Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie Poronienie listopad 2023
Odpowiedz

Poronienie listopad 2023

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Klaudiaam Koleżanka
    Postów: 36 12

    Wysłany: 30 listopada 2022, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej poroniłam 28 listopada nie cieszyliśmy się ciążą zbyt długo.. po prawie roku starań i ujrzeniu dwóch wymarzonych kresek pozostaje ogromny ból smutek i poczucie niesprawiedliwości 😔 dwie kreski zobaczyłam 22 listopada nastepnego dnia udałam się na betę która wynosiła 456, do ginekologa udało mi się umówić na 24 i wtedy on potwierdził ciążę określił to jako mniej więcej 4 tydzień ale na USG nie było jeszcze nic widać tylko jakaś tam implementacje.. kazał powtórzyć betę zobaczyć jak przyrasta przyjść we wtorek 29 i powiedział że wtedy już będzie widać więcej. Niestety do tej wizyty nie doszło bo musiałam pojechać do niego już w poniedziałek rano bo dostałam krwawienia, odebrałam wyniki z bety która powinna się już ładnie podwoić a wynosiła tylko 506 więc już po zobaczeniu tego widziałam że chyba nic z tego nie będzie no i tak faktycznie było. Na szczęście beta powoli spada i mam nadzieję że jakoś wszystko samo się to rozwiąże choć jest jeszcze bardzo wcześnie i ból jest ogromny to moje pytanie do Was jest takie jak szybko zaczelyscie starać się ponownie ? I jak to u Was wyglądało ? Jak szybko pierwsza miesiączka i owulacja i wgl?

  • Ochnik Przyjaciółka
    Postów: 77 29

    Wysłany: 30 listopada 2022, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Klaudia. Bardzo mi przykro, że to Cię spotkało. Ja poronilam w 8tc rok temu w październiku. Oczyścilam się przy pomocy tabletek, obyło się bez łyżeczkowania. Pierwszej miesiączki po poronieniu dostałam bodajże ok. 30-35 dni później. W szpitalu mi powiedziano, że można się starać od razu w takiej sytuacji. I szczerze tak też było, nie hamowalismy się ani nie zabezpieczalismy. Zostawiliśmy sprawę losowi. Niestety, minął rok i w naszym przypadku nic się nie wydarzyło. Natomiast znam z tego forum mnóstwo przypadków, gdzie albo zaraz po poronieniu albo po kilku miesiącach się udaje. Trzymam kciuki!

    🧍‍♀️36l. 🧍‍♂️34l.

    👶2017 pierwsze dziecko córeczka 👨‍👩‍👧

    ⏸️01.10 2021
    💔26.10.2021 poronienie w 8tc

    od tego czasu ponowne starania...
  • Babulka Autorytet
    Postów: 4826 2322

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi :( Po takiej ciąży możesz się starać od razu po miesiączce, tylko beta powinna być już ujemna.
    Niestety ile to zajmie, tego nikt nie wie, ale płodna będziesz już ok 2-3 tygodnie po poronieniu, przed pierwszą miesiączką.

    2019 💝👶💖
    2021 💔
    2022 💔💔
    2023 💝👶💖

    "Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska
  • Kasiasiasia Przyjaciółka
    Postów: 80 59

    Wysłany: 1 grudnia 2022, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, u mnie bardzo podobna sytuacja. 18.11 zobaczyłam dwie kreski na teście, powtorzyłam jeszcze test dwa razy i wszystkie były pozytywne. Oprócz braku miesiączki miałam też ogromny ból piersi i lekki mdłości. Umówiłam się na wizytę na 24.11, ale niestety 22.11 pojawiło się plamienie, więc poszłam do lekarza w tym samym dniu- na usg „coś” było widać, ale jeszcze nie pęcherzyk, dostałam duphaston dwa razy dziennie- zażyłam w tym samym dniu wieczorem, a następnego dnia pojawiło się już krwawienie. Beta bardzo szybko spadła, krwawienie trwało tydzień i było bardzo obfite.

  • AgniV Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 3 grudnia 2022, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, od jakiegoś czasu podczytuję różne wątki w tym o invitro, ale dziś po prostu poczułam, że muszę napisać.
    Staramy się z mężem o dziecko od prawie 6 lat. Od ponad roku wiemy, że bez invitro się nie obejdzie. Do pierwszego transferu podeszliśmy na początku czerwca. Był udany była rosnąca beta, miało być pięknie, ale nie było. Nie pocieszylismy się tą ciążą zbyt długo. Poroniłam, samoistne, tak zwyczajnie jak bym dostała okres. Zabolało bardzo, ale podnieśliśmy się. Podeszliśmy do 2 transferu 9.10. 2022 r. bardzo pozytywnie nastawieni, szczęśliwi, spokojni. Po 9 dpt puekna beta, w 11 dpt pięknie podwojoną ❤️. Jest ciąża, są dwie kreski! Czekamy na pierwszą wizytę z usg jeszcze w klinice 7.11.2022r. jest serduszko i maleństwo. Wszystko pięknie się układa. Umawiam się na 24.11.2022r. na wizytę do mojego pana dr, szczęśliwa bo jestem w ciąży, w końcu!
    No 24.11 nie usłyszałam takich informacji jakie bym chciała usłyszeć. Okazuje się, że serduszko przestało bić i maluszek się nie rozwija mniej więcej od 2 tygodni. Skierowanie do szpitala, proszę się zgłosić 25.11 i prosze, żeby 2 lekarz potwierdził. Trafiam na Ujastek w Krakowie i w życiu nie spotkałam lekarza ginekologa, który był na izbie przyjęć większym bu..m, cha..m i nie empatycznym człowiekiem. Wyznaczył mi termin zabiegu na 8.12.2022r. W sumie miesiąc po tym jak dzieciątko przestało żyć. Tak, więc siedzę 2 tydzień na l4 i czekam, żeby poronienie zaczęło sie samoistnie.
    No i chyba się zaczyna, przed chwilą zaczęło się lekkie plamienie i zaczynam czuć brzuch jak przy @. Czego się dalej spodziewać? Brać jakieś tabletki przeciwbólowe? Kiedy się zgłosić do szpitala? Jutro czy w poniedziałek? Pomóżcie i wesprzyjcie dobrym słowem bo oszaleje.

  • Iza1234 Autorytet
    Postów: 1077 899

    Wysłany: 3 grudnia 2022, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniv,tak bardzo mi przykro że Cię to spotkało. 😔Mi mój lekarz, kazał przeczekać kilka dni i jeśli zacznie się cokolwiek to przyjechać do szpitala jeśli nic to czekać do wyznaczonego terminu. U mnie skończyło się zabiegiem. Może wypowie się ktoś kto ronil w domu. Ale pamiętaj jeszcze nic straconego, musicie walczyć dalej.

    Ja 30 on 35.❤️❤️
    1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼

    28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
    31.07.2023- bhcg-409.30.✊
    03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
    08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
    17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
    31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
    21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
    12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
    7.11.23- 230g chłopca 💙💙
    28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
    4.12.23 440g🩵💙
    4.01.24 820g 💙🩵
    25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
    01.02.24 1420g. 🥰💙
    22.02.24 1830g. 👶💙🩵
    07.03.24 2350g. 👶🩵
    21.03.24 2960g. 👶💙
    09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
    event.png
  • Iza1234 Autorytet
    Postów: 1077 899

    Wysłany: 3 grudnia 2022, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ochnik wrote:
    Hej Klaudia. Bardzo mi przykro, że to Cię spotkało. Ja poronilam w 8tc rok temu w październiku. Oczyścilam się przy pomocy tabletek, obyło się bez łyżeczkowania. Pierwszej miesiączki po poronieniu dostałam bodajże ok. 30-35 dni później. W szpitalu mi powiedziano, że można się starać od razu w takiej sytuacji. I szczerze tak też było, nie hamowalismy się ani nie zabezpieczalismy. Zostawiliśmy sprawę losowi. Niestety, minął rok i w naszym przypadku nic się nie wydarzyło. Natomiast znam z tego forum mnóstwo przypadków, gdzie albo zaraz po poronieniu albo po kilku miesiącach się udaje. Trzymam kciuki!

    Czy robiłaś jakiekolwiek badania od tego czasu? Może prolaktyna za wysoka i nie wychodzi??

    Ja 30 on 35.❤️❤️
    1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼

    28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
    31.07.2023- bhcg-409.30.✊
    03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
    08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
    17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
    31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
    21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
    12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
    7.11.23- 230g chłopca 💙💙
    28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
    4.12.23 440g🩵💙
    4.01.24 820g 💙🩵
    25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
    01.02.24 1420g. 🥰💙
    22.02.24 1830g. 👶💙🩵
    07.03.24 2350g. 👶🩵
    21.03.24 2960g. 👶💙
    09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
    event.png
  • AgniV Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 4 grudnia 2022, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iza1234 wrote:
    Agniv,tak bardzo mi przykro że Cię to spotkało. 😔Mi mój lekarz, kazał przeczekać kilka dni i jeśli zacznie się cokolwiek to przyjechać do szpitala jeśli nic to czekać do wyznaczonego terminu. U mnie skończyło się zabiegiem. Może wypowie się ktoś kto ronil w domu. Ale pamiętaj jeszcze nic straconego, musicie walczyć dalej.

    Iza1234 dziękuję, cały czas tak jakby się okres zaczynał. Krwawienie jedg niewielkie, ale jest. Boję się tylko nocy bo zostaje sama, a mąż idzie do pracy. Będę die kontaktować jutro z moim lekarzem czy czekać do czwartku czy zgłosić się już.
    Walczymy, nie poddajemy sie! Czekają na nas jeszcze dwa zarodki ❤️

  • Kla668 Znajoma
    Postów: 23 11

    Wysłany: 4 grudnia 2022, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgniV wrote:
    Cześć, od jakiegoś czasu podczytuję różne wątki w tym o invitro, ale dziś po prostu poczułam, że muszę napisać.
    Staramy się z mężem o dziecko od prawie 6 lat. Od ponad roku wiemy, że bez invitro się nie obejdzie. Do pierwszego transferu podeszliśmy na początku czerwca. Był udany była rosnąca beta, miało być pięknie, ale nie było. Nie pocieszylismy się tą ciążą zbyt długo. Poroniłam, samoistne, tak zwyczajnie jak bym dostała okres. Zabolało bardzo, ale podnieśliśmy się. Podeszliśmy do 2 transferu 9.10. 2022 r. bardzo pozytywnie nastawieni, szczęśliwi, spokojni. Po 9 dpt puekna beta, w 11 dpt pięknie podwojoną ❤️. Jest ciąża, są dwie kreski! Czekamy na pierwszą wizytę z usg jeszcze w klinice 7.11.2022r. jest serduszko i maleństwo. Wszystko pięknie się układa. Umawiam się na 24.11.2022r. na wizytę do mojego pana dr, szczęśliwa bo jestem w ciąży, w końcu!
    No 24.11 nie usłyszałam takich informacji jakie bym chciała usłyszeć. Okazuje się, że serduszko przestało bić i maluszek się nie rozwija mniej więcej od 2 tygodni. Skierowanie do szpitala, proszę się zgłosić 25.11 i prosze, żeby 2 lekarz potwierdził. Trafiam na Ujastek w Krakowie i w życiu nie spotkałam lekarza ginekologa, który był na izbie przyjęć większym bu..m, cha..m i nie empatycznym człowiekiem. Wyznaczył mi termin zabiegu na 8.12.2022r. W sumie miesiąc po tym jak dzieciątko przestało żyć. Tak, więc siedzę 2 tydzień na l4 i czekam, żeby poronienie zaczęło sie samoistnie.
    No i chyba się zaczyna, przed chwilą zaczęło się lekkie plamienie i zaczynam czuć brzuch jak przy @. Czego się dalej spodziewać? Brać jakieś tabletki przeciwbólowe? Kiedy się zgłosić do szpitala? Jutro czy w poniedziałek? Pomóżcie i wesprzyjcie dobrym słowem bo oszaleje.


    Ja jak dowiedziałam się,że serduszko przestało bić, dostałam skierowanie do szpitala, a stamtąd odesłali mnie do domu i kazali czekać, aż poronienie zacznie sie samo, a gdyby przez 2 tygodnie nic sie nie wydarzyło to mialam zglosic sie do szpitala ponownie. Ronienie zaczynalo sie lekkim krwawieniem, a w pewnym momencie zaczęły sie bardzo mocne skurcze, ogromna ilość krwi ze skrzepami i ogromny ból (wszystko trwalo ok 2-3h) po wszystkim w momencie wszystkie bóle ustały i krwawienie znacznie zmniejszylo się i trwalo ok. 2 tygodni. W szpitalu powiedzieli, że w razie mocnego bólu mogę wziąć nospe i paracetamol. Ostatecznie nie mialam zabiegu, ale wiem, ze cos w macicy zostalo, mialam zglosic sie na kontrole po pierwszej miesiaczce, wiec we wtorek idę sprawdzić co tam dalej sie dzieje.

    Dużo siły dla Ciebie kochana ❤️❤️❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2022, 19:04

  • AgniV Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 4 grudnia 2022, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kla668 wrote:
    Ja jak dowiedziałam się,że serduszko przestało bić, dostałam skierowanie do szpitala, a stamtąd odesłali mnie do domu i kazali czekać, aż poronienie zacznie sie samo, a gdyby przez 2 tygodnie nic sie nie wydarzyło to mialam zglosic sie do szpitala ponownie. Ronienie zaczynalo sie lekkim krwawieniem, a w pewnym momencie zaczęły sie bardzo mocne skurcze, ogromna ilość krwi ze skrzepami i ogromny ból (wszystko trwalo ok 2-3h) po wszystkim w momencie wszystkie bóle ustały i krwawienie znacznie zmniejszylo się i trwalo ok. 2 tygodni. W szpitalu powiedzieli, że w razie mocnego bólu mogę wziąć nospe i paracetamol. Ostatecznie nie mialam zabiegu, ale wiem, ze cos w macicy zostalo, mialam zglosic sie na kontrole po pierwszej miesiaczce, wiec we wtorek idę sprawdzić co tam dalej sie dzieje.

    Dużo siły dla Ciebie kochana ❤️❤️❤️

    Kla668 czyli wszystko zadziało się w domu? Czy jak się zaczęło to pojechałaś do szpitala? No byłaś na l4 czy normalnie chodziłaś do pracy? Ja dobre tego nie wyobrażam. Mam zwolnienie do 8.12 bo wtedy mam teoretycznie termin na przyjęcie do szpitala.

  • Kla668 Znajoma
    Postów: 23 11

    Wysłany: 4 grudnia 2022, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to bylo tak, ze mocno plamiłam i zaczęłam krwawić, poszłam do swojego gina, stwierdził, że serduszko przestało bić i dał skierowanie do szpitala. Pojechałam do szpitala, gdzie odesłali mnie do domu. Byłam również na Ujastku, ale trafiłam na cudowną lekarke, ktora wytłumaczyla mi wszystko jak to bedzie przebiegalo. Po dwóch dniach od wizyty w szpitalu zadziało się wszystko w domu i do szpitala juz wiecej nie wróciłam. Pozniej juz mialam i mam kontrole u gina. Caly czas bylam na l4. W szpitalu zaznaczyli, ze gdyby cos bylo nie tak, albo coś by mnie niepokoilo to natychmiast mam przyjechać do nich. Ból byl spory i krwawienie tez bardzo duze.

    Bardzo mi przykro, ze musisz przez to rowniez przechodzić 😔 😔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2022, 21:10

  • AgniV Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 5 grudnia 2022, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kla668 wrote:
    U mnie to bylo tak, ze mocno plamiłam i zaczęłam krwawić, poszłam do swojego gina, stwierdził, że serduszko przestało bić i dał skierowanie do szpitala. Pojechałam do szpitala, gdzie odesłali mnie do domu. Byłam również na Ujastku, ale trafiłam na cudowną lekarke, ktora wytłumaczyla mi wszystko jak to bedzie przebiegalo. Po dwóch dniach od wizyty w szpitalu zadziało się wszystko w domu i do szpitala juz wiecej nie wróciłam. Pozniej juz mialam i mam kontrole u gina. Caly czas bylam na l4. W szpitalu zaznaczyli, ze gdyby cos bylo nie tak, albo coś by mnie niepokoilo to natychmiast mam przyjechać do nich. Ból byl spory i krwawienie tez bardzo duze.

    Bardzo mi przykro, ze musisz przez to rowniez przechodzić 😔 😔

    A no właśnie, ja byłam cały czas na lekach i nawet nie wiedziałam, że coś jest nie tak bo po prostu sztucznie podtrzymywałam lekami ciążę. Gdyby nie to, że poszłam na kolejne usg to bym dalej żyła w nie wiedzy, że serduszko przestało bić. Ja byłam w szpitalu 25.11. Termin mam na czwartek 8.12, ale mam wrażenie, że do tego czasu zadzieje się wszystko w domu. Odnisze wrażenie, że krwawienie się wzmaga, a i odczucia bólowe tez się pojawiają.
    Kla668 czy badaliście materiał po poronieniu? No I powiedz mi od kogo i ile miałaś l4? Ja jestem na l4 od 24.11 czyli id wizyty u ginekologa i mam do 8.12 czyli do wizyty w szpitalu. Wróciłaś już do pracy?

    Też mi jest strasznie przykro, że przez to przeszłaś. 💔💔💔

  • Sojka Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 5 grudnia 2022, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka dziewczyny :)
    To będzie mój pierwszy wpis na tym forum, mam 23 lata i w lipcu w pierwszym cyklu starań udało mi się zajść w ciąże, niestety okazało się, że biochemiczna. Teraz 28 listopada zobaczyłam 2 wyczekane kreski, beta w 13 dpo 24,9 dwa dni później w 15 dpo tylko 37 więc już byłam nastawiona na to że się nie uda. Dzisiaj w poniedziałek 4.12 miałam wizytę u ginekologa i po tym jak wczoraj zaczęłam krwawić stwierdzono poronienie. Za tydzień kontrola. Przy następnych cyklach kazała mi zażywać acard jak już zaczniemy się starać. Czy wy też planujecie już kolejne starania czy póki co przerwa?

  • Iza1234 Autorytet
    Postów: 1077 899

    Wysłany: 6 grudnia 2022, 00:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sojka wrote:
    Hejka dziewczyny :)
    To będzie mój pierwszy wpis na tym forum, mam 23 lata i w lipcu w pierwszym cyklu starań udało mi się zajść w ciąże, niestety okazało się, że biochemiczna. Teraz 28 listopada zobaczyłam 2 wyczekane kreski, beta w 13 dpo 24,9 dwa dni później w 15 dpo tylko 37 więc już byłam nastawiona na to że się nie uda. Dzisiaj w poniedziałek 4.12 miałam wizytę u ginekologa i po tym jak wczoraj zaczęłam krwawić stwierdzono poronienie. Za tydzień kontrola. Przy następnych cyklach kazała mi zażywać acard jak już zaczniemy się starać. Czy wy też planujecie już kolejne starania czy póki co przerwa?

    Hej polecam zrobić badania, bo to drugi raz, więc warto się przebadać. Oczywiście że wiekszosc z nas planuje, ja np jak tylko byłam po zabiegu w szpitalu to już planowałam ciążę jak tylko będę mogła. ❤️❤️❤️ Powodzenia życzę.

    Ja 30 on 35.❤️❤️
    1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼

    28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
    31.07.2023- bhcg-409.30.✊
    03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
    08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
    17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
    31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
    21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
    12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
    7.11.23- 230g chłopca 💙💙
    28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
    4.12.23 440g🩵💙
    4.01.24 820g 💙🩵
    25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
    01.02.24 1420g. 🥰💙
    22.02.24 1830g. 👶💙🩵
    07.03.24 2350g. 👶🩵
    21.03.24 2960g. 👶💙
    09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
    event.png
  • Kla668 Znajoma
    Postów: 23 11

    Wysłany: 6 grudnia 2022, 00:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgniV wrote:
    A no właśnie, ja byłam cały czas na lekach i nawet nie wiedziałam, że coś jest nie tak bo po prostu sztucznie podtrzymywałam lekami ciążę. Gdyby nie to, że poszłam na kolejne usg to bym dalej żyła w nie wiedzy, że serduszko przestało bić. Ja byłam w szpitalu 25.11. Termin mam na czwartek 8.12, ale mam wrażenie, że do tego czasu zadzieje się wszystko w domu. Odnisze wrażenie, że krwawienie się wzmaga, a i odczucia bólowe tez się pojawiają.
    Kla668 czy badaliście materiał po poronieniu? No I powiedz mi od kogo i ile miałaś l4? Ja jestem na l4 od 24.11 czyli id wizyty u ginekologa i mam do 8.12 czyli do wizyty w szpitalu. Wróciłaś już do pracy?

    Też mi jest strasznie przykro, że przez to przeszłaś. 💔💔💔

    Nie badaliśmy materialu, nawet go nie mielismy. To działo sie szybko, nie mielismy pojecia jak to bedzie wygladalo, wiec nawet nie probowalismy 'lapac' zadnych probek.
    Ja bylam na l4 juz wczesniej, plamilam, wiec gin stwierdził, ze ciaza zagrozona i wyslal mnie na L4. No i juz podczas tego l4 wszystko sie zadzialo, nie mialam juz go wiecej przedłużanego. Wrocilam do pracy i w sumie to mnie troche uratowalo, zajelam glowe czyms innym. Podejrzewam, ze w twoim przypadku moze podczas wizyty w szpitalu przedłuża l4

  • AgniV Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 6 grudnia 2022, 01:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No raczej chyba nie dotrwam do szpitala, bo właśnie poroniłam. Po prostu obudziłam się i stwierdziłam, że muszę do łazienki. Przewidywałam taki scenariusz już na wczorajszą noc, więc matę chlonna miałam w łazience, rękawiczki, sól fizjologiczna i jałowe pojemniczki. Jakiś material udało mi sie zabezpieczyc, ale czy bedzie ok nie wiem okazee sie. Ja na ten moment, nie wyobrażam sobie wracać do pracy. Chce sobie dac czas do świat i wrocic po Niwym Roku jak mi sie urlop skonczy. Jutro od 13 jest mój ginekolog i będę do niego dzwonić zobaczymy co powie.

  • Iza1234 Autorytet
    Postów: 1077 899

    Wysłany: 6 grudnia 2022, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgniV wrote:
    No raczej chyba nie dotrwam do szpitala, bo właśnie poroniłam. Po prostu obudziłam się i stwierdziłam, że muszę do łazienki. Przewidywałam taki scenariusz już na wczorajszą noc, więc matę chlonna miałam w łazience, rękawiczki, sól fizjologiczna i jałowe pojemniczki. Jakiś material udało mi sie zabezpieczyc, ale czy bedzie ok nie wiem okazee sie. Ja na ten moment, nie wyobrażam sobie wracać do pracy. Chce sobie dac czas do świat i wrocic po Niwym Roku jak mi sie urlop skonczy. Jutro od 13 jest mój ginekolog i będę do niego dzwonić zobaczymy co powie.

    Ja też sobie nie wyobrażałam, od początku września byłam na l4 jak w październiku poroniłam odrazu wszystko ogarniałam tak żeby skorzystać z skróconego macierzyńskiego. Więc wracam od stycznia, naładowana pozytywna energia, wypoczęta z nadzieją na szybkie zajście. 😊 Przyro mi że tak dużo kobiet musi to przechodzić 😔

    Ja 30 on 35.❤️❤️
    1ciaza-7.2022-10.2022/9tc/12tc Nadia💔👼

    28.07.2023- ⏸️ bhcg-59.80🌈✊
    31.07.2023- bhcg-409.30.✊
    03.08.2023-USG-0,54cm pęcherzyk🤞4tc+2
    08.08.2023-bhcg-9931.2 😍😍✊✊
    17.08.2023- kropek 0,56cm. 😍😍🤞🤞 6tc+2
    31.08.2023 kropek 1,76cm 8tc+2. 🤞❤️
    21.09.2023 kropek 5cm 11+5 💙
    12.10.23 99g ludka niskie rysyka. ✊💙💙
    7.11.23- 230g chłopca 💙💙
    28.11.23-380g zdrowego chłopca.💙🩵 połówkowe
    4.12.23 440g🩵💙
    4.01.24 820g 💙🩵
    25.01.24 1225g- trzecie prenatalne, zdrowy chłopiec.💙🩵
    01.02.24 1420g. 🥰💙
    22.02.24 1830g. 👶💙🩵
    07.03.24 2350g. 👶🩵
    21.03.24 2960g. 👶💙
    09.04.24 3420g mojego 🌈 cudu na świecie. 🥰
    event.png
  • AgniV Debiutantka
    Postów: 10 0

    Wysłany: 6 grudnia 2022, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po kontakcie z moim lekarzem, kazal się udać do szpitala, wiec pojechaliśmy. No i okazało się, że w zasadzie to był wstęp do poronienia 😐😐 jajo płodowe jest dalej. Zatem czekamy do czwartku 8.12 na przyjęcie do szpitala.

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ