Witam wszystkich. Od dawna śledzę forum, ale nigdy nic nie pisałam, wiem też, że to skarbnica wiedzy i doświadczeń.
Niestety dziś pierwszy raz muszę się poradzić. 16 września miałam wykonywane USG dopochwowe (6+4), uwidoczniony był już zarodek ok 0,3cm z akcja serca. Dziś miałam kontrolne USG - na którym nie widać zarodka - jest pęcherzyk z pęcherzykiem żółtkowym, ale nie ma zarodka. Czy to możliwe, że się wchłonął ? Mam przyjść na kontrolne badanie za dwa dni - są jakiekolwiek szanse albo historie, gdzie zarodek się schował za pęcherzykiem ? Lub gdziekolwiek ?
Podejrzewam, że to tylko złudne nadzieje i powinnam się oswoić z sytuacją. Staramy się dwa lata, to nasz trzeci transfer in vitro.