X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Kiedy poronienie?
Odpowiedz

Kiedy poronienie?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Kaylan Nowa
    Postów: 5 2

    Wysłany: 10 czerwca, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, czytałam Wasze historie, przeglądałam forum, ale nie przyszło mi do głowy, że to ja będę szukała tu wsparcia. Jestem w ciąży w 8t2d wg OM, USG sprzed tygodnia wykazało zarodek wielkości ok 3,3 mm bez akcji serca, USG z wczoraj (9.06.25) nie pokazało wzrostu zarodka, a akcja serca być może się pojawiła, a byc może nie. lekarz nie był w stanie stwierdzić, nie był pewien czy to po prostu nie moje tętno. Kazał czekać do kolejnej wizyty. Nie wiem czego
    Się spodziewać, z jednej strony wiem, że nic z tego, to moja pierwsza
    Ciąża, pierwsza strata. Zaczynam tę żałobę przeżywać czekając na poronienie, ale jakaś resztka nadziei jednak jest. Może któraś z Was przechodziła takie Niejednoznaczne sytuacje. Lekarz nie daje raczej tej nadziei, karze się nie nastawiać, od początku raczej było pod górę, brak pęcherzyka w macicy początkowo, potem brak tego serduszka, potem niby się pojawia, ale tak naprawdę niewiadomo. Na USG pęcherzyk się lekko spłaszczył, zarodek ani trochę nie urósł. Myślicie, że to już definitywne? Ktoś tak miał? Kiedy mam się spodziewać poronienia?

  • emciak Autorytet
    Postów: 600 1403

    Wysłany: 10 czerwca, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaylan wrote:
    Hej, czytałam Wasze historie, przeglądałam forum, ale nie przyszło mi do głowy, że to ja będę szukała tu wsparcia. Jestem w ciąży w 8t2d wg OM, USG sprzed tygodnia wykazało zarodek wielkości ok 3,3 mm bez akcji serca, USG z wczoraj (9.06.25) nie pokazało wzrostu zarodka, a akcja serca być może się pojawiła, a byc może nie. lekarz nie był w stanie stwierdzić, nie był pewien czy to po prostu nie moje tętno. Kazał czekać do kolejnej wizyty. Nie wiem czego
    Się spodziewać, z jednej strony wiem, że nic z tego, to moja pierwsza
    Ciąża, pierwsza strata. Zaczynam tę żałobę przeżywać czekając na poronienie, ale jakaś resztka nadziei jednak jest. Może któraś z Was przechodziła takie Niejednoznaczne sytuacje. Lekarz nie daje raczej tej nadziei, karze się nie nastawiać, od początku raczej było pod górę, brak pęcherzyka w macicy początkowo, potem brak tego serduszka, potem niby się pojawia, ale tak naprawdę niewiadomo. Na USG pęcherzyk się lekko spłaszczył, zarodek ani trochę nie urósł. Myślicie, że to już definitywne? Ktoś tak miał? Kiedy mam się spodziewać poronienia?
    Hej, a przyrosty bety badalas? Myślę, że sytuacja niestety nie wygląda obiecująco skoro przez tydzień zarodek nie urósł. Zawsze warto mieć nadzieję, że wydarzy się cud i może to była kwestia złego sprzętu USG albo słabych kompetencji lekarza ale tak jak sama mówisz to już wewnętrznie się przygotowujesz na najgorsze. Bardzo mi przykro, że przechodzisz przez taki stres 🫂
    Co do tego kiedy poronienie miałoby nastąpić to nie ma jednoznacznej odpowiedzi - jeśli bierzesz progesteron to on może opóźnić krwawienie, myślę, że najlepiej bedzie jak udasz się do jakiegoś innego lekarza na wizytę. Daj znać jak się sytuacja potoczyla, ściskam mocno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca, 20:54

    6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)

    🌈✨
    30.10, 10 DPO
    Beta 19,1, Progesteron 31
    03.11, 14 DPO
    Beta 265, Progesteron 42
    05.11, 16 DPO
    Beta 858, Progesteron 41
    19.11 0,7 cm Groszka z 💓

    PAI homo/MTHFR hetero
    💊 Acard + Heparyna

    Ja '91, On '90 + 🐱

    preg.png
  • Kaylan Nowa
    Postów: 5 2

    Wysłany: 10 czerwca, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beta nie była badana teraz, czekam na kolejną wizytę na której ostatecznie lekarz potwierdzi zatrzymanie rozwoju i postanowi co dalej. Dziękuję Ci za wsparcie, wiem, że nie jestem sama, że wielu kobietom się to przydarza, ale nadal jest to ciężkie przeżycie.

  • Stokrotka94 Ekspertka
    Postów: 122 122

    Wysłany: 10 czerwca, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie była podobna sytuacja, tylko między badaniami był odstęp 2 tygodni. Zarodek nie urósł ale jajo płodowe tak. To też była moja pierwsza ciąża i zarodek miał 5-3 mm, zatrzymał się około 6 tygodnia. Lekarka kazała czekać tydzień, ale to była dla mnie oczywista formalność. Takie są widocznie procedury jeśli nie było wcześniej akcji serca. Miałam w głowie myśli że może się zdarzy cud, ale wiedziałam że to nie ma sensu. Przez ten tydzień się wypłakałam, wzięłam pracę zdalną przez kilka dni i potem dwa dni urlopu bo nie chciałam przebywać wśród ludzi. Zrobiłam zakupy do szpitala i byłam gotowa tam jechać. Po tygodniu na USG jajo było rozwarstwione, na następny dzień szpital.

    Bardzo mi przykro 💔

    👩‍❤️‍👨 31&35
    💔 15.05.25 6/9 tydz.
    Mutacja PAI-1 w układzie homozygotycznym 🧬
  • emciak Autorytet
    Postów: 600 1403

    Wysłany: 10 czerwca, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaylan wrote:
    Beta nie była badana teraz, czekam na kolejną wizytę na której ostatecznie lekarz potwierdzi zatrzymanie rozwoju i postanowi co dalej. Dziękuję Ci za wsparcie, wiem, że nie jestem sama, że wielu kobietom się to przydarza, ale nadal jest to ciężkie przeżycie.
    To prawda, wiele z nas cierpi i przeżywa bardzo długo takie straty więc gdybyś potrzebowała się wygadać, wypłakać czy porzucać mięsem ze złości to jesteśmy tutaj ❤️‍🩹

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca, 22:14

    6 CS ✨ 09.04 - 01.06 💔 8 tc (p. samoistne)

    🌈✨
    30.10, 10 DPO
    Beta 19,1, Progesteron 31
    03.11, 14 DPO
    Beta 265, Progesteron 42
    05.11, 16 DPO
    Beta 858, Progesteron 41
    19.11 0,7 cm Groszka z 💓

    PAI homo/MTHFR hetero
    💊 Acard + Heparyna

    Ja '91, On '90 + 🐱

    preg.png
  • Kaylan Nowa
    Postów: 5 2

    Wysłany: 11 czerwca, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest nas tu bardzo wiele, nie spodziewałam się, że aż tak bardzo. Ale jesteśmy dzielne i sobie damy radę. Historie, które tu przeczytałam w większości są po prostu koszmarem, ale każda z dziewczyn tu jest chyba dowodem na to, że można się podnieść po stracie.
    Ze mną też tak będzie.

    emciak, Stokrotka94 lubią tę wiadomość

  • Wilczyca Debiutantka
    Postów: 9 3

    Wysłany: 30 sierpnia, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś po 18 SOR z powodu plamienia. Polip na szyjce macicy, nie zagrażający. Zarodek za mały według OM 25.06 bez postępu odpowiada ciąży 6+3 a nie 9+3.
    Na USG z 12.08 6+1, tamten lekarz mówił, że owulacja mogła być później bo zarodek bardzo mały.
    Pojedyncze bicie serduszka i według lekarza który dodatkowo przyszedł na konsultacje jutro może przestać bić 💔 ewentualnie dopiero zaczyna bić.
    Marne szanse jak powiedzieli 50/50 okaże się za tydzień.
    Obraz malo czytelny przez plamienie.
    Jak zacznie się krwawienie od razu SOR
    Ponad 8 miesięcy starań 💔
    Nie wiem jak ja przetrwam ten tydzień.
    Serce mi pęka.
    Czy któraś z Was miała podobnie?
    Wiem, że prawdopodobnie rutynowo dają ten tydzień a ja proszę by stał się cud 😞

  • xxMagxx Nowa
    Postów: 2 0

    Wysłany: 1 września, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaylan wrote:
    Jest nas tu bardzo wiele, nie spodziewałam się, że aż tak bardzo. Ale jesteśmy dzielne i sobie damy radę. Historie, które tu przeczytałam w większości są po prostu koszmarem, ale każda z dziewczyn tu jest chyba dowodem na to, że można się podnieść po stracie.
    Ze mną też tak będzie.

    Hej, juz chwilke czasu minelo co prawda ale czy moglabys dac znac po jakim czasie nastapilo u Ciebie poronienie? To oczekiwanie to chyba najgorszy okres w zyciu.

    Jestem niestety w podobnej sytuacji.
    Dzisiaj 8+2 wg OM.
    Tydzien temu usg 7+2 (OM). Zarodek 1.74mm. Brak akcji serca. Pecherzyk 10mm wskazujacy na ciaze 5+1.

    Az tak wczesna ciaza byc nie moze wiec podejrzewane obumarcie. Beta w 7+6 (OM) nie tak wysoka bo 21644.

    Dzis kolejne usg, i czekam tez na wynik drugiej bety zeby potwierdzic wzrost a najpewniej spadek…

  • Myslpozytywnie Znajoma
    Postów: 25 2

    Wysłany: 4 września, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć,

    A ja mam pytanie. Czy może nie dojść do zapłodnienia przez stres? Albo można poronić przez stres/lęk?
    Przez ponad rok jestem w stresie. Raz mniejszy raz większy, ale czuje się taka napięta i mam lęk w sobie.

    Podobno nawet jak wyniki w miarę ok to jeśli ciało nie jest przygotowane to do zapłodnienia też może nie dojść, bo głowa na to nie pozwala.

    Niestety ja mam przez stres objawy somatyczne… Napięciowe bóle głowy, wypadanie włosów, alergie, swędzenie skóry, wybudzenia nocne. Nie pamiętam kiedy przespalam cała noc ciągiem.

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ