Żali-temat
-
Cześć dziewczyny,
to jest bardziej pisanie do samej siebie, bo tu nikt 'z moich' nie przeczyta a mi wywalenie tego z siebie może pomoże.
Właśnie dławię łzy, żeby nie płakać bo kuzyn pochwalił się drugą ciążą żony. Niby nic, ale pierwsze dziecko urodziła 4m-ce po naszym więc bylyśmy na tym samym wózku. Cały czas porównywane i teraz nasze dzieci też non stop porównywane w rośnięciu itd.
Ja w kwietniu poroniłam kolejną ciążę, do tego aktualnie mój cykl trwa już 59 dni i zero okresu.
No i na to dowiaduję się, że oni będą mieć drugie dziecko. Cieszę się, bo ich bardzo lubię ale jednocześnie serce mi pęka. Już to widzę jak są szeptane tematy w rodzinie na moje niepowodzenia a tam znów do przodu i tak proso a u mnie ekscesy 😟
Nie wiem czemu czuję też jakiś rodzaj wstydu, że ja poroniłam a tam się cieszą. Że mi się nie udało.
I jak już przygotowałam się do prób o następną ciążę to wstrzymał mi się okres 🥴 Lekarz mówi, że mam czekać i nie będzie sztucznie go wywoływać.
Sama też zrobiłam sobie presję, żeby była mala różnica wieku ale synuś ma już dwa lata i ta presja mnie niszczy 😔 że nadal nic...
➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo)
➡️ 06 grudnia 2024 II kreski ale bladzioch
➡️ 08 grudnia 2024 coś ala okres (słabszy niż tradycyjny, bardziej wodnisty, intensywnie jasny czerwony) -
Nie pocieszę Cię. Moja córka zaraz kończy 7 lat, a nam się nigdy nie udało zrobić kolejnego dziecka. Staram się od lat. Nic. Po drodze jedno poronienie, potem długo nic, potem dowiedziałam się, że mam endometrioze, do tego problemy jelitowe. Przechodziłam przez wszystkie stadia - nadzieja, płacz, złość, frustracja, walka, płacz, złość itd. W pewnym momencie podejmowałam świadomą decyzję, że jak mogę, to unikam znajomych, którzy mają drugie dziecko czy to w drodze w brzuchu czy to już na świecie. Najnormalniej w świecie byłam zła, że im się udało, a mi nie. Teraz już nieco ta wielka presja opadła... Odrobinę się pogodziłam z losem. Szczerze uważam, że mimo, że nadzieja umiera ostatnia, to nie sądzę, że będę jeszcze w ciąży. Chyba nie dane mi to jest po prostu. Ale wiesz co? Zaważam, że innym się udaje. Mi nie. Dlatego Tobie pewnie się uda Głową do góry. Nie ma czegoś takiego jak idealna różnica wieku. Nie ma. To też nie prawda, że jedynacy są gorsi albo mają gorzej. Absolutnie tak nie jest. Twoja rodzina, którą masz jest idealna właśnie taka jaka jest teraz. I jeśli coś się zmieni, to nadal będzie idealna, ale jeśli nie, to nie zmieni to faktu, że masz coś o czym wielu marzy. Przytulam! Dużo mocy Ci życzę!🧍♀️36l. 🧍♂️34l.
👶2017 pierwsze dziecko córeczka 👨👩👧
⏸️01.10 2021
💔26.10.2021 poronienie w 8tc
od tego czasu ponowne starania... -
Dziękuję ❤️ możliwe, że u mnie też skończy się na jednym bo nic nie zdarza się tylko jednej osobie.
Co do jedynaka, to trafiłaś w sedno. Wychowuję synka tak, aby nie zachowywał się jak "oklepany opis" jedynaka, jest serdeczny, częstuje swoim jedzeniem, dzieli się zabawkami, nie bije innych dzieci a jednak z uwagi na to, że jest sam rodzina yrochę nas przedrzeźnia "ach te jedynaki" itp bo zapłacze albo się do mnie przytuli.
A u ciebie jakoś masz wyjaśnione medycznie, że poroniłaś a potem cisza z ciążą?➡️ kwiecień 2021 pozytywny test ciążowy
💔 maj 2021 - łyżeczkowanie (puste jajo)
➡️ 31 styczeń 2022 pozytywny test ciążowy
❤️ 11 październik 2022 - mamy synusia
➡️ 08 marzec 2024 pozytywny test ciążowy
💔 11 kwiecień 2024 poronienie w domu (puste jajo)
➡️ 06 grudnia 2024 II kreski ale bladzioch
➡️ 08 grudnia 2024 coś ala okres (słabszy niż tradycyjny, bardziej wodnisty, intensywnie jasny czerwony) -
Powiem więcej - moja córka ma koleżanki, które mają rodzeństwo, a które wydają się być mniej empatyczne i czasem bardziej egoistyczne niż ona, jedynaczka . Tak więc serio, posiadanie rodzeństwa naprawdę nie daje gwarancji na nic. Ja mam brata bliźniaka i nie mamy ze sobą za dużej więzi w dorosłym życiu. Widujemy się może że 2 razy do roku. Bliżej jestem że znajomymi w życiu a przecież "idealniejszej różnicy wieku" nie ma.
Poronienia nie wyjaśniałam medycznie. Za pierwszym razem nikt mnie nie namawiał do diagnostyki. Dopiero jak miesiące mijały zaczęłam coś zagłębiać... Teraz myślę, że może wtedy przyczyną była za wysoka tarczyca. Aktualnie tarczycę mam ok... Ale z kolei podejrzewam, że endometrioza jest winna mojej wtórnej niepłodności. Niepłodność to jest pierwszy objaw tej choroby. Niestety.
Szacuje się, że po poronieniu w ciągu pierwszego roku 80% zachodzi ponownie w zdrową ciążę. I serio - jak śledziłam tutaj wątek dziewczyn, które w tym samym roku co ja poroniły, to naprawdę jakieś 80% zaszło. U Ciebie ten rok trwa. Są ogromne szanse, że będziesz miała szczęśliwe wydarzenia przed sobą. Bardzo Ci tego życzę!🧍♀️36l. 🧍♂️34l.
👶2017 pierwsze dziecko córeczka 👨👩👧
⏸️01.10 2021
💔26.10.2021 poronienie w 8tc
od tego czasu ponowne starania... -