X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]

Programy dawstwa komórek i moment, w którym warto o nich pomyśleć.

Kiedy pada słowo „dawstwo”, niewiele osób reaguje spokojnie. To nie jest temat do rozmów między zupą a deserem. W życiu większości kobiet i par pojawia się dopiero wtedy, gdy ich pierwotna wizja drogi do rodziny zaczyna się kruszyć. Gdy mają za sobą kilka cykli IVF i za każdym razem wychodzą z wynikiem, na którym znów widnieje słowo „negatywny”. Gdy lekarz po raz pierwszy tłumaczy, że rezerwa jajnikowa to nie tylko liczba na wyniku, ale coś, co potrafi nagle zmienić cały plan.
 
Właśnie wtedy pojawia się słowo „dawstwo”. Nie jako zagrożenie, ale jako inna ścieżka. Tak samo wartościowa jak ta pierwsza - tylko trzeba najpierw pozwolić sobie ją zobaczyć.
 

Co właściwie oznacza dawstwo?

 
Najprościej: jeśli własne komórki jajowe lub plemniki nie są już w stanie stworzyć zdrowego zarodka, można skorzystać z komórek dawcy lub dawczyni.
 
Dawstwo komórek jajowych zaleca się szczególnie kobietom z obniżoną rezerwą jajnikową, po powtarzających się niepowodzeniach IVF, przy starszym wieku lub tam, gdzie genetyka znacząco obniża szanse na powodzenie. Dawstwo nasienia jest rozwiązaniem przy ciężkich zaburzeniach nasienia lub ryzyku genetycznym po stronie partnera.
 
Z perspektywy medycyny nie jest to „ostatnia deska ratunku”, ale dobrze przebadana, od lat stosowana metoda, która przywraca realną szansę tam, gdzie własne komórki już nie dają rady.
 

Kiedy warto zacząć o tym myśleć?

 
Tu nie ma jednego momentu. Jedni rozważają dawstwo szybko, inni dopiero wtedy, kiedy kolejne próby wyczerpały już siły, czas i nadzieję. Lekarze zwykle otwierają ten temat, gdy mimo powtarzanych prób nie udaje się pozyskać komórek jajowych, ich jakość jest bardzo niska, parametry nasienia są dalekie od normy albo gdy za parą jest już kilka nieudanych transferów prawidłowo wyglądających zarodków. Sygnałem może być też bardzo niskie AMH lub wynik badań genetycznych, który wskazuje, że leczenie z dawczynią lub dawcą będzie po prostu bezpieczniejsze.
 
Najważniejsze to uznać, że niepowodzenie to nie porażka - to informacja. A trzymanie się pierwotnej wizji za wszelką cenę bywa bardziej bolesne niż otwarcie się na inne rozwiązanie.
 

Skuteczność, która nie jest przypadkiem

 
Programy dawstwa są bardzo skuteczne, i to wcale nie przez szczęście. Dawczynie i dawcy przechodzą staranne i wieloetapowe kompleksowe badania: zdrowotne, genetyczne, infekcyjne i psychologiczne. Klinika pracuje więc z komórkami, które mają najlepsze możliwe parametry.
 
Warto jednak wiedzieć, że sam sukces nie zależy wyłącznie od nich. Znaczenie ma wiek i stan zdrowia kobiety, jakość endometrium, przygotowanie hormonalne oraz… psychika. Długotrwałe wyczerpanie i stres też zostawiają ślad, nawet jeśli wyniki wciąż wyglądają książkowo.
 
Dawstwo nie jest więc krokiem „wstecz”, lecz krokiem w stronę realnych szans.
 

Prawo i etyka: jasne zasady zamiast niepewności

 
Choć w Polsce dawstwo komórek jajowych jest prawnie dopuszczalne, praktyka kliniczna i interpretacja przepisów bywają niejednolite. W efekcie pacjentki często spotykają się z różnicami między ośrodkami – zarówno w zakresie kwalifikacji, jak i organizacji samego programu dawstwa. Dla wielu kobiet oznacza to dodatkową niepewność co do przebiegu leczenia i dostępnych możliwości.
 
Republika Czeska jest natomiast jednym z krajów, w których dawstwo komórek jajowych i nasienia jest legalne, anonimowe i ściśle regulowane. Dawczynie i dawcy przechodzą kompleksowe badania, a cały proces ma jasno określone ramy prawne i etyczne. Dla pacjentów oznacza to jedno: wiedzą, że wchodzą w procedurę bezpieczną, transparentną i wielokrotnie sprawdzoną. Dla wielu pacjentek z zagranicy - w tym z Polski - to ogromna ulga. Nie muszą zastanawiać się „czy to w ogóle możliwe?”, tylko mają pewność, że trafiają do procedury z jasnymi zasadami.
 

Jak to wygląda w praktyce?

 
Jeśli para z Polski zdecyduje się na leczenie z dawstwem w kraju takim jak Czechy, mogą liczyć na znaczne ułatwienia w koordynacji. Na papierze wszystko wydaje się proste: konsultacja, plan, przygotowanie, transfer. W prawdziwym życiu kobiety myślą jednak o czymś innym:
 
  • Czy będę musiała przyjechać wiele razy?
  • Czy dam radę połączyć to z pracą?
  • Co jeśli nie znam czeskiego?
  • Kto mi pomoże, gdy w nocy spanikuję, że źle podałam lek?
 
Proces leczenia najczęściej rozpoczyna się od pierwszego kontaktu z kliniką - mailowego lub telefonicznego. Następnie odbywa się konsultacja, często online, podczas której lekarz analizuje historię leczenia, wyniki i wcześniejsze cykle. Na tej podstawie wspólnie z parą ustala wstępny plan postępowania. Już na tym etapie dołącza osoba, która będzie wspierać pacjentów przez cały proces - koordynatorka leczenia.
 
To właśnie ona prowadzi pacjentkę krok po kroku. Organizuje terminy, przypomina o badaniach, wyjaśnia każdy etap, tłumaczy medyczny język na ten ludzki. Pacjentki z Polski często komunikują się z nią po polsku - przez e-mail, telefon czy WhatsApp. I to właśnie koordynatorka pomaga przełożyć abstrakcyjny „program dawstwa” na prawdziwy, spokojny kalendarz: kiedy przyjechać, kiedy wystarczy kontrola online, kiedy odbędzie się transfer.
 
Liczba wizyt jest zwykle ograniczona do minimum. Do kliniki przyjeżdża się tylko wtedy, gdy jest to naprawdę konieczne - na dokładne USG, podpisanie dokumentów czy na sam transfer. Reszta odbywa się w kontakcie zdalnym, w bezpiecznym, przewidywalnym rytmie.
 
A równolegle toczy się codzienne życie. Praca, obowiązki, zmęczenie, czasem też wątpliwości. Dlatego tak ważne jest, by klinika nie tylko „leczyła”, ale naprawdę prowadziła. Aby pacjentka wiedziała, że może zapytać o wszystko, nawet jeśli wydaje się to banalne. Że proces jest jasny, logiczny i nie wymaga niekończących się podróży. Że ma obok siebie kogoś, kto naprawdę czuwa.
 

Emocje, o których mówi się najmniej

 
Dawstwo to nie tylko medycyna - to również temat tożsamości, poczucia straty, zmiany wyobrażeń o macierzyństwie czy ojcostwie. Jedne kobiety podejmują decyzję szybko, inne potrzebują czasu, rozmów, a czasem i żałoby po pierwotnym planie.
 
Pytania typu „czy dziecko będzie naprawdę moje?” albo „czy poczuję więź, skoro nie ma moich genów?” są całkowicie naturalne. To pytania, które trzeba wypowiedzieć głośno - z lekarzem, psychologiem, a czasem z kimś, kto już tą drogę przeszedł. 
 
Dawstwo nie jest dowodem słabości. Jest dowodem odwagi i miłości. To decyzja, która wymaga siły, aby odpuścić pierwotną wizję i otworzyć się na nową drogę. Świadome podjęcie tej ścieżki jest ostatecznym wyrazem pragnienia rodzicielstwa.
 
 

Co pomaga na starcie?

 
Najczęściej - otwarta rozmowa. Taka, w której można powiedzieć wszystko, bez autocenzury. Realistyczny plan krok po kroku. Czas, żeby informacje mogły się „ułożyć”. I świadomość, że nie trzeba być w tym samemu.
 
Możesz liczyć na pomoc koordynatorki, która przeprowadzi Cię przez proces, wsparcie psychologa lub spotkania z innymi rodzicami, którzy mają za sobą tę samą drogę do rodziny.
 

Dla pacjentek z Polski: gdy Czechy są bliżej, niż się wydaje

 
W polskim systemie dawstwo jajeczek nie zawsze jest łatwo dostępne. Także dlatego wiele Polek wybiera leczenie w Czechach - stabilne procedury, krótkie terminy, jasne zasady i przyjazna atmosfera.
 
PRONATAL Ostrava jest jedną z klinik szczególnie wygodnych dla pacjentek z Polski. Bliskość granicy, krótkie terminy, koordynatorki mówiące po polsku i minimalna liczba koniecznych wizyt sprawiają, że leczenie nie wywraca życia do góry nogami. Duża część procesu odbywa się online, więc kobieta nie musi wielokrotnie przekraczać granicy, by zrobić mały krok naprzód.
 

Na koniec

 
Dawstwo nie jest „opcją zastępczą”. Jest pełnoprawną, wartościową drogą do rodziny - drogą, która zaczyna się tam, gdzie poprzednia zaczęła boleć za bardzo.
 
Nie każdy musi nią iść. Ale każdy, kto ją wybiera, zasługuje na poczucie, że nie idzie sam - ani medycznie, ani praktycznie, ani emocjonalnie.
 
A jeśli właśnie stoisz na rozdrożu i nie wiesz, jaką decyzję podjąć, pierwszy krok bywa zaskakująco prosty: pozwolić sobie zapytać.
 
Resztę da się zaplanować. Powoli, spokojnie. Krok po kroku. Z kimś, kto naprawdę będzie obok.
 
Oceń ten artykuł:
(1)

AUTOR:

Redakcja OvuFriend we współpracy z Pronatal Ostrava

Zainteresują Cię również:

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking aplikacji miesiączkowych dla kobiet starających się o ciążę

Jak wybrać najlepszą aplikację miesiączkową? Zapytaliśmy o to tysiące kobiet starających się o dziecko odwiedzających nasz portal. Najlepsza aplikacja miesiączkowa to taka, która spełnia szereg wymagań np. wyznacza owulację dla cykli nieregularnych, ma codziennie dopasowane porady tworzone przez ekspertów albo ciekawe funkcjonalności specjalnie dla kobiet starających się o dziecko. Wyniki rankingu nawet nas w niektórych aspektach zaskoczyły. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy zbliżającego się porodu – jak rozpoznać, że to już czas?

Ciało kobiety w ostatnich tygodniach ciąży wysyła subtelne, ale wyraźne sygnały, że poród jest coraz bliżej. Od pierwszych skurczów przepowiadających, przez zmiany w wydzielinie pochwowej, po uczucie ucisku w miednicy – wszystkie te objawy mogą wskazywać, że organizm przygotowuje się do narodzin dziecka.

CZYTAJ WIĘCEJ