X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Problemy i komplikacje 1 cykl po łyżeczkowaniu
Odpowiedz

1 cykl po łyżeczkowaniu

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 26 lipca 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam , wstyd sie przyznać ale jestem strasznie nieodpowiedzialna. Mama 2 synów, 30- latka. Ach....mogłabym tak bez końca. Już piszę co ja głupia narobiłam. Mam w ostatnim czasie za soba 2 poronienia, jedno 12. 2015 i drugie zakończone w 05.2016. Ktore zakończyło się zabiegiem. Pierwszà @ jak w kalendarzyku po 31 dniach od zabiegu. Obecnie czekam na 2 cykl - w ostatnim czasie plamiłam jakieś 7 dni wiec myślałam że po zabiegu szyjka sie jeszcze nie domknęła i stad to krwanienie, ale ustało a @ brak. 20 lipca robilam wszystkie badania m in. Roznież beta hcg: 5.15 . Ucieszyłam sie że tak szybko spało po zabiegu. Coś mnie tknęło i zrobilam sikańca - w koncu @ sie spóźnia- i pozytyw. Nie moge sobie miejsca znaleźć od 3 godzin bo sie tylko donetwuje. Nie tak miało być! Miałam odczekać , pochodzić do stomatologa, zrobic wszystkie badania no kolejny raz tego nie przeżyję. A teraz boje sie isc do własnego lekarza i powiedzieć mu o tym. Boje sie tego że znów zakonczy sie tak samo. Czy któraś z was również zaszła w ciáże po 1 @ i wszystko zakończyło się ok?

  • MajaRyt Przyjaciółka
    Postów: 140 34

    Wysłany: 29 lipca 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja:) koniec stycznia zabieg i jedna @ w lutym;) Nic nie jest przesądzone. U mnie wszystko w jak najlepszym porządku.


    3jgxs65g7v1am4zm.png

    Aniołki [*][*]

    Baretka lubi tę wiadomość

  • florkka Znajoma
    Postów: 17 3

    Wysłany: 1 sierpnia 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie rozumiem jak mogłaś się nie zabezpieczyć... dzieci nie tworzy się z powietrza..

    leomadia lubi tę wiadomość

  • leomadia Debiutantka
    Postów: 11 1

    Wysłany: 2 sierpnia 2016, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troche nieodpowiedzialnie.. ale miejmy nadzieje, ze wszystko dobrze się skończy ;)

  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie myślałam że ktoś mnie tu zruga. Florkka.Myślałam bardziej że to furum wsparcia. Gdyby jednak któraś z was była w podobnej sytuacji do mojej i potrzebowała wsparcia bądź jakiejś info-Piszcie :) obecnie u mnie wszystko ok. Ciąża rozwija się prawidłowo. Lekarz też mnie uspokoił.

  • czekoladowa201 Ekspertka
    Postów: 178 140

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beretka nie bierz wszystkiego tak do siebie, dziewczyny tu rozne opinie maja.. Z drugiej strony piszac " co ja glupia narobilam" dziewczyny tylko pociagna negatywy.
    Wracajac do Twojego postu.. Wnioskuje ze zaszlas w drugim cyklu po zabiegu tak? I to byla niespodzianka?
    Ja stracilam dzieciatko w 8 tygodniu, 25lipca mialam zabieg. Wczoraj bylam na kontroli i usg. Wszystko bardzo dobrze sie zagoilo, ba...mam teraz 4dojzale pecherzyki. Jednak ten cykl mam sobie odpuscic poniewaz gin przewiduje bardzo obfity okres i dostalam informacje ze jakbym teraz zaszla to moglabym krwawic w ciazy a to wywola stres i nerwy. Powiedziala takze ze juz nie trzeba czekac ze staraniami jezeli z kobieta jest wszystko wporzadku. Tak wiec nie stresuj sie, mowisz ze ciaza rozwija sie prawidlowo i tego Ci zycze do samego konca:)
    Glowa do gory:)
    A jak sie czujesz?

    Baretka lubi tę wiadomość

  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 13 sierpnia 2016, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję czekoladowa :) czuję się świetnie , mam chyba wszystkie objawy ciążowe. Z jednej strony pięknie z drugiej męczące.A mam jeszcze 2 dzieci i oni też potrzebuja opieki.Choc muszę przyznać że tu bardzo dobrze się sprawdza mąż.Pierwszy post pisałam przestraszona, dlatego tak brzmiał.nie wiedziałam co mam począć. Jak już pisałam liczyłam na wsparcie , a tu hmmm...nie chce już tego komentować. To samo co Ty czekoladowa powiedział mi mój gin , że jak jest wszystko ok to nie ma już co czekac. Choć nie którzy lekarze trzymają się poprzedniej metody.pozdrawiam i trzymam kciuki za Ciebie czekoladowa. Uda Ci się na pewno.

    czekoladowa201 lubi tę wiadomość

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dajecie nadzieję....
    ja wczoraj straciłam swoje dzieciątko w 7tyg i 2 dniu...
    i tez jestem mamą dwóch już sporych chłopców 8 i 6 lat...
    i ciężko mi się póki co pozbierać.. ale faktycznie myśli biegną ku kolejnym staraniom...
    boję się strasznie !!!!!!!! boję się powtórki z rozrywki... :( ale jednocześnie pragnę dziecka....
    oczywiście chciałabym żeby moja fasolka wróciła tam gdzie była wczoraj ale wiem że to niemożliwe ;(

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • czekoladowa201 Ekspertka
    Postów: 178 140

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kazda z nas by tego chciala. Ja caly czas pocieszam sie tym ze malenstwo moglobyc bardzo chore, niezdolne do zycia lub zle ukszlaltowane i organizm sam zareagowal. Lekarz mi powiedzial tak: lepiej teraz stracic dziecko z przyczyn niezdolnosci do zycia niz w 20tyg gdzie czuc ruchy a juz wogole gdyby mialo urodzic sie martwe" te slowa kraza mi po glowie do dzis.
    Jest ciezko... Ba! Ch****nie ciezko! Ale musisz sie pozbierac bo tak samo jak my masz inne dzieci ktore potrzebuja matki! Staraj sie jak najszybciej zajsc w ciaze a strach przed poronieniem bedzie zawsze, nawet pierworodki sie boja takich rzeczy w koncu to nasze dzieci.
    Powodzenia

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

  • Gaduaaa Autorytet
    Postów: 10203 5350

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czekoladowa201 wrote:
    Kazda z nas by tego chciala. Ja caly czas pocieszam sie tym ze malenstwo moglobyc bardzo chore, niezdolne do zycia lub zle ukszlaltowane i organizm sam zareagowal. Lekarz mi powiedzial tak: lepiej teraz stracic dziecko z przyczyn niezdolnosci do zycia niz w 20tyg gdzie czuc ruchy a juz wogole gdyby mialo urodzic sie martwe" te slowa kraza mi po glowie do dzis.
    Jest ciezko... Ba! Ch****nie ciezko! Ale musisz sie pozbierac bo tak samo jak my masz inne dzieci ktore potrzebuja matki! Staraj sie jak najszybciej zajsc w ciaze a strach przed poronieniem bedzie zawsze, nawet pierworodki sie boja takich rzeczy w koncu to nasze dzieci.
    Powodzenia
    ja choruję na Hashimoto i do tego mam wirus EBV...
    o tą fasolkę staraliśmy się rok...
    aż strach pomyśleć ile znowu będziemy się starać... a strach będzie na pewno dużo większy... chyba sobie kupie przenośne usg do domu i będę sprawdzać czy wszystko okey... :(
    dzięki , mam nadzieję że jakoś to będzie

    Fabian <3 Cyprian <3 Tymuś <3
  • czekoladowa201 Ekspertka
    Postów: 178 140

    Wysłany: 14 sierpnia 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak znajdziesz takie usg to ja tez poprosze:) Troche masz utrudniona droge ale podobno po poronieniu latwiej o maluszka. Miejmy taka nadzieje ze szybko zawitaja u nas fasolki, nie mozna sie poddawac! Musimy myslec tylko pozytywnie!

    Gaduaaa lubi tę wiadomość

  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gaduaaa przykro mi bardzo, mi również bardzo ciężko bylo się otrząsnąć, tylko czas leczy rany.Ma kto przy Tobie być? Obecnie nawet się nie obejrzałem a już bęk ciąża.Czego i tobie życzę zaraz po tym jak Ci lekarz pozwoli:)
    Chociaż ja uważam że natura i tak robi swoje, to ona wie kiedy dla nas jest czas.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Baretka Moja droga ja też szybko zaszłam w ciążę po poronieniu , i też jestem po łyżeczkowaniu jamy macicy , mi gin kazała dwa msc odczekać , ja juz po pierwszej @ , po zabiegu zaszłam w kolejną ciążę , moja gin mi powiedziaże ze wszak jakby zdarzyła się ciąża , to jest ryzyko ale macica jest na tyle silna , że ją utrzyma jestem kłębkiem nerwów , i staram się podchodzić na spokojnie , zachowuje dystans do tej ciąży jestem już prawie w 7 tygodniu ciąży , cały czas towarzyszą mi niepokoje jednak mam taką nadzieję że Tym razem będzie dobrze , ktoś wyjątkowy nademna czuwa ;)

    Baretka, MajaRyt lubią tę wiadomość

  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 15 sierpnia 2016, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie 8 tydzień w piątek mam wyzyte, dowiem się czegoś więcej. Nie miałam jeszcze usg , ale mirzylam betę i rośnie. Tak jak i Ty staram się podchodzić do niej z dystansem, ale w środku mnie taka mała dziewczynka siedzi i się cieszy i hihra i nie może się nacieszyć z szczęścia jakie ja spotkało :)

  • Ryba1985 Koleżanka
    Postów: 95 12

    Wysłany: 16 sierpnia 2016, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beretka ja rowniez zaszlam w ciaze w pierwszym cyklu po poronieniu, z tym, ze samoistnym.
    Moja kolezanka nie wiedziala, ze tuz po lyzeczkowaniu mozna zajsc w ciaze i tez zaszla. Urodzila pieknego, zdrowego chlopczyka ;) Takze, jak widzisz, poronienie, to nie wyrok ;) Badz dobrej mysli!

    Baretka lubi tę wiadomość

    85999n73ze96h91v.png
  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 19 sierpnia 2016, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Byłam dzisiaj na wizycie.mialam również usg na którym widać bijące serducho. Szczęśliwa

    czekoladowa201, MajaRyt lubią tę wiadomość

  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 11 września 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak Wasze ciaze? Jestem po lyzeczkowaniu i w pazdzierniku jak tylko lekarz pozwoli chce zaczac starania.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • Baretka Debiutantka
    Postów: 12 8

    Wysłany: 6 października 2016, 18:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika moja ma się znakomicie . Trzymam kciuki za Ciebie.

  • czekoladowa201 Ekspertka
    Postów: 178 140

    Wysłany: 14 października 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Beretka jak sie czujesz? Ktory to juz tydzien? Znasz plec?

  • Cherry_Blossom Autorytet
    Postów: 4089 2947

    Wysłany: 21 października 2016, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Ja czekam aż ten cykl się skończy i ruszamy ze staraniami...

    3jgx3e3k580l9nmr.png
    mama:
    atdc2n0aiws3e9ll.png
    3i49roeqwo74umuv.png
    7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ