X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Niepłodnośc wtórna po poronieniu.
Odpowiedz

Niepłodnośc wtórna po poronieniu.

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Ojkaojka Autorytet
    Postów: 579 186

    Wysłany: 24 listopada 2017, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Część dziewczyny.
    Czy są tu takie, które poroniły dosyć długi czas temu i od tej pory jest CISZA, zupełna?

    Ja poroniłam 2 lata temu (7 tyg.).
    Unormowałam TSH, prolaktynę.
    Progesteron w normie jak i cała reszta.
    Łykam suple bez przerwy.
    Histerolaparoskopia wyszła super, wszystko czyste.

    I dalej nic....
    Chyba jestem płodna skoro raz zaciążyłam. Gdybym "chociaż " poroniła dwukrotnie doszukiwałabym się w tym problemu..a tak jestem w kropce.
    Nie było zupełnie niczego, żadnej nawet ciąży biochemicznej.

    Nie wiem czy szukać problemu w genetyce, immunologii, braku witamin, psychice?

    Czy są tu dziewczyny z takim problemem jak mój?
    Jak sobie radzicie/poradziłyście?
    W czym szukacie przyczyny?
    Co sugerują wasi lekarze?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 13:52

  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 25 listopada 2017, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poroniłam 10 lat temu, teraz czekam na decyzję co z obecnym poronieniem. Naturalnie nie zaszlam w ciążę po pierwszym poronieniu, miałam ivf. I trzeci transfer szczęśliwy, na chwilę. U mnie problem jest raczej immunologiczny. Nie będę już walczyć o kolejną ciążę, więc nie będę już drążyć tematu niepowodzeń.

    M&M
  • Ojkaojka Autorytet
    Postów: 579 186

    Wysłany: 25 listopada 2017, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi Martoszka.
    Po czym wnioskujesz, że problem jest immunologiczny właśnie, a nie np genetyczny?

  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 25 listopada 2017, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jescze nie wiem dokładnie.
    Za kilka miesięcy chcę zrobić kariotypy i tyle.
    Mój ma dziecko już, więc problem jest u mnie. Walczyć już nie zamierzam. Nie mam już ani siły, ani pieniędzy.

    M&M
  • Ojkaojka Autorytet
    Postów: 579 186

    Wysłany: 27 listopada 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję, że jednak nie wszystko stracone, zazdroszczę Ci wieku!
    Połowa sukcesu to znaleźć przyczynę. Przede mną jeszcze długa droga, mam za sobą
    2 stracone lata i niewiele badań, dzięki olewczemu podejściu lekarzy.
    Dopiero piąty lekarz okazał mi jakieś konkretne zainteresowanie.

  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 27 listopada 2017, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martoszka wrote:
    Ja poroniłam 10 lat temu, teraz czekam na decyzję co z obecnym poronieniem. Naturalnie nie zaszlam w ciążę po pierwszym poronieniu, miałam ivf. I trzeci transfer szczęśliwy, na chwilę. U mnie problem jest raczej immunologiczny. Nie będę już walczyć o kolejną ciążę, więc nie będę już drążyć tematu niepowodzeń.
    10 lat temu?
    Nie wkradł się tutaj błąd? Wiek15lat?
    Dobrze liczę?

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 29 listopada 2017, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, miałam 15 lat. I byłam tak samo szczęśliwa z powodu ciąży jak teraz.

    M&M
  • sylvuś Autorytet
    Postów: 1158 985

    Wysłany: 30 listopada 2017, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli dobrze policzyłam :-)
    Może chociaż u Ciebie spełni się do trzech razy :-)
    Powodzenia! Masz moje kciuki!

    W życiu bywają noce i dnie ale bywają też niedziele...
    Ja swoją już dostałam od losu:)

    "https://www.suwaczki.com/tickers/iv09gu1r4bn550rd.png"
  • Martoszka Autorytet
    Postów: 4879 3340

    Wysłany: 30 listopada 2017, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylvuś wrote:
    Czyli dobrze policzyłam :-)
    Może chociaż u Ciebie spełni się do trzech razy :-)
    Powodzenia! Masz moje kciuki!
    Nie, ja,już nie próbuje:)
    Wierzę, że Twoje AZ się powiedzie.

    M&M
  • Melpo Ekspertka
    Postów: 147 181

    Wysłany: 9 lutego 2018, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam ten sam problem i nie wiem już co robić.
    Zaszliśmy w pierwszym cyklu a potem poronienie samoistne w 8 tc. Minęło właśnie 8 miesięcy i ciągle cisza. Chodzę na monitoring, z pęcherzykami wszystko ok, Endometrium idealne, w cyklu naturlanym rosnął 1 pęcherzyk i pękał a 2 cykle z Clo rosły 2 pęcherzyki, które tez pękały. Do tego Euthyrox, Duphaston, Metformax i Inofolic. Nie wiem już co mam robić i czy powinnam zgłosić do do kliniki niepłodności ? Na razie chodzę do "zwykłego" ginekologa ale wydaje mi się, że on już nic nie wymyśli.
    Ojkaojka jak tam u Ciebie?

    Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
    29.06.2018 1 IUI :(
    naturalne starania - udało się !!! :)
    p19uyx8d9c4725re.png
  • Ciżemka Przyjaciółka
    Postów: 170 27

    Wysłany: 10 lutego 2018, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaszłam w pierwszą ciąże z mężem 9 lat temu bardzo szybko naturalnie. Niestety poronienie 9tc. I przez 5 lat już zajść w ciąże nie mogę ( bo po poronieniu była przerwa 4 letnia) i jestem już po 4 inseminacjach( ciąża pozamaciczna) i 4 programach in vitro z czego 4 transfer udany ale poronienie też 9tc. Teraz mam zalecenie włączenie heparyny po transferze,zobaczymy z jakim skutkiem.

    2009-ciąża naturalna- poronienie zatrzymane 9tc
    2016-inseminacja- ciąża ektopowa jajowodowa
    2017-kriotransfer- poronienie zatrzymane 9tc (Agatka)
    2018-kriotransfer -ciąża biochemiczna
    2019- transfer 2 zarodków UDANY
    E 👧🏼 i M🧒🏼 na świecie ❤️
    + 1 ❄️ w banku

    Na jesień zabieramy naszego Śnieżka 🥰
    🔜🤰🏼❓
  • alegzi Autorytet
    Postów: 2613 374

    Wysłany: 21 lutego 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny,

    ja miałam ciążę biochemiczną we wrześniu 2017r., więc nie tak dawno temu. Staramy się od września 2018.

    1cs z CLO
    dostinex, Prenatal Uno, kwas foliowy
    12cs - ciąża biochemiczna
  • Ojkaojka Autorytet
    Postów: 579 186

    Wysłany: 27 lutego 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melpo wrote:
    Mam ten sam problem i nie wiem już co robić.
    Zaszliśmy w pierwszym cyklu a potem poronienie samoistne w 8 tc. Minęło właśnie 8 miesięcy i ciągle cisza. Chodzę na monitoring, z pęcherzykami wszystko ok, Endometrium idealne, w cyklu naturlanym rosnął 1 pęcherzyk i pękał a 2 cykle z Clo rosły 2 pęcherzyki, które tez pękały. Do tego Euthyrox, Duphaston, Metformax i Inofolic. Nie wiem już co mam robić i czy powinnam zgłosić do do kliniki niepłodności ? Na razie chodzę do "zwykłego" ginekologa ale wydaje mi się, że on już nic nie wymyśli.
    Ojkaojka jak tam u Ciebie?

    U mnie zupełna cisza, nadal.
    Kombinuję, zmieniam lekarzy, staję na rzęsach. W tym cyklu mam IUI, niech lekarz wreszcie profesjonalnie mnie zapłodni. Chociaż wiem jakie sa statystyki przy inseminacjach, to mam nadzieje, że coś będzie z tego.

    Tsh mam chwiejne, ale trzyma się na granicy 2.
    Odkryłam u siebie dwie mutacje (w stopce), Przeciwciała anty fosfolipidowe
    sa ok (poniżej norm), więc hematolog zaproponował kolejne badania.
    Zaproponował badanie w kierunku tocznia, aPTT, aPTT z Actinem, pozostałe przeciwciała antyfosfolipidowe (anty B2Gpi w klasie IgG). Do tego antygen czynnika von Willebranda
    i aktywnosc czynnik von Willebranda jasko kofatora rystocetyny. Trochę sporo tego. Pozostaje mi jeszcze i tak cała immunologia (ANA, ASA, NK), na wakacje chyba w tym roku nie pojedziemy.

  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 24 marca 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! U mnie podobnie.

    Moja historia: zaszłam w ciążę ponad dwa lata temu za pierwszym razem. Nie byłam wtedy przekonana czy chce a udało się od razu. Na początku niedowierzalam, wszyscy dookoła mieli problemy a tu tak łatwo poszło. Trochę bałam się cieszyć. Potem jak zaczęłam już to nie trwało to długo. W 3 miesiącu krwawienie, szpital i zabieg. Na początku zniosłam to dobrze, myślałam tak to jest czasami. A potem dotarło.. nie mogłam patrzeć na inne dziewczyny w ciąży. Wszyscy byli w ciąży. Wszyscy. Stwierdziłam że robię przerwę. Po roku zaczęliśmy się starać. I od roku cisza. Po tym jak zaszłam za 1 razem wtedy, tu w 3 cyklu myślałam że to koniec świata. W międzyczasie zdiagnozowano lekką niedoczynnosc tarczycy i lekko podwyższoną prolaktynę. Wszystko uregulowane, reszta wyników ok. Usg ok, monitoring ok. Lekarze mówią że pech i że spokojnie. Tylko ja już jestem po 30 i z tym spokojem różnie. Są cykle gdzie jest luz są takie gdzie jest czarnowidzenie. Najpierw wszystko skrupulatnie badałam, mierzylam temperaturę, notowałam. Od 2 cykli nie robię nic. Dużo osób mówiło że jak się wyluzuje odpuści to zaskoczy. Odpuściłam, były wakacje, brak totalny myślenia o tym. I co? I nic.. nie wiem co dalej. Czy pora na klinikę niepłodności?

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • Melpo Ekspertka
    Postów: 147 181

    Wysłany: 24 marca 2018, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Idż kochana, nie ma co czekać. Ja jestem właśnie dziś po pierwszej wizcie niepłodnościowej - ilość badań mnie przeraża ale przynajmniej mam nadzieję ...

    Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
    29.06.2018 1 IUI :(
    naturalne starania - udało się !!! :)
    p19uyx8d9c4725re.png
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 25 marca 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melpo dawaj znać jak wyniki i postępy!
    Ja umówiłam się w tym cyklu jeszcze raz na monitoring i wizytę. Zobaczymy co wyjdzie.

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • Wiaterek Autorytet
    Postów: 3117 4128

    Wysłany: 25 marca 2018, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A nie pomyslalyscie żeby zbadać partnerow?

    Wojtuś ur. 12.11.2016 r. Cc
    Kornelia ur. 21.07.2019 r. Sn
    Moje największe szczęścia <3
    4 Aniołki
  • Melpo Ekspertka
    Postów: 147 181

    Wysłany: 25 marca 2018, 19:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiaterek wrote:
    A nie pomyslalyscie żeby zbadać partnerow?

    Czekałam aż minie rok naszych starań zanim zgłosiliśmy się do kliniki niepłodności i dopiero teraz poszliśmy bo ciągle była nadzieja że się uda naturalnie ale niestety nie. Oczywiście mąż też będzie się badał - w czwartek idzie na badanie. A ja teraz kombinuje jak tu się przebadać żeby nie zbankrutować. Nie wiem czy ginekolog na NFZ może mi zlecić część chociaż tych badań...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2018, 19:38

    Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
    29.06.2018 1 IUI :(
    naturalne starania - udało się !!! :)
    p19uyx8d9c4725re.png
  • Melpo Ekspertka
    Postów: 147 181

    Wysłany: 25 marca 2018, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilly. wrote:
    Melpo dawaj znać jak wyniki i postępy!
    Ja umówiłam się w tym cyklu jeszcze raz na monitoring i wizytę. Zobaczymy co wyjdzie.
    Dzięki Lilly, będe pisać. Ja już byłam na 5 monitoringach i niby z owulacją wszystko ok i nie wiadomo co stoi na przeszkodzie. Dlatego już miałam dość i poszłam do kliniki..

    Aniołek [*] 1 czerwca 2017r.
    29.06.2018 1 IUI :(
    naturalne starania - udało się !!! :)
    p19uyx8d9c4725re.png
  • Ojkaojka Autorytet
    Postów: 579 186

    Wysłany: 26 marca 2018, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak tam u was dziewczyny, jakie rezultaty? U mnie bez zmian, nadal diagnoza idiopatyczna, w tym cyklu idę na IUI.
    Lilly, wysłałam Ci zaproszenie, Twój przypadek jest niemal identyczny jak mój.

1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ