Zwątpienie po poronieniu
-
Cześć wszystkim,
Byłam z wami w temacie "Testujemy w czerwcu".
Mam 23 lata i w czerwcu zobaczyłam dwie kreski na teście. Z jednej strony się cieszyłam a z drugiej byłam pełna obaw. Niestety na wizycie u ginekologa, po wcześniejszym wystąpieniu plamień, powiedział że widać endometrium ciążowe e trzeba zrobić betę. Dostalam duphaston na podtrzymanie, bo była szansa że krwawienie ustąpi. Niestety pierwsza beta 5.4 a druga już 2.3. Ciąża biochemiczna. Kiedy już zaczynałam jakoś się oswajać z tą myślą, że będę nosić pod sercem maleństwo, taka wiadomość.
Mój partner pracuje w delegacjach za granicą, rzadko jest w domu a jak jest to co 2 miesiąc na weekend.
Od czasu poronienia, nie dopuszczam do siebie myśli że sobie poradzę sama. Poprostu w siebie zwatpilam.
Mam prace na pełen etat, od października zaczynam studia licencjackie (w sumie po to żeby nie myśleć o tym co się wydarzylo).
Mój partner powiedział mi wprost, że mam się zastanowić czy chce mieć kiedyś dzieci, bo wszystkie kobiety sobie radzą tylko ja bym sobie miała nie poradzić.
Sama nie wiem co o tym myśleć, jak na nowo znaleźć w sobie tę siłę, żeby walczyć o maleństwo.
Czy jesteście może w sytuacji, kiedy partner pracuje zagranicą a wy jesteście tu z dzieckiem samemu podejmując wszystkie trudy związane z niemowlakiem, pracą, domem, możliwe że studiami? -
Wd mnie twoje objawy są zupełnie NORMALNE , adekwatne do sytuacji jaką byłoby zostanie mamą,to zupelna rewolucja w życiu,tym bardziej przy pierwszym dziecku. Jestem trochę starsza od Ciebie ,mam męża na miejscu,jednak pracuje od rana do wieczora. Też trocje się obawiam jak to bedzie ,gdy to upragnione dziecko się pojawi. Jak dam sobie radę ,w sumie sama,bo mąż wraca późnymi wieczorami.ONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -
Po rozmowach czy wróci do Polski jak pojawi się maleństwo, powiedział że nie bo nie chce żeby nam czegoś brakowało. Żeby brakło na jedzenie, leki, lekarza, rachunki.
Też jestem w stanie go zrozumieć, ale boję się że po porodzie zostanę sama ze sobą i małym bezbronnym dzieckiem, które będzie uzależnione tylko ode mnie.
Może poprostu jeszcze dla niego za wcześnie i dać mu 2-3 lata? Nie wspominając o planowaniu rodziny. Zaczęliśmy na nowo się zabezpieczać, czyli znowu krok w tyl wykonaliśmy. -
Nie wszystkie kobiety sobie radzą z samotnym macierzyństwem. Ja bym sobie nie dała rady, wiem to mając jedno dziecko, że w pojedynkę z dzieckiem bym zwariowała albo wylądowała w szpitalu z wycieńczenia.
Ale są takie, które się na to świadomie decydują i im się wiedzie.
Musisz przemyśleć co dla Ciebie byłoby odpowiednie i czego chciałabyś dla swojego dziecka. I porozmawiaj z nim czy on chce być ojcem i jak on to widzi.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Do decyzji o dziecku powinny dojrzeć obie strony.wiadomo ,że zdarzają się wpadki,ludzie nie planują i zostają rodzicami nawet w bardzo mlodym wieku, ale czy to jest dobre ,nie wiem. Może daj Twojemu partnerowi trochę czasu i wroccie do tematu za kilka miesięcy.My z mężem dopiero rok po ślubie poczuliśmy,że to ten czas ,że jesteśmy gotowi, mamy wszystko ,żeby do naszej dwójki dołączył ktoś jeszcze.Teraz z perspektywy czasu trochę żałuję ,że nie zaczęliśmy się starać od razu po ślubie,bardziej na luzie,ale nikt nie przypuszczał,że będa problemy ,tego nie da się przewidzieć.ONA jeszcze 27l ,ON 30lat
Listopad 2021 - ciąża biochem 🤔
Kwiecień 2022 -poronienie 9tydz/12tydz😭😇
Walczymy o spełnienie jedynego marzenia- CHCEMY BYĆ RODZICAMI 👶👪 -