Jestem po porodzie 5,5 miesiaca..Nie dostajac miesiaczki zaszlam w kolejna!;)Niestety 16 czerwca okazalo sie,ze mimo iz powinien byc 10 t.c. malenstwo jest na 8 tyg a serduszko przestalo bic...
Mialam zabieg po ktorym szybko przestalam krwawic..Dobrze sie czulam a brytyjski lekarz(mieszkam w UK) powiedzial,ze moge sie starac juz po miesiacu od zabiegu...Wiec tak zrobilismy-a nawet wczesniej...;)Bedac w Polsce dostalam jeszcze luteine bo endometrium mimo iz wygojone bylo cieniutkie;/ Wczoraj zrobilam tescik-bladzoch a czulosc bodajze 25 testu...Dzis znow-ale z drugiego moczu i taki bladzioch,ze pod lupa szukac...Czy to mozliwe?Kurcze..Nie mieszkam tu wybitnie dlugo i nie wiem co robic;( Oczywiscie jutro kolejny test...Dodam,ze robilam owulacyjne jedynie tydzien ale praktycznie caly ten czas byly prawie,ze pozytywne...Badalam szyjke-jest mieciutka jak gabeczka,dosc wysoko....Mleczny sluz i...temp 36.9-36.9-mierzona przed wstaniem z lozka o 7.00 rano;) Czy ktoras z dziewczyn zaszla tak szybko?