Ogromny ból po łyżeczkowaniu
-
Cześć mam pytanie czy po łyżeczkowaniu normalne jest że boli strasznie brzuch? Zabieg miałam w wtorek rano i po zabiegu było wszystko ok nic nie bolało o 16 powiedzieli że mogę iść do domu. O 17 zaczęło mnie boleć.Już dwa dni się męczę straszne bóle mam tam, mało krwawię. Nie dostałam po zabiegu antybiotyku no chyba że podawali coś jak byłam pod narkozą nie wiem nie mam jeszcze wypisu. Nie śpię w nocy do prawie 4 bo tak mnie boli jak się budzę to znów się zaczyna. Jest coraz gorzej tabletki to brałam Apap extra ale jak nie śpię to nie czuje poprawy . To jest moje drugie poronienie pierwsze wywoływane tabletkami cytotec nie miałam zabiegu. Teraz przed zabiegiem nie dostałam nic żeby się rozszerzyła macica. Nie wiem czemu nie chcieli mi znów wywołać poronienia tabletkami nie bolało mnie tak jak teraz boli. Co robić ? Nie chcę tam wracać boję się że znów będą tam grzebać i będzie gorzej.
-
Zula36 wrote:Cynomanka ja zabieg miałam w kwietniu i tez dużo rzeczy już zablokowałam w pamięci ale miałam bóle brzucha, bolały mnie tez jelita kiedy siedziałam no i krocze. Kiedy przestał bolec mnie brzuch zaczęły plecy na wysokości nerek. Generalnie było tez mi słabo. Na kontrolnej wizycie dr mówił, ze dlatego, ze była manipulacja narzędziami. Natomiast, jeżeli Cie to niepokoi i ból jest nie do wytrzymania mimo przeciwbólowych to warto wrócić do szpitala. Oczywiście nie wskazane jest żadne dźwiganie i prace w domu bo to potęguje i krwawienie i ból.
-
Zula36 wrote:Po zabiegu nie ma dużego krwawienia. Praktycznie cały czas się zmniejsza. Gorsza była kolejna miesiączka. Nie wiem jak z termoforem ale mi pielęgniarka odrazu zabroniła mycia się bardzo ciepłą wodą. Trzymam kciuki, żeby lekarka oddzwoniła i coś więcej powiedziała. Ja brałam przeciwbólowo paracetamol. Tak sobie myśle, ze jakby był w czopkach to tez lepiej by zadziałał. Mi tak pomógł po cc.
Lekarka już oddzwoniła jak do jutra będzie się utrzymywał wielki ból to mam do niej przyjechać na wizytę. Ewentualnie do szpitala jechać a teraz zażyć coś mocniejszego niż APAP . A z tym ciepłym to nie jest to aż tak ciepłe leje kranówkę nie wrzątek. Bo wiem że nie można ale mi to chodź troszkę daje ulgę. Dziękuję za odpowiedź mam na dzieje że jakoś to przeżyje. -
Jak potoczyła się Twoja historia? Jestem też po zabiegu i mam duże bóle/skurcze brzucha...Starania od 2020 r.
👱♀️ endometrioza 3st.
👱♂️ obniżone parametry nasienia 2%, 1%, zabieg na żylaki+ suplementacja - 6%
13.09.24 pierwszy transfer 3dniowego cl.8.1
15.09.24 ❄️❄️❄️❄️❄️
22.11 💔 Aniołek 10tc/12tc -
Mam zaawansowaną endometriozę i adenomiozę. Miałam łyżeczkowaniu w 9tc. Dziś jest 5 dzień po łyżeczkowaniu i utrzymuje się ból brzucha i skurcze, kłucie. Krwawienie jest niewielkie. Biorę antybiotyk, który wypisali mi w szpitalu. Bez przeciwbólowych nie da rady. Czy te bóle to norma? Czy mam zacząć się niepokoić?
-
Kurcze mam to samo w sobotę miałam zabieg było wszystko ok. Krwawienie ustało w sobotę. W niedzielę wieczorem dostałam boli jakby od podbrzusza do macicy Jeśli będzie bolało nadal to pojadę do mojej pani doktor.
Jak u was dziewczyny przeszło ?👱93
🧑🦱94
09.24 5tc 💔
01.25 8tc 💔
27.01- badania genetyczne ✊ -
Ragdolka wrote:U mnie bóle się ciągle jeszcze pojawiają. Są mniejsze i rzadziej występują, ale są 🙁
U mnie łyżeczkowanie w sobotę krwawienie później się skończyło i dzisiaj od nowa. Jedyne co przynosi ukojenie to dobra pozycja leżąca. W sobotę nic nie bolało podejrzewam że działanie leków. Bierzesz coś rozkurczowo? Bo ja nigdy nie brałam i nie wiem jaki lek wybrać ?👱93
🧑🦱94
09.24 5tc 💔
01.25 8tc 💔
27.01- badania genetyczne ✊ -
Natalia13245 wrote:U mnie łyżeczkowanie w sobotę krwawienie później się skończyło i dzisiaj od nowa. Jedyne co przynosi ukojenie to dobra pozycja leżąca. W sobotę nic nie bolało podejrzewam że działanie leków. Bierzesz coś rozkurczowo? Bo ja nigdy nie brałam i nie wiem jaki lek wybrać ?
Ja biorę tylko przeciwbólowe, bo rozkurczowe i tak na mnie nigdy nie działały. -