Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Poronienie poronienie zatrzymane a ponowne starania
Odpowiedz

poronienie zatrzymane a ponowne starania

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witam ciepło
    jestem po poronieniu w 11 tc, zatrzymane w 8+1. Wyniki badań, które wykonałam, nie wskazały na to, żeby przyczyną mógł być jakiś stały problem. Mam 2 zdrowych dzieci (dziewczynkę i chłopca), a przed nimi straciłam ciążę w podobnym jak obecny mechanizmie. Jest mi bardzo ciężko, ale po miesiączce dostaliśmy od lekarza pozwolenie i możemy się znowu starać. W poprzednie ciąże zachodziłam szybko, jednak teraz boję się, że kolejny już dla mnie zabieg łyżeczkowania mógł wpłynąć na moją płodność (choć po ostatnim już dwukrotnie zaszłam w ciążę). Czy któraś z mam była w podobnej sytuacji? Jak sobie poradzić z lękiem?

  • Wasp Ekspertka
    Postów: 290 65

    Wysłany: 19 września 2016, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, nie wplynal na Twoja plodnosc :) normlanie mozecie sie starac :) a robiliscie jakeis badania??

    Synek Piotruś <3 30.05.2014
    Corcia Oliwka 13.02.2018

    Mutacja Mthfr

    YW46p1.png
    Aniolki 23.08.2012 (10tc) 14.02.2013 (10tc)
  • Luna2 Debiutantka
    Postów: 12 0

    Wysłany: 6 października 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qasha wrote:
    Mi po poronieniu zatrzymanym we wrześniu zeszłego roku i zabiegu kazali odczekać 3 cykle od czasu powrócenia miesiaczki. Ta wróciła w styczniu, ale starania zaczęliśmy dopiero w lipcu.
    Ale jeśli lekarz mówi, że możecie działać już to pewnie wszystko jest okej i możecie zabierać się do działania :)

    Czy ja dobrze zrozumiałam? Dostałaś okres dopiero w styczniu a poroniłaś we wrześniu? Ja jestem po 2 poronieniu...w obu przypadkach mialam zabieg wyłyżeczkowania. Po 1szym okres dostalam po 28 dniach, tak jak mówił lekarz...i tak jak miałam zawsze. A teraz po 2 wyłyżeczkowaniu mija już 35 dzień i nic...trochę zaczynam się martwić...czy to normalne?

    Aniołek [*] 10.03.16 r.
    Maja [*] 02.09.16 r.
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 21 października 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam wczoraj na kontroli, minęły 4 tygodnie po poronieniu zatrzymanym. Nadal delikatnie plamię, lekarz po USG stwierdził, że niedługo powinna przyjść @, jeśli jednak ta się nie zjawi do 5-6 listopada to mam wykupić lek na wywołanie, który mi zapisał. Gdy już dostanę pierwszą @, następnie mam poczekać na kolejną i ze spokojem możemy zacząć działać. W badaniu histo-pato nic groźnego nie wyszło, wszystko się goi także pozostaje mi tylko czekać na tą @, a czekam z utęsknieniem już...
    Gdy wychodziłam z gabinetu gin powiedział do mnie: "to do zobaczenia w ciąży". Mam nadzieję, że faktycznie szybko się z nim zobaczę :)

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 21 października 2016, 19:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem w trakcie 5 cyklu po poronieniu zatrzymanym. Po zabiegu łyżeczkowania okres dostałam równo po 30 dniach a kolejny znowu po 16 więc już w ogóle nie wiedziałam co się dzieje. Teraz jest już ok, ale zawsze miałam cykle ok. 27-28 dni teraz skróciły mi się do 25-26. Aktualny cykl to mój pierwszy cykl ze stymulacją a drugi monitorowany.

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • Zośkaaa Autorytet
    Postów: 1245 719

    Wysłany: 22 października 2016, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje cykle były różne. Zazwyczaj miały około 30-32 dni. Ale zdarzało się też (jednorazowo), że miałam cykl 27-dniowy lub 34-dniowy, więc nie wiem kiedy mogę się spodziewać tej @. Dziś przypada mi np. 31 dzień po zabiegu, a @ nie widać. A jak to jest właściwie, czy mogę dostac @ cały czas jeszcze plamiąc? No wiecie, chodzi mi o taką ciągłość. Czy plamienie nie musiałoby się najpierw zakończyć?

    oar8ikgnjlcssob7.png
    qdkk2n0arn45g84d.png
    Aniołek <3 [*] 17.09.2016 9tc
    Aniołek <3 [*] 02.2018 5/6tc
    01.12.2018 - Nasz Wielki Cud Czarek ❤

    Starania o drugie bobo od 10.2019
  • karola_aa Autorytet
    Postów: 961 350

    Wysłany: 22 października 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem 3dni po łyżeczkowaniu po poronieniu zatrzymanym :( już sama wyczeuję @ i licze, że pojawi się normalnie po 28 dniach i nie kkaże na siebie dłużej czekac. Lekko krwawiłam tylko w dniu zabiegu a teraz jest czysto. Chciałabym zacząć starania już w drugim pełnym cyklu, mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło.

    Nikola 20.07.15
    Aniołek [*] 20.10.2016 10t :(
    2cs pp -> 02.02.17 II kreski na teście ! :)
    f2w3rjjg05zcjrzl.png
  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 22 października 2016, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karola_aa wrote:
    Ja jestem 3dni po łyżeczkowaniu po poronieniu zatrzymanym :( już sama wyczeuję @ i licze, że pojawi się normalnie po 28 dniach i nie kkaże na siebie dłużej czekac. Lekko krwawiłam tylko w dniu zabiegu a teraz jest czysto. Chciałabym zacząć starania już w drugim pełnym cyklu, mam nadzieję, że dostaniemy zielone światło.

    Napewno dostaniecie ☺ trzymam kciuki. Ja po samym zabiegu też mało plamiłam, dopiero w piątym dniu zaczęłam znowu krwawić a potem przez kilka dni duże skrzepy z krwią leciały i strasznie mnie bolał brzuch.

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 listopada 2016, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny,
    czy któraś z was miała poronienie zatrzymane i zamiast zabiegu zostało ono wywołane farmakologicznie? po jakim czasie temp spadła i wróciłyście do starań?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2016, 17:36

  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4182

    Wysłany: 3 listopada 2016, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bacardi - ja ostatnim razem miałam wywołane farmakologicznie, ale miałam doczyszczanie bo leciało ze mnie po wszystkim jak "z kranu" :/ Gdyby to było pierwsze to z obecną wiedzą na pewno po pierwszej @ byśmy spróbowali, a tak no to cóż... Po poronieniu samoistnym jak ciąża dosyć młoda nie ma jakichś szczególnych przeciwwskazań, nawet po zabiegu jeśli normalna @ pierwsza będzie i nie ma stwierdzonych żadnych dolegliwości to można się starać, te czekanie co zalecają to bardziej dla psychiki, tak mi ostatnio lekarz powiedział.

    Co do spadku temperatury - temperatura spada jak spadnie progesteron ;)

    Bacardi90 lubi tę wiadomość

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • Effy Autorytet
    Postów: 1968 1814

    Wysłany: 3 listopada 2016, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy wy po poronieniu / łyżeczkowaniu też nie macie bóli piersi ? Czy to wraca w sensie ten ból :)? Czy to jest normalne, jak piersi już nie bolą?

    ckai3e3kx36ebscz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 listopada 2016, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki za pomoc :) w takim razie spokojnie czekam na @

  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 27 grudnia 2016, 14:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie równo po 28 dniach od łyżeczkowania (tabletki powodowały tylko krwawienie, nic poza tym) pojawił się okres, a po nim normalna owulacja.
    Zgodę na działania miałam od razu.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • K..a..s..i..a Debiutantka
    Postów: 12 16

    Wysłany: 29 grudnia 2016, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam, wczoraj miałam robiony zabieg lyzeczkowania po poronieniu zatrzymanym i wywołanym lekami :( wczoraj trochę krwawilam dziś jedynie plamie. Lekarz powiedział że od 3 do 6 miesięcy mamy się wstrzymać że staraniami jednak ja nie dam rady tyle czekać tj aż 6 miesięcy i bardzo bym chciała wrócić do staran po 3 cyklach o ile się unormuje wszystko.
    Powiem Wam że bardzo się boję,to moje pierwsze poronienie :( z pierwszej ciąży mam synka ma już 9 lat z nim też były na początku komplikacje bo był dość sporych rozmiarów krwiak i musiałam leżeć w szpitalu 3 tygodnie jednak na szczęście się udało. Teraz po tym bardzo się boję kolejnej straty.

  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po takim czyms wszystkie sie boimy i bac sie będziemy. Do rze ze juz masz chociaz 1 dziecko.. Ja tez mialam lyzeczkowanie po poronieniu zatrzymanym. Czekalam na swoje pierwsze dziecko 6 lat i je stracilam. Glowa do gory mysle ze nie musisz czekac az 6 msc. Ja po 3 msc poszlam do gina na sprawdzenie i powiedziala ze smialo moge sie starac.. Wiec soe staram ale ile to czasu zmowu potrwa... Musimy byc silne i musimy dac rade bo jak nie my to kto? Nikt za nas tego noe zrobi. Pozdrawiam i sciskam ;*

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • wichrowe_wzgórza Autorytet
    Postów: 5001 1720

    Wysłany: 30 grudnia 2016, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekałam 4 lata i też nie wyszło :(
    W szpitalu miałam być 1-2 dni, ale tabletki nie działały i 4 miałam zabieg. Piątego dnia wylądowałam znów na oddziale, bo wdało się zakażenie, przeleżałam pod antybiotykami kolejne 1,5 tygodnia, to była trauma, bo tak bardzo chciałam być po tym wszystkim w domu...
    Cykl wrócił na szczęście od razu do normy, mam też mniej bolesne miesiączki.

    Teraz myślę tylko o tym, żeby znów się udało, ale czasem dopada mnie strach, że znów będzie to samo. Nie zniosę tego, do tej pory się nie pozbierałam tak naprawdę.

    9 tc (*) 24.01.2016

    3 córki :)
    06.11.2017
    01.07.2020
    07.01.2023
  • Opolanka 85 Autorytet
    Postów: 663 355

    Wysłany: 1 stycznia 2017, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Effy wrote:
    Czy wy po poronieniu / łyżeczkowaniu też nie macie bóli piersi ? Czy to wraca w sensie ten ból :)? Czy to jest normalne, jak piersi już nie bolą?
    Właśnie ja tak mam :( Całe życie bolały mnie piersi przed @, a od poronienia nie bolą w ogóle. A widzę, że jesteś w ciąży już :) Powiedz, czy w szczęśliwym cyklu, cycuszki zaczęły boleć??

    31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
    iv09cwa10kyx03d3.png
  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem po poronieniu niecałkowitym (6tc). Zabieg miałam 15.11, jestem już po 1 miesiączce, która przyszła 37 dni po zabiegu (trochę spóźniona, bo cykle mam 30 dniowe). W przyszłym tygodniu idę na wizytę kontrolną, mam nadzieję, że lekarz da nam już zielone światło i w lutym się uda!

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
  • Magda0048 Ekspertka
    Postów: 193 59

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nesairah wrote:
    Ja też jestem po poronieniu niecałkowitym (6tc). Zabieg miałam 15.11, jestem już po 1 miesiączce, która przyszła 37 dni po zabiegu (trochę spóźniona, bo cykle mam 30 dniowe). W przyszłym tygodniu idę na wizytę kontrolną, mam nadzieję, że lekarz da nam już zielone światło i w lutym się uda!
    Ja pierwsza miesiaczke dostalam po 33 dniach a cykle mialam 28 dniowe. A potem mi sie skrocily i mam leki na wyregulowanie. Bedzie dobrze:)

    Magda mama Aniołka 01.08.2016 7/11 tc (*)
  • nesairah Autorytet
    Postów: 2322 2169

    Wysłany: 2 stycznia 2017, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda0048 wrote:
    Ja pierwsza miesiaczke dostalam po 33 dniach a cykle mialam 28 dniowe. A potem mi sie skrocily i mam leki na wyregulowanie. Bedzie dobrze:)


    Mi lekarz kazał zbadać hormony, bo na usg zobaczył jajniki z cechami PCO.
    A hormony w normie... więc nie wiem co jest grane.

    za tydzień jeszcze idę na prolaktynę i progesteron, zobaczymy.

    preg.png

    2017 - 👦, 2021 - 👶

    2016 - [*] 6tc 👼
    2019 - [*] 6tc 👼
    2022 - cb💔
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ