludzka jest bardzo krucha, o czym sama się przekonałam.
Psycholog jest po to aby pomóc, niestety dla wielu to nadal ,,wstyd" pójść do psychologa i temat tabu. Ja chodzę stricte do psychologa okołoporodowego, który mi osobiście bardzo pomógł.
Jeżeli chcę się ponownie starać o dziecko to muszę stanąć na nogi i uodpornić się bo wiem, że kolejna ciąża to będzie stres i strach o to, że sytuacja się powtórzy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2020, 21:41
boo123 lubi tę wiadomość
Szymon urodzony 08.04.2021 g. 12.15 waga 3950g wzrost 59cm
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Pierwsza ciąża- Aniołek 13 tc (10.04.2020)
-
Myślę że to co teraz przeżywasz jest normalne .U mnie od 2 poronienia minęło 6 miesięcy a gdy wczoraj dowiedziałam się że będę zaproszona na chrzest to ogarnęły mnie przedziwne emocje i jest mi strasznie smutno ze to nie ja organizuje chrzciny.Starania od 2018
💔Aniołek25.11.18
[*]5/9tc
💔Aniołek13.11.19
[*]6/10tc
💔Ciąża biochemiczna 03.01.21[*]
💔Aniołek 31.03.21
[*]4/8tc
💔Aniołek17.06.21
[*]6/10tc
💔 Ciąża biochemiczna [*]23.05.22
Problemy immunologiczne 🤦♀️
-KIR AA 😔
-rozjechane cytokiny😏
-wysokie NK maciczne🥺
-Insulinooporość
-Niedoczynność tarczycy
1 zarodek 4AA ❄
,,Trzeba walczyć bez względu na to ile razy runęło niebo " -
Cześć,
Mam dokladnie to samo. Pretensje do męża jezeli niezapowiedzianie zaprasza kogoś na samotne nasze wyjazdy pary z dziećmi. Na razie się izoluje po prostu po takich wakacjach bądź wyjazdach z parami z dziećmi dopada mnie dół. Kotłuje sie we mnie jakas zlosc. Dlatego ja po prostu unikam takich spotkań, czasem to mąż rozumie czasem sie zapomina. Zawsze sama organizuje wyjazdy z kilkudniowym wyprzedzeniem, wtedy pary z dziećmi nie mają tyle czasu żeby się ogarnąć. Druga sprawa nie chce sie chamsko izolować ale nie chce ich urazić. Po tylu nieudanych próbach i poronieniach lubię spędzać czas w towarzystwie bez dzieci. Niestety nie z wyboru, oczywiście sie trafią ze wyjeżdżamy gdzies ze znajomymi ale sie czuje identycznie jak to opisalasboo123 lubi tę wiadomość
-