INFEKCJA WEWNĄTRZMACICZNA -> co po poronieniu
-
Cześć Dziewczyny, czy u którejś z Was również przyczyną poronienia była infekcja wewnatrzmaciczna? U mnie strata nastąpiła w 17tc, nie miałam żadnych objawów. 3 dni wcześniej miałam amniopunkcje, jednak lekarz mówi, że infekcja musiała wystąpić już wcześniej. Czy odkryłyście przyczynę infekcji? Czy wymagała leczenia? Czy były inne ciąże po leczeniu/bez leczenia i wszystko było ok?27l.
Mamy córkę!
Maj 2017
10.06 - dwie kreski
11.06 - 72,8 mIU/ml
13.06 - 164,5 mIU/ml
15.06 - 324,5 mIU/ml
18.06 - 994,5 mIU/ml
21.06 - 3804,2 mIU/ml
07.09 - 💔 Maksymilian 17tc -
U mnie była infekcja wewnątrzmaciczna, po poronieniu robiłam badania na myko, urea i chlamydię i nic nie wyszło.
U mnie wyglądało to tak, że najpierw kilka dni po wizycie kontrolnej zaczęły się lekkie plamienia, jak pojawiło się troszkę żywej krwi to pojechałam na IP, było wszystko ok. 1.5 dnia później wypadł skrzep wielkości wątróbki, znowu IP, wszystko było ok, lekarz powiedział że dalej będę krwawić bo jest jeszcze jakiś krwiak. Dwa dni później odeszły mi wody, znowu IP, przyjęcie na oddział, miła Pani dr powiedziała, że zaczyna się prawdopodobnie poronienie. Było mało wód, crp rosło, lekarze nie wiedzieli co robić, dawali antybiotyki. Kolejne dwa dni później serduszko przestało bić. Na wynikach z hist-pat była tylko informacja, że był stan zapalny owodni.
W kolejnej ciąży co miesiąc robiłam badanie moczu plus posiew, raz było tak, że w moczu leukocyty i bakterie, posiew czysty, pojechałam prywatnie dodatkowo zrobić posiew z pochwy i wyszła grzybica, a ja totalnie nie miałam żadnych objawów. Także bezobjawowe infekcje lubią się koło mnie kręcić. Dostałam leki i dalej wszystko było ok. -
Wiewioora wrote:U mnie była infekcja wewnątrzmaciczna, po poronieniu robiłam badania na myko, urea i chlamydię i nic nie wyszło.
U mnie wyglądało to tak, że najpierw kilka dni po wizycie kontrolnej zaczęły się lekkie plamienia, jak pojawiło się troszkę żywej krwi to pojechałam na IP, było wszystko ok. 1.5 dnia później wypadł skrzep wielkości wątróbki, znowu IP, wszystko było ok, lekarz powiedział że dalej będę krwawić bo jest jeszcze jakiś krwiak. Dwa dni później odeszły mi wody, znowu IP, przyjęcie na oddział, miła Pani dr powiedziała, że zaczyna się prawdopodobnie poronienie. Było mało wód, crp rosło, lekarze nie wiedzieli co robić, dawali antybiotyki. Kolejne dwa dni później serduszko przestało bić. Na wynikach z hist-pat była tylko informacja, że był stan zapalny owodni.
W kolejnej ciąży co miesiąc robiłam badanie moczu plus posiew, raz było tak, że w moczu leukocyty i bakterie, posiew czysty, pojechałam prywatnie dodatkowo zrobić posiew z pochwy i wyszła grzybica, a ja totalnie nie miałam żadnych objawów. Także bezobjawowe infekcje lubią się koło mnie kręcić. Dostałam leki i dalej wszystko było ok.
W środę mam mieć wymaz na 17 możliwych grzybów i bakterii. Z drugiej strony to amnio też mnie męczy.
Dajesz nadzieję na tęczowe maleństwo. Widzę, że udało się Wam po ponad roku. 🤍
Ja mam wielki stres, że sytuacja się potwórzy. Tym bardziej, że to był już drugi trymestr.
U mnie było tylko kłucie w podbrzuszu i biegałam do toalety. Detektorem nie mogłam znaleźć tętna. Krwawić zaczęłam po drugiej dawce cytotecu. A mały rodził się w pęcherzu owodniowym.
W histopatologi informacja o zwłóknieniach między kosmkami i naciekach z neutrofilów.27l.
Mamy córkę!
Maj 2017
10.06 - dwie kreski
11.06 - 72,8 mIU/ml
13.06 - 164,5 mIU/ml
15.06 - 324,5 mIU/ml
18.06 - 994,5 mIU/ml
21.06 - 3804,2 mIU/ml
07.09 - 💔 Maksymilian 17tc -
W hist-pat dokładnie jest napisane "popłód morfologicznie niedojrzały, odpowiednio do wieku ciążowego z wykładnikami infekcji ropnej pod owodnią".
Nic więcej co by było istotne i mówiło o jakiejkolwiek przyczynie poronienia -
Mówiłam lekarzowi że strasznie boli mnie dół pleców, zbadał mnie i powiedział że mam 3 cm rozwarcia. Wzięli mnie wtedy na USG i serce już nie biło. Ja dostałam arthrotec forte na wywołanie skurczy, ale dwie dawki nic nie dały i miałam łyżeczkowanie. Po zabiegu mogłam zadzwonić do męża i mogliśmy się pożegnać z synkiem, przynieśli nam go zawiniętego w rożek.
-