Zażywanie progesteronu a wady genetyczne.
-
Nurtuje mnie ostatnio, czy spore dawki progesteronu na początku ciąży są w stanie podtrzymać ciążę obarczoną dużymi wadami genetycznymi, która naturalnie poroniłaby się w miarę wcześnie?
Czy to jest zawsze tak, że jeśli zarodek ma poważne wady np jakaś poliploidię itp to nie pomoże nawet końska dawka proga?
-
Hmm ciekawe spostrzeżenie. Po IUI czy ivf zawsze dostaje się spore dawki progesteronu, ale to niby dlatego, żeby wspierać ciałko żółte w cyklu naturalnym albo zastąpić je przy cyklu sztucznym czy po punkcji. Myślę, że lekarze powinni informować, że jest przez to ryzyko podtrzymywania ciąży obciążonej genetycznie. Mi niestety nikt nic nie mówił na ten temat, ale też się zastanawiałam ostatnio. U mnie był bardzo słaby przyrost bety w pierwszych tygodniach ciąży, więc może bez progesteronu poroniłabym wcześniej, a tak to w 13tc musieli wywoływać
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
A skąd u Ciebie takie myśli? Obawiasz się o jakieś poważniejsze wady genetyczne?
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
U mnie były ciężkie wady rozwojowe (bez szansy na przeżycie), przez 2 tygodnie plamiłam w okolicach 9-11 tygodnia, potem przeszło i w 13 dowiedziałam się że jest wszystko źle. Też się nad tym zastanawiałam...
-
Ja mam za sobą kolejne poronienie, tym razem w 18tc, od mniej więcej dwóch tygodni wiedziałam o wadach genetycznych (letalnych) i 5 dni temu, zaraz po amniopunkcji odsawilam progesteron i wczoraj się zaczęło i zarazem skończyło. Tez miałam plemienia ok 7-10 tc i 12-14 tc. Beta rosła bardzo dobrze ale w okolicy ok 8-9tc wg OM zaczęła mocno zwalniac,w 8tc było zaledwie 21000. Kalkulatory internetowe twierdziły, ze to bardzo źle natomiast lekarze juz nie zwracali uwagi na betę w tym czasie. Progesteron leciał w dół, więc dostawalam ciągle recepty na leki podtrzymujące. Może cała historia skończyłaby się szybciej, gdyby nie to. Jestem teraz skołowana, bo nie wiem, czy warto brać proga w kolejnej ciąży a może to był czysty przypadek. Moja gin stwierdziła wczoraj, że takie oszukiwanie natury w tym przypadku jest jak najbardziej możliwe a mało kto o tym wcześniej mówi.
-
Kochana bardzo mi przykro. 18tc już wydaje się bezpieczny i pewnie zaczynałaś wierzyć, że w drugim trymestrze już wszystko bedzie dobrze Ja odliczałam dni do końca 13tc, żeby wejść w 2trym a na prenatalnych dowiedziałam się, że serduszko nie bije...
Myślę, że w takim wystarczy brać progesteron przez pierwsze 2-3 tygodnie, a potem odstawić. Żeby na siłę nie podtrzymywać ciąży, która nie ma szans na rozwój. Bała bym się tak kompletnie bez leków, które mam początku są w stanie pomóc. Wiadomo, że po punkcji trzeba je brać, bo komórki są odessane i ciałko żółte nie na się z czego zrobić. Bez niego nie ma progesteronu i szans na utrzymanie wczesnej ciąży...
U Ciebie widzę, że były IUI. Miałaś na naturalnym cyklu? Dlaczego lekarz przepisał progesteron?
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
japonka wrote:U mnie były ciężkie wady rozwojowe (bez szansy na przeżycie), przez 2 tygodnie plamiłam w okolicach 9-11 tygodnia, potem przeszło i w 13 dowiedziałam się że jest wszystko źle. Też się nad tym zastanawiałam...
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MonikA, muszę obgadać z moją gin nową strategię działań. Jestem już trochę przybita poprzednimi staraniami ale chcę jak najszybciej wziąć się w garść i zacząc od nowa.
Miałam wykonywane 2 IUI, jedno zaraz po drugim. Pierwsze nieudane, bo pęcherzyk nie pękł (naturalny cykl), drugie podeście wyszło na clo i ovitrelle. Nie wiem czy to zasługa samej inseminacji czy bardziej leków, które brałam po raz pierwszy w życiu.
Dupka brałam ze względu na wcześniejsze poronienie we wczesnym etapie i fakt, że progesteron zaczął sam z siebie spadać. Na początku przez pierwsze tygodnie był bardzo ładny a potem chyba organizm zaczął sygnalizować, że może jednak lepiej by było to zakończyć.
Przykro mi z powodu Twojej straty, ja czułam się już względnie "bezpiecznie" aż nagle dostałam w łeb po prostu. -
Najgorsze jest, że chyba nie ma czegoś takiego jak 100% pewność, że z dzieckiem wszystko w porządku. Ile dziewczyn pisze że straciło maluchy w drugim czy trzecim trymestrze, nie mówiąc już o martwych urodzeniach... Straszne są te statystyki i bardzo się boję o kolejną ciążę. Nie dość, że z zajściem mam problemy to jeszcze utrzymać ciąży nie mogę
Przeczytałam w necie, że długotrwały stres w ciąży sprzyja spadkowi progesteronu i poronieniom. Chyba wiadro meliayy musiałabym wypijać żeby się nie stresować A jak u Ciebie w pracy? Miałaś jakieś stresujące sytuacje? Może przez to progesteron Ci spadał?
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Ja tez sie nad tym zastanawialam i dlugo bronilam sie rekami i nogami przed wspomaganiem progesteronu, jednak mialam zbyt krotka FL i wyboru nie bylo.
Nie jest niestety tak prosto przestac brac proga juz w trakcie ciazy, bo jego spadek bylby niebezpieczny. Teoretycznie schodzi sie jak jest juz lozysko, a to juz jest po prenatalnych.
Nie wiem czy progesteron podtrzyma chora ciaze. Moja obumarla mimo wszystko, tylko nie mialam zadnych sygnalow, ze cos sie dzieje. -
MonikA, nie mam stresującej pracy, chociaż sam fakt, że byłam w ciąży i różnie się to może skończyć był dla mnie mega stresujący.
Małgonia, przykro mi, wiem co czujesz. U mojego małego wady były bardzo rozległe a jednak progesteron w tabletkach dawał radę, dopiero odstawienie i amniopunkcja (odessanie wód płodowych, których i tak było za mało) zrobiły swoje - to wersja mojej pani dr.
-
Ojkaojka wrote:MonikA, nie mam stresującej pracy, chociaż sam fakt, że byłam w ciąży i różnie się to może skończyć był dla mnie mega stresujący.
Małgonia, przykro mi, wiem co czujesz. U mojego małego wady były bardzo rozległe a jednak progesteron w tabletkach dawał radę, dopiero odstawienie i amniopunkcja (odessanie wód płodowych, których i tak było za mało) zrobiły swoje - to wersja mojej pani dr.
Mi się wydaje, ze progesteron może podtrzymać "wrażenie" ciąży. Czyli płód może umrzeć, a dzięki progesteronowi nie pojawi się dłużej krwawienie. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale w sumie ta sama wada genetyczna może mieć w każdej ciąży inny przebieg. I jeden zarodek umrze od razu, drugi koło 8 tygodnia a jeszcze inny w tak zaawansowanej ciąży jak Twoja.
Rozumiem Twoje wątpliwości, bo sama nie chciałam brać proga po poronieniu, ale teraz na spokojnie wydaje mi się, ze bilans jest jednak na jego korzyść. -