Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie ile dochodziłyści do siebie fizycznie
Odpowiedz

ile dochodziłyści do siebie fizycznie

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • karoka Znajoma
    Postów: 25 0

    Wysłany: 22 listopada 2017, 05:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny po jakim czasie wraca się do "normy"
    Jestem po farmakologicznej indukcji poronienia (ostatnia dawka w sobotę).
    Piersi się zmniejszyły, ale ciągle bolą, na dole jestem trochę obolała ale to nic.
    W nocy się wybudzam, w dzień nastrój od euforii do płaczu. Kiedy hormony spauzują?
    Jak było u Was?
    PS. Po jakim czasie beta Wam spadła do <1?

  • Mamusiagusia Ekspertka
    Postów: 212 290

    Wysłany: 22 listopada 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karoka wrote:
    Dziewczyny po jakim czasie wraca się do "normy"
    Jestem po farmakologicznej indukcji poronienia (ostatnia dawka w sobotę).
    Piersi się zmniejszyły, ale ciągle bolą, na dole jestem trochę obolała ale to nic.
    W nocy się wybudzam, w dzień nastrój od euforii do płaczu. Kiedy hormony spauzują?
    Jak było u Was?
    PS. Po jakim czasie beta Wam spadła do <1?

    Karoka, moje objawy fizyczne skończyły się po około tygodniu. Ja na dole nic nie czułam, jakby nic się nie stało, tylko właśnie piersi pobolewały. Jeżeli chodzi o zdrowie psychiczne to nie wiem, co Ci powiedzieć. Jutro mija 3 tygodnie od śmierci mojego Maleństwa, a ja nadal raz płaczę, a raz przy wszystkich udaję silną.

    Robiłam betę wczoraj i wyszła mi 55, a 4 dni wcześniej 123, więc spada. Myślałam, że po trzech tygodniach będzie już 0, ale niestety. Widocznie mój poziom był wysoki i potrzebuję więcej czasu. Mój organizm nie zareagował na śmierć Maluszka. Zero jakichkolwiek objawów, więc pewnie musi się dłużej przestawiać.

    Angelina lubi tę wiadomość

    f2w3s65g4ccg8c2j.png
    f2wl3e5e9no7pv96.png

    31.10.2017r. Nasz Aniołek - tak bardzo Cię pragneliśmy ;(
    Insulinooporność i hiperinsulinemia
    MTHFR - obie hetero:(
  • karoka Znajoma
    Postów: 25 0

    Wysłany: 23 listopada 2017, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusiagusia wrote:
    Karoka, moje objawy fizyczne skończyły się po około tygodniu. Ja na dole nic nie czułam, jakby nic się nie stało, tylko właśnie piersi pobolewały. Jeżeli chodzi o zdrowie psychiczne to nie wiem, co Ci powiedzieć. Jutro mija 3 tygodnie od śmierci mojego Maleństwa, a ja nadal raz płaczę, a raz przy wszystkich udaję silną.

    Robiłam betę wczoraj i wyszła mi 55, a 4 dni wcześniej 123, więc spada. Myślałam, że po trzech tygodniach będzie już 0, ale niestety. Widocznie mój poziom był wysoki i potrzebuję więcej czasu. Mój organizm nie zareagował na śmierć Maluszka. Zero jakichkolwiek objawów, więc pewnie musi się dłużej przestawiać.

    Ja idę na betę w piątek i mam nadzieję, że wynik jest już niewysoki. Mam zalecenie do wykonywania badania co tydzień, więc liczę, że nie będzie to trwało za długo.

    Jestem jeszcze na antybioyku, który mnie dodatkowo osłabia, więc energia życiowa bliska zero :/

  • pigula_91 Koleżanka
    Postów: 59 79

    Wysłany: 23 listopada 2017, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem szerze, że mój organizm zareagował jakby nigdy w ciąży nie była. Ale to pewnie kwestia tego że była to bardzo niska ciąża i dość wcześnie się zatrzymała. Po około tygodniu beta była już ujemna.


    A ( 02.08.2018)
    F ( 24.03.2020)

    Aniołek 8tc ( 28.08.2017)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fizycznie od razu po zabiegu, oprócz krwawienia, czułam się tak dobrze, że aż mi było głupio :( Jakby ktoś zdjął ze mnie straszny ciężar. Ale ja już zrozumiałam, że moja ciąża to była choroba. Tak sobie to tłumaczę. Od początku byłam trochę przeczołgana i chyba koniec przyjęłam z lekką ulgą. Przynajmniej po zabiegu. Bo jak zobaczyłam, że serduszko nie bije myślałam, że to jakiś zły sen...

  • Joanna_blondi Ekspertka
    Postów: 249 95

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja fizycznie szybko doszłam do siebie. Piersi miałam obolałe może przez dwa dni. W ogóle nie byłam osłabiona. Brzuch też mnie nie bolał, a plamienie minęło dość szybko.

    Za to psychicznie cierpiałam bardzo długo. Tak na prawdę płakałam codziennie przez kilka miesięcy.

    Laura 6.11.2018
    km5suay3vjvn9wdg.png

    Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane)
  • bondzik007 Autorytet
    Postów: 1401 992

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fizycznie było ok jeszcze tego samego dnia, kiedy miałam zabieg. Krwawiłam tylko przez ok dwa tygodnie.

    A psychicznie.. Nie wiem co Ci powiedzieć. Każdy inaczej przeżywa stratę, inaczej do tego podchodzi, każdy ma inną psychikę.

    Mija miesiąc odkąd przestało u nas bić serduszko a ja nadal myślę o tym dzień w dzień
    Są lepsze i gorsze dni ale nadal łapie mnie płacz i ogromny ból..
    Pełno myśli i pytań, co teraz powinnam robić, czy jakieś badania, jakie leki itp.
    Taka jestem. Nie za silna psychicznie. :)

    12.04.18 - Dwie kreski!! <3 Beta 232,47 11dpo 3cs
    p19u3e3kqm3ubh3v.png

    [*] Aniołek 9tc+3 16.11.2017 <3 <3 <3 1cs

    Synek <3 cały i zdrowy urodzony 16.12.18 <3

    [*] Aniołek 10tc+5 31.12.19 <3 <3 <3 dziewczynka z trisomią 22 ..

    MTHFR_1298A-C homozygota , obniżone białko S, podwyższone D-dimery
    Folian, b12, b6, wit D, acard, clexane, duphaston
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ