Poronienie / emocje
-
Cześć dziewczyny. Pytanie mam.. może dość nietypowe, ale chciałam się zapytać jakie emocje doskwierały wam po poronieniu? W tą sobotę mijają 3 tygodnie od poronienia, byłam w 11+4 tyg, a serduszko ponoć zatrzymało się na 11+1. Najpierw chyba to wypierałam, potem przepłakałam parę dni a od wczoraj mam jakby blokadę? Emocjonalna, jakkolwiek to nazwać… czuję taką pustkę emocjonalną, i trochę smutek i też lęk. Dodam,że mam zaburzenia lękowe więc to pewnie też mi nie pomaga. Chodzę na terapię, i do tej pory jakoś sobie radziłam ale teraz mam wrażenie, ze wszystko zaczyna do mnie dochodzić…
Dotipik lubi tę wiadomość
-
Ja muszę przyznać, że z perspektywy czasu ten sam początek po poronieniu był dla mnie stosunkowo łatwy... Wylałam trochę łez, miałam poczucie żalu i niesprawiedliwości, ale chyba tak naprawdę nie dotarło to do mnie całkowicie w tych pierwszych tygodniach... Wydaje mi się, że prawdziwą żałobę przeżywałam tak mniej więcej w okresie 4-9 miesięcy po poronieniu. I w tym czasie największe nasilenie tego nieprzetrawionego żalu następowało tuż przed okresem 😥 To był koszmar, miałam dni, kiedy z psychicznego bólu nie mogłam wysiedzieć w pracy, gdy tylko wsiadłam do auta zaczynałam straszliwie płakać i do dziś nie wiem jak udawało mi się wrócić do domu w tym stanie... Ja też z tą żałobą miałam taki problem, że nie chciałam płakać przy starszych dzieciach (którym nie zdążyliśmy powiedzieć, że byłam w ciąży, bo za szybko się skończyła...), a tego płaczu naprawdę potrzebowałam - jednak trudno jest płakać na zawołanie akurat wtedy, kiedy np. dzieci śpią...
Na szczęście po tych 9 miesięcach poczułam, że to już koniec żałoby, wypłakałam ile potrzebowałam - i miesiąc później zaszłam w ciążę, więc faktycznie ta głowa u mnie naprawdę musiała dojść do siebie.
Myślę, że to wyparcie faktycznie u wielu kobiet na pewnym etapie zachodzi, to pewnie taka podświadoma próba ochrony przed zmierzeniem się z tymi trudnymi emocjami 😥 Jednak ja potrzebowałam przeżyć tę żałobę i dopadło mnie to wtedy, kiedy byłam najmniej gotowa 😔👩❤️👨 35 lat
1.2017 Julian ♥️ cc - ułożenie miednicowe
2.2021 Witold ♥️ cc - stan po pierwszym cc
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
14.02.2025 walentynkowe plamienie implementacyjne ♥️
26.03.2025 CRL 2,7cm, FHR 174
15.04.2025 I badanie prenatalne - trzeci chłopiec ♥️♥️♥️
12.05.2025 kolejna wizyta
04.06.2025 II badanie prenatalne
22.10.2025 TP
_______
Trombofilia wrodzona, czwarta ciąża na Clexanie -
Po_prostu_Ola wrote:Ja muszę przyznać, że z perspektywy czasu ten sam początek po poronieniu był dla mnie stosunkowo łatwy... Wylałam trochę łez, miałam poczucie żalu i niesprawiedliwości, ale chyba tak naprawdę nie dotarło to do mnie całkowicie w tych pierwszych tygodniach... Wydaje mi się, że prawdziwą żałobę przeżywałam tak mniej więcej w okresie 4-9 miesięcy po poronieniu. I w tym czasie największe nasilenie tego nieprzetrawionego żalu następowało tuż przed okresem 😥 To był koszmar, miałam dni, kiedy z psychicznego bólu nie mogłam wysiedzieć w pracy, gdy tylko wsiadłam do auta zaczynałam straszliwie płakać i do dziś nie wiem jak udawało mi się wrócić do domu w tym stanie... Ja też z tą żałobą miałam taki problem, że nie chciałam płakać przy starszych dzieciach (którym nie zdążyliśmy powiedzieć, że byłam w ciąży, bo za szybko się skończyła...), a tego płaczu naprawdę potrzebowałam - jednak trudno jest płakać na zawołanie akurat wtedy, kiedy np. dzieci śpią...
Na szczęście po tych 9 miesięcach poczułam, że to już koniec żałoby, wypłakałam ile potrzebowałam - i miesiąc później zaszłam w ciążę, więc faktycznie ta głowa u mnie naprawdę musiała dojść do siebie.
Myślę, że to wyparcie faktycznie u wielu kobiet na pewnym etapie zachodzi, to pewnie taka podświadoma próba ochrony przed zmierzeniem się z tymi trudnymi emocjami 😥 Jednak ja potrzebowałam przeżyć tę żałobę i dopadło mnie to wtedy, kiedy byłam najmniej gotowa 😔
Czyli myślisz, że moje zachowanie jest normalne? W sensie tak wyglądać może proces żałoby?? -
U mnie jutro mija 3 tygodnie od poronienia. Emocje bardzo się zmieniają, najpierw płacz i uczucie niesprawiedliwości, nie docierało to do mnie... Potem chwilę było lepiej, ale miewam gorsze dni i lepsze dni, jednego dnia motywacja do działania, a innego nie chce się nic, czasem sobie popłaczę.
Chyba ciężko określić czyje zachowanie jest normalne, raczej bym nie patrzyła pod tym kątem, bo dla każdego co innego może być "normalnością".30 👱♀️ 32👱♂️
Ch. Hashimoto, nieoznaczalne przeciwciała anty TPO, ANA dodatnie, Kir Bx
Początek starań - lipiec 2024
09.2024 poronienie zatrzymane w 9tc 💔👼♀️ monosomia chromosomu X
22.01.2025- ⏸️
05.2025 poronienie zatrzymane 18tc 💔👼♀️ zdrowa dziewczynka -
Patka.99 wrote:Czyli myślisz, że moje zachowanie jest normalne? W sensie tak wyglądać może proces żałoby??
Dla mnie teraz są najtrudniejsze nocy. Cały dzień staram się zajmować się czymś innym, ale jak idę spać, to katastrofa. Nie mogę wyłączyć głowę, ciągle myślę, analizuję, płaczę. Jeszcze jestem w tym można powiedzieć sama. Bliska rodzina mieszka 1500 km ode mnie. A partner średnio mnie wspiera, on ogólnie jest mało empatyczną osobą. Nie rozumie, jak ciężko mnie teraz jest.Po_prostu_Ola lubi tę wiadomość
💃'91
Insulinoodporność, bardzo niskie AMH
Starania od 2020
7.04.2025. ET 4.1.1
8dpt-137, 10dpt-350, 12dpt - 831, 15dpt - 3250
25 dpt - CRL 7,5mm i serduszko
7+4 tc 💔👼♂️ -
Patka.99 wrote:Czyli myślisz, że moje zachowanie jest normalne? W sensie tak wyglądać może proces żałoby??
Tak jak napisały poprzedniczki, nie ma czegoś takiego jak normalne czy nienormalne zachowanie w tej sytuacji, każdy przeżywa żałobę na swój sposób... Ja osobiście nie widzę nic dziwnego w Twoim zachowaniu i emocjach, może dlatego, że przypominają mi własne.
Tym niemniej życzę Ci, żebyś przeżywała swoją żałobę krócej niż ja - wydaje mi się, że u mnie dałabym radę uporać się z tym szybciej, gdyby nie okresy udawania, że nic się nie stało (w pracy przed tymi, którzy wiedzieli, i w domu przed dziećmi).👩❤️👨 35 lat
1.2017 Julian ♥️ cc - ułożenie miednicowe
2.2021 Witold ♥️ cc - stan po pierwszym cc
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
14.02.2025 walentynkowe plamienie implementacyjne ♥️
26.03.2025 CRL 2,7cm, FHR 174
15.04.2025 I badanie prenatalne - trzeci chłopiec ♥️♥️♥️
12.05.2025 kolejna wizyta
04.06.2025 II badanie prenatalne
22.10.2025 TP
_______
Trombofilia wrodzona, czwarta ciąża na Clexanie -
Trzymaj się ♥️
Umnie mija dziś 16 dzień bardzo mi szkoda naszej Marysi, miała być dziewczynka.
W dzień wiadomo różne sprawy rodzina to niemam czasu o tym myśleć wieczorem jest mi już smutno.
Cały czas myślę o jakiejś pamiątkę która chce sama zrobić by mieć ją w sercu na zawsze, ogólnie haftuje krzyżykami i będzie to raczej obraz dziecka aniołka i będzie z nami w sypialni, czas pokaże.
Cały czas myślę czy ją mamy pochować czy jednak pogrzeb w mogile zbiorowej. Boję się że pogrzeb może być zbyt trudny i wtedy dopiero będę mieć załamanie13.05 2025 - Maria - 8 tydzień 🖤
-2010--- ♥️♥️--👣👣
-2015---♥️--🧚 -
W piątek dowiedziałam się o braku bicia serduszka na kontrolnej wizycie w 11tc. Ciąża była bardzo wyczekana i wystarana. Poronienie farmakologiczne w szpitalu dwa dni później, akurat w moje urodziny, w dzień kiedy oficjalnie mieliśmy ogłosić rodzinie radosną nowinę💔 poronienie pod kątem fizycznym nadzwyczaj dobrze bezboleśnie, ale psychicznie czuje się tragicznie zaraz minie tydzień codziennego płaczu śpię po max4-5h, jem na siłę. Od poniedziałku wracam do pracy po l4 nie wiem jak tam sobie poradzę.
Codziennie zadaje sobie pytanie dlaczego los albo Bóg tak z nas zakpił i daje dzieci do ciężkiej patologi a nie do rodziny która wyczekuję takiego cudu od lat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 14:01
31l🙎♀️ 35l🙎
-12.2022 początek starań
-09.2024 Klinika niepłodności pierwsza wspólna wizyta
-10.2024 pierwszy c.s: Lametta 2x od 3d.c do 5d.c + zastrzyk Zavifert 12d.c✖
-11.2024 drugi c.s: Lametta 2x od 3dc do 5dc, klęska urodzaju 5⚪❌
-10.12.2024(13d.c) 1 IUI ❌ ( 9d.c 💉 ovirtelle)
-02.01.2025(12d.c) 2 IUI ❌ ( 10d.c 💉ovirtelle)
-22.01 drożność sono hsg ✔
-25.01 (13d.c) 3 IUI ❌ (11d.c 💉 ovirtelle)
15.03- nowy lekarz, startujemy z 3 naturalnymi próbami na cyklach monitorowanych+wyregulowaniem wszystkich niedoborów🤞
31.03-beta 56.5
02.04-beta 120
04.04-beta 311
07.04-beta 1346
08.04- 5tydzień ciąży, pierwsze usg dzidzuś jest w macicy
22.04-7tydzień jest serduszko 💓
23.05-11tc/8tc serduszko przestało bić💔👼poronienie chybione -