Poronienie bez zabiegu w 11 tyg ciąży
-
Dokładnie tydzień temu poroniłam w 11 tyg ciąży pojechałam do szpitala z bólami jak podczas miesiączki i lekkim krwawieniem czas oczekiwania był długi bo ponad godzinę w tym czasie poczułam że odeszły mi wody i zaraz zaczęło się krwawienie lekarz na USG powiedział że nic już nie ma w środku czy to normalne że w 11 tyg nie było potrzebne łyżeczkowanie ? Dodam że krwawienie w pierwszy dzień było bardzo obfite i miało bardzo dużo dużych skrzepów teraz tydzień po mam lekkie krwawienie zastanawiam się tylko czy napewno nie był potrzeby zabieg
-
Monikahaa123 wrote:Dokładnie tydzień temu poroniłam w 11 tyg ciąży pojechałam do szpitala z bólami jak podczas miesiączki i lekkim krwawieniem czas oczekiwania był długi bo ponad godzinę w tym czasie poczułam że odeszły mi wody i zaraz zaczęło się krwawienie lekarz na USG powiedział że nic już nie ma w środku czy to normalne że w 11 tyg nie było potrzebne łyżeczkowanie ? Dodam że krwawienie w pierwszy dzień było bardzo obfite i miało bardzo dużo dużych skrzepów teraz tydzień po mam lekkie krwawienie zastanawiam się tylko czy napewno nie był potrzeby zabieg
Wydaje mi się, że jest to możliwe. U mnie w 17tc zastanawiali się czy łyżeczkować, dopiero po kilku godzin obfitego krwawienia zdecydowali, że jednak jedziemy na zabieg.27l.
Mamy córkę!
Maj 2017
10.06.2024 - dwie kreski
07.09.2024 - 💔 Maksymilian 17tc
30.12.2024 - cb 💔 -
Monikahaa123 wrote:Dokładnie tydzień temu poroniłam w 11 tyg ciąży pojechałam do szpitala z bólami jak podczas miesiączki i lekkim krwawieniem czas oczekiwania był długi bo ponad godzinę w tym czasie poczułam że odeszły mi wody i zaraz zaczęło się krwawienie lekarz na USG powiedział że nic już nie ma w środku czy to normalne że w 11 tyg nie było potrzebne łyżeczkowanie ? Dodam że krwawienie w pierwszy dzień było bardzo obfite i miało bardzo dużo dużych skrzepów teraz tydzień po mam lekkie krwawienie zastanawiam się tylko czy napewno nie był potrzeby zabieg👩🏼1993
🧑🏻🦱1987
(2cs)
👧🏼2020
(12cs)
💔2024 (11tc)
PCOS. -