Poronienie i co dalej?

Hej,
Jestem po jednym poronieniu (29.12.2024 r.). Był to 10 tydzień, dostałam silnych bóli skurczowych. W szpitalu okazało się, że od ok. 2 tygodni serduszko nie bije. Miałam wykonany zabieg.
Ginekolog powiedział, że z punktu widzenia medycznego staramy się zapomnieć o poronieniu i po odczekaniu 3 okresów możemy znów starać się o dziecko.
Natomiast ja bardzo boję się, że sytuacja może się powtórzyć, czego bardzo chciałabym uniknąć.
Czy są jakieś badania, które mogę, albo powinnam teraz wykonać (poza podstawowymi)? Znajoma, która straciła 2 ciąże radziła mi, żebym zrobiła badania w kierunku zespołu antyfosfolipidowego.

Dodam, że mam od ponad roku stwierdzoną adenomiozę.

Dobrze radziła my robiliśmy kariotyp u obydwojga i nadkrzepliwość panel rozszerzony u mnie. Ja żałuję że po 1 poronieniu nikt mi o tym nie powiedział bo być może 2 ciążę byśmy uratowali. Więc jak masz możliwość i pieniądze to śmiało

Zrobiłaś jakieś badania? Ja jestem po poronieniu (wrzesień 2024 r.). Mi lekarze nie kazali robić żadnych badań. Czekam na kolejną ciążę. Jestem podłamana, bo to już długo trwa myślałam, że uda nam się prędzej.

To jest straszne że lekarze twierdzą że trzeba czekać... I do drugiego poronienia nic nie robić... Z tym że ja nie chciałabym przeżyć drugiego poronienia znowu. Także nie dostałam żadnych wskazówek...

Taki mi przykro Sytuacja bardzo podobna do mojej Ja poroniłam 24 listopada 2024 r Skąd jesteś, może zechciałabyś się spotkać, ja mieszkam w stolicy.

Cześć dziewczyny, też jestem po poronieniu w 10 tc. Jednak serduszka u bliźniaków przestały bić 8/9 tc. Profesor u którego byłam I stwierdził ciążę obumarłą powiedział, że po pierwszej miesiączkę mam się zgłosić i mnie poprowadzi co dalej. Na wizycie powiedział jedynie o badaniu w kierunku trombofilii i zespole antyfosfolipidowym. Z tego co wiem to badania genetyczne i immunologiczne są większości płatne. Najlepiej poszukać dobrego lekarza, który Was poprowadzi i poszukać już teraz przyczyny. Życzę Wam wytrwałości i przesyłam dużo miłości

Hej widzę, że masz problem z tarczycą. Ile zajęło Ci uregulowanie wyników zanim udało się zajsc w kolejną ciążę? Mam wysokie TSH. Dostałam leki żeby to naprawić,ale zastanawiam się ile mi to zajmie.. i ja co się nastawiać