Listopadowy wyjazd - rozterki
-
Moje Drogie, pewnie części z Was moje pytanie wyda się śmieszne ale mnie męczy. Jestem w 5 tygodniu ciąży ( poprdzednią poroniłam w 6 tygodniu - nieznam przyczyny) od początku jestem na duphastonie, wizyta u lekarza dopiero za 1,5 tygodnia. I pojawiło mi się pytanie, od kilkunastu tygodni planowałam wyjazd na mecz. Wiadomo listopad zimno, kilka godzin an dworze. No i niewiem czy jechać czy nie, po głowie kołacze mi się miliard myśli. Z jednej strony jestem zdania, że ciąża to nie choroba a z drugiej chcę zrobić tym razem absolutnie wszystko, żeby niezaszkodzić mojemu maleństwu. No i jestem na rozstaju jechać czy niejechać. Obawiam się, że przemarznę, albo że się przeziębię albo, że przeziębię pęcherz - miliard myśli obaw itd. Proszę Was o poradę bo sama siebie nakręcam, a to raczej zdrowe niejest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2016, 10:17
-
Tak naprawdę nikt nie da Ci rozwiązania. Zdrowej ciąży raczej nie zaszkodzi, zagrożonej prędzej. Ja osobiście bym nie jechała, bo najważniejsze by było dla mnie donosić, ale ja nie lubię po prostu ryzykować jak mam dużo do stracenia nawet minimalnie. Kwestia priorytetów co i jak bardzo jest dla Ciebie ważne.37+0tc 09.10.2020..... córeczka Kornelka - witaj!
[*] 4tc ciąża biochemiczna 11.2019
[*] 5tc ciąża biochemiczna 09.2019
37+1 tc synek Oliwierek 13.10.2018 - witaj!
[*] 12 tc puste jajo 02.08.2017
[*] 17 tc synek Ignaś 28.02.2017 -
Jeśli ciąża zdrowa i będziesz odpowiednio ubrana, to nie powinnaś martwić się o przemarznięcie, zaziębienie, itp. Tylko tak, z reguły o tej porze duża część ludzi jest podziębionych, a co za tym idzie są siedliskiem zarazków.
Ja w mojej obecnej sytuacji pewnie bym nie pojechała, ale po pierwszym to hmm, pewnie bym pojechała.
Musisz sama podjąć decyzje, a może nie sama jednak, jest jeszcze mąż/partner, co on o tym myśli?
My powiemy Ci, że masz zrobić tak i tak, ale to do Ciebie należy ostateczna decyzja12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziekuje moje drogie. Niepojechalam. Za bardzo obawialam sie o zdrowie mojego Maluszka. Wole dmuchac na zimne tymbardziejze jednego Maluszka juz stracilam. Chyba teraz panikuje troche ale bardzo sie obawiam o jego zdrowie.
-